Grand Prix Korei Południowej zostanie odwołane?

Hermann Tilke: "Pierwszy raz w historii obawiam się, że tor może nie być ukończony na czas"
11.04.1016:32
Adam Karkuszewski
4922wyświetlenia

Grand Prix Korei może zostać odwołane. Niemiecki magazyn Focus donosi, jakoby harmonogram prac nad nowym torem Yeongam był coraz bardziej opóźniony. Doniesienia o opóźnieniach dotarły do Berniego Ecclestone'a, który tuż po rozegraniu Grand Prix Malezji udał się bezpośrednio do Korei Południowej. Naturalnie, według oficjalnych doniesień, wizyta ta ma charakter wyłącznie kontrolny.

Focus podaje także, że w najbliższych dniach 79-letni Ecclestone ma podjąć decyzję w sprawie ewentualnego odwołania Grand Prix Korei, co ograniczyłoby ilość wyścigów z 19 do 18. Obecny sezon miał być drugim w historii Formuły 1 z tak dużą liczbą wyścigów w sezonie. W 2005 roku odbyło się rekordowe 19 rund. Debiut Grand Prix Korei może zostać przesunięty na sezon 2011, kiedy w kalendarzu pojawi się też Grand Prix Indii.

Tor, jak większość nowych obiektów w kalendarzu F1, został zaprojektowany przez firmę Hermana Tilke, jednak w przeciwieństwie do pozostałych przedsięwzięć, na tym jego rola się skończyła i obecnie pełni on jedynie rolę doradcy. Jak sam mówi: Pierwszy raz w historii obawiam się, że tor może nie być ukończony zgodnie z harmonogramem. Yeongam, położony około 400 kilometrów na południe od stolicy Korei Południowej - Seulu, jest 17 rundą tegorocznych mistrzostw świata, przewidzianą na 24 października.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

23
ziomkris1
25.04.2010 09:09
michael85 - taak, a w następnym roku GP wysp Wielkanocnych xD
fisi
12.04.2010 07:24
Może my nie chcemy w wyścigach takich krajach ale świat i te kraje chcą. Zawsze wkurza mnie europocentryzm. Zwłaszcza ze Europa stanowi już teraz mniej niż połowę widzów.
michael85
12.04.2010 06:57
Popieram tą część przedmówców, która mówi że nie chce wyścigów w takich krajach. Powstanie zapewne kolejny tor któremu brak będzie charakteru. Szczerze mówiąc jeśli w nowych miejscach chcą zrobić wyścig to niech zrobią go w Honolulu na ulicach miasta. Byłoby ciekawie.
kuba_new
11.04.2010 08:28
moze nie bedzie tak zle
SirKamil
11.04.2010 08:08
Nie ma możliwości zstąpienia wyścigu.. z resztą to raczej sianie fermentu. Jeśli będzie trzeba Ci pracowici żółci ludzie (nie mylić z rozleniwionymi japończykami) zrobią to co trzeba aby nadgonić i się wyrobić.
barell123
11.04.2010 06:53
A może portugalskie Algarve, wygląda ciekawie i jest nowoczesny.
push_mss
11.04.2010 06:19
Z resztą nie oszukujmy się - nowe tory są kiepskie - szerokie, niezbyt wymagające i ciężko na nich o jakąjkolwiek większą akcję. Z tęsknotą wspomina się A1-Ring czy Imolę.
Simi
11.04.2010 06:18
Benethor - może i to prawda, ale ja zawsze jestem ciekawy nowych wyścigów. Później często jestem zawiedziony, ale cóż... :) Po prostu chciałbym zobaczyć ten wyścig w Korei.
benethor
11.04.2010 05:49
@Simi - w danym kraju. Ale jak na razie wszystkie nowe wyścigi sa gdzieś na dalekim wschodzie. Tego nie chcemy. Nie chcemy wyścigów po wymalowanych lotniskach w jakichś dalekoazjatyckich lokacjach mając tyle wspaniałych torów w Europie.
Simi
11.04.2010 05:09
Ralph - czemu nie chcemy? Czyż nowe wyścigi nie są dobrą okazją na promocje w danym kraju?
Ralph1537
11.04.2010 04:10
i dobrze, nie chcemy wyścigów w takich miejscach
Huckleberry
11.04.2010 04:02
Na samym planie toru nie ma subtelności takich jak np. różnice wysokości, nachylenie poprzeczne itp. A takie miejsca są tymi rodzynkami w cieście dla kierowców i one sprawiają, że tor może być widowiskowy lub nie. A co do terminu to też myślę, że Niemcy (Tilke) robią panikę nie przyjmując do wiadomości, że nie wszędzie na świecie pracuje się "po niemiecku" ;)
bukuć
11.04.2010 03:51
To może jakiś tror w zastępstwie? Ricardo Tormo Jerez albo.... werble.... drugi raz Catalunyę! Żartowałem oczywiście , chociaż logistycznie -Japonia-Hiszpania - jak to mówi Boro- człowiek zareagowałby na to zbliżając palec wskazujący prawej ręki do czoła... Powiedzmy np. Fuji , po Suzuce , albo GP Pacyfiku. Ale drogo kosztuje takie zorganizowanie GP od tak. Mam nadzieję , że słowa Maraza potwierdzą się w tym przypadku. Miesiąc to całe wieki...
Patryk777
11.04.2010 03:36
na Fuji lub Imolę, Macau
Gibonlak
11.04.2010 03:28
Zdążą. Panika po prostu musi być, tak samo jak z ME w Polsce i Ukrainie. Czyli za rok będzie rekordowo, aż 20 wyścigów. Fajnie. A o GP Poland krążą jakieś plotki?.
VShila
11.04.2010 03:18
ewentualnie na Paul Ricard można przenieść wyścig, tyle że tam chyba trybun nie ma
Dornet
11.04.2010 03:08
A mi się wydaje,że ten tor może być ciekawy jeśli będzie szerszy od tego z Grand Prix Abu Zabi,Jest kilka takich miejsc gdzie wydaję się,że wyprzedzanie może być dość łatwe..no ale sporo zależy również od szerokości :)
Maraz
11.04.2010 02:56
Nie wiem czy to przypadkiem nie niemiecka prasa też twierdziła rok temu, że tor w Abu Zabi nie zostanie ukończony na czas, a w rzeczywistości udało się ukończyć budowę z pewnym wyprzedzeniem.
Saruto
11.04.2010 02:49
serii wyścigowych nie brakuje ;)
Banditto
11.04.2010 02:40
Odpadnięcie GP Korei = miesiąc przerwy między wyścigami. Dalej nie będziesz żałować? -_-'
Maly-boy
11.04.2010 02:39
i prawidłowo ;] kolejne abu dhabi nikomu nie jest potrzebne szkoda tylko ,że wyścigów będzie mniej
Blake
11.04.2010 02:36
O nie tylko nie to ;(
rteger
11.04.2010 02:35
Nie będę żałować. Jak się patrzę na układ tego toru, to Bahrajn jest przy nim fascynujący...