Massa nie przejmuje się większym zainteresowaniem osobą Alonso

"Kiedykolwiek pojawia się nowy kierowca w Ferrari, zawsze są wielkie oczekiwania"
28.01.1018:35
Marek Roczniak
2106wyświetlenia

Felipe Massa nie ma żadnych obaw w związku z tym, że zmierzy się w takim samym samochodzie z Fernando Alonso, choć to w Hiszpanie pokładane są głównie nadzieje związane z zapewnieniem Ferrari kolejnego tytułu mistrzowskiego.

Pomimo dużego szumu w mediach wokół osoby dwukrotnego mistrza świata, Massa zapewnia, że nie przejmuje się tym, iż może znaleźć się w cieniu swojego zespołowego kolegi, ponieważ doświadczył już podobnych sytuacji z Michaelem Schumacherem i Kimim Raikkonenem w ostatnich latach.

Jeśli chodzi o oczekiwania wobec mojego kolegi z zespołu, to od kilku lat radzę sobie z tym bez większego problemu - powiedział dzisiaj Brazylijczyk podczas prezentacji nowego samochodu w Maranello. Kiedykolwiek pojawia się nowy kierowca w Ferrari, zawsze są wielkie oczekiwania, ale celem jest dobra praca całego zespołu, który musi stanowić zgraną całość.

Mam bardzo mocnego kolegę zespołowego. Zawsze wykonywałem dobrą pracę, sporo się uczyłem, pokazywałem wiele razy, że jestem w stanie walczyć i wygrywać, kimkolwiek nie byłby mój partner w zespole. Michael jest moim przyjacielem i sporo się od niego nauczyłem, ale na torze byliśmy rywalami. Tym niemniej jak zawsze łączą nas dobre relacje i cieszę się, że mi kibicuje.

Massa wypowiedział się także na temat tego, że praca nad poprawą bezpieczeństwa w Formule 1 musi być kontynuowana, choć zdołał przetrwać swój poważny wypadek podczas kwalifikacji do Grand Prix Węgier. Miałem naprawdę niewiarygodny wypadek - powiedział. Jednakże bezpieczeństwo jest naturalnie czymś, nad czym pracujemy każdego dnia. Musimy to kontynuować i będzie znacznie więcej pracy do wykonania także wśród nas, kierowców i na torach, aby stały się bezpieczniejsze. Osobiście cieszę się, że wszystko to, co się wydarzyło nic nie zmieniło w mojej pracy.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
Simi
29.01.2010 06:43
quattro75 - tak jak tomask powiedział nie masz co pisać takich bezsensownych komentarzy. Nudzi ci się, posiedź na innych stronach.
tomask75
29.01.2010 08:42
@quattro75 Chyba Alonso (przez duże A) nie jest taki niski jak myślisz.... hehe Wiem że można pisać prawie wszystko, ale nie kompromituj się. Nie mi czy Tobie wystawiać takie oceny, a tym którzy są wewnątrz tego "świata". Zwróć uwagę co oni mówią i piszą. Może to Ciebie przerastać, uroń sobie łezkę do poduchy, a następnego dnia zastanów sie żeby czegoś znowu nie chlapnąć. W piaskownicy OK, tutaj nie wypada.
quattro75
29.01.2010 01:23
Z alonso drugiego Schumachera? Chyba faktycznie drugiego Ralfa to mogą z niego zrobić bo Michaelowi do pięt nie dorasta.
biCampeon
29.01.2010 12:56
Dobrze powiedziane, ice - zupełnie obiektywnie. A co do wyboru lidera w Ferrari: Wypowiedzi ludzi z włoskiej stajni nie pozostawiają złudzeń - chcą z Alonso zrobić drugiego Schumachera. Gdzie się nie przeczyta, gdzie się nie spojrzy, to za każdym razem Hiszpan jest przez nich wymieniany jako nadzieja do zdobycia tytułu.
ice
28.01.2010 10:06
Zobaczymy jak to będzie. Tak naprawdę Massa miał tylko jeden udany sezon... Aonso miał ich więcej, ale to Massa spisywał sie dobrze w Ferrari a nie Alonso. Duzo sie mowi ze odpowiedzialna za sukcesy Alonso była wybuchowa mieszanka Renault+Micheliny... Jak na razie na Bridgestone'ach Alonso nie pokazał nic wielkiego, w Maku nie błyszczał, a ostatnie 2 lata ciezko ocenic ze wzgledu na slaby bolid Renowki... Alonso pewnie ma większy talent, ale nic nie jest pewne... Obaj jezdza podsterownie, ale moze sie okazac ze np Ferdek szybciej zajezdza opony. W tej walce jestem bezstronny i sam jestem ciekaw kto bedzie górą, jednak wydaje mi sie ze szefowie juz wybrali lidera. To Alonso ma byc bogiem w Ferrari i dokonywac nie wiadomo czego, przynajmniej takie są oczekiwania szefow wobec niego.
Simi
28.01.2010 09:28
rudyx - Alonso przereklamowany? Ok, może to prawda, że media robią z niego nie wiem kogo, ale Alonso ma duże umiejętności i tyle. A Felipe jest wiele, wiele gorszy od Ferda i mam nadzieję, że 2010 pokaże, że Massa jest zbyt słaby na pozycję lidera w Ferrari.
YAHoO
28.01.2010 09:13
@rudyx: Massa sam przegrał tytuł wylatując z toru w Malezji (niczym Hamilton w Chinach) mając pewne 8 punktów za drugie miejsce. Fakt, że np. awaria na 3 okrążenia przed końcem to wynik pecha, ale gdyby Massa wykorzystywał to co miał to nawet pech by mu nie odebrał tytułu.
rudyx
28.01.2010 09:03
Wielka racja. Nie widzę żadnego powodu, aby twierdzić, że Filipek jest gorszy od Ferdka. Dlaczego sie pytam? Pokazał wiele razy klasę i tylko pech pozbawił go tytułów. Ferda, niestety, uważam za najbardziej przereklamowanego kierowcę z tych którzy zdobyli tytuły MŚ F1 w ostatnich latach. Mam nadzieję, że ten sezon właśnie obnaży całego Alonso.
Simi
28.01.2010 07:24
Matti i sadektom - owszem, Massa mocno się poprawił, ale ja sądzę, że i tak bedzie stanowił tylko tło dla Alonso. Fernando jest kierowcą bardzo dobrym i raczej marne są szanse Massy na pokonanie Fernando.
Matti
28.01.2010 07:07
@sadektom - racja, trudno się z Tobą niezgodzić - warto wspomnieć o sezonie 2008 gdzie, gdyby nie awarie bolidu, zostałby mistrzem świata dzięki bardzo dobrej jeździe. Można twierdzić iż wielu kierowców stać na jego dokonania w takim bolidzie jak Ferrari ale równie wielu nigdy nie osiągnęło tego samego jeżdząc dobrym bolidem. Decyzja o zatrudnieniu go w Ferrari od sezonu 2006 była jak najbardziej trafna.
sadektom
28.01.2010 06:36
Da rade, duzo sie nauczyl przez te lata, wyrobil sie. Uspokoil jazde, nie szarzuje i nie walczy z autem jak kiedys w Sauberze. Moze Massa nie posiada takiego talentu jak Kimi, Alonso czy Szumi ale wysilkiem, determinacja i spora praca wyrobil bardzo dobre wyscigowe rzemioslo.