Williams: KERS powinien być obowiązkowy w sezonie 2011

"Albo wszyscy go używamy, albo nikt"
09.06.1019:29
Marek Roczniak
2608wyświetlenia

Zdaniem szefa zespołu Williams, system odzyskiwania energii kinetycznej powinien powrócić do Formuły 1 w przyszłym roku tylko wtedy, jeśli każdy bolid w stawce będzie w niego wyposażony.

Williams ma własną firmę zajmującą się technologiami hybrydowymi i opracowany przez nią system KERS oparty na kole zamachowym był zamontowany w Porsche 911 GT3 R podczas ostatniego 24-godzinnego wyścigu na torze Nurburgring. W F1 przepisy zezwalają na dobrowolne użycie KERS, ale zespoły uzgodniły między sobą, że nie będą z niego korzystały w obecnym sezonie.

Teraz trwają starania o przywrócenie tego systemu w sezonie 2011 i popiera to także Frank Williams, ale z pewnym zastrzeżeniem. Jestem zdecydowanym zwolennikiem używania KERS - cytuje jego słowa holenderski serwis formule1.nl. Przemysł samochodowy dąży do redukcji emisji CO[sub]2[/sub] i choćby z tego powodu Formuła Jeden musi przejąć inicjatywę. Jednakże KERS powinien być obowiązkowy - albo wszyscy go używamy, albo nikt.

Co ciekawe, 68-letni Brytyjczyk zasugerował, że jeśli jego zespół będzie korzystał w przyszłym roku z KERS, to nie będzie to oparty na kole zamachowym system produkcji Williams Hybrid Power. Nasz system działa dobrze i jest używany przez Porsche w długodystansowych wyścigach, ale jest większy od elektrycznych wersji - wyjaśnił Sir Frank. Jako że teraz mamy większe zbiorniki na paliwo, to nie zmieści się on już w samochodzie F1. Gdyśmy go chcieli zamontować, to nasz bolid wyglądałby jak londyński autobus piętrowy!

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

16
bukuć
10.06.2010 12:37
NIE.Chyba to był Ian Philips - wypowiadał się w F1R w artykule "jak poprawić f1?"."Wyprzedzanie za pomocą guzika to nie F1".Oczywiście się z nim zgadzam.Jestem odbiciem lustrzanym pana Franka 2009 (bukuć) o , fajnie KERS , coś nowego! 2009 (Williams) nie chcemy KERSU 2010 (j.w.) tylko nie KERS w 2011r.! 2010 (j.w.) Chcemy powrotu KERS! Ehh....
MaxKapsel
10.06.2010 09:05
@tomask75 Niestety, nie znikną, nie znikną, przynajmniej nie wszyscy... Są tacy, którzy są nie do zreformowania i nie do usunięcia. Bo przecież, jak wiadomo, "wszystko jest ustawione"... ;)
tomask75
10.06.2010 07:09
@linqzero ja słyszałem że od następnego sezonu mają zniknąć tacy ignoranci gramatyki, interpunkcji i co najważniejsze innych użytkowników portalu (jak to przeczytać, nie mówiąc o zrozumieniu). Dyslektycy ignoranci którym się po prostu uczyć nie chce... Koszty? Kto się nimi przejmuje? KERS, dyfuzor, F-duckt, opony, silniki, znowu KERS.... za grosz stabilizacji. Jestem na TAK od 2013 z klauzulą posiadania tego systemu przez wszystkie teamy. W innym wypadku zamykamy projekt.
FelipeF1.
10.06.2010 05:14
@linqzero jeszcze o tym nie slyszalem gdzies to wyczytal??????????????
oliveira
09.06.2010 11:13
konkurs: kto wie o co chodziło "lingzero" ?...
Jędruś
09.06.2010 09:20
KERS - owszem ale na nowych zasadach i dopiero po wprowadzeniu nowych silników. Mówimy o ograniczeniu kosztów a co rok przerabiamy całkowicie bolid. W przyszłym roku: nowe opony,zakaz kanały F,zakaz podwójnych dyfuzorów mi już zupełnie wystarczy.
3men
09.06.2010 08:57
w champcar był prosty przelicznik: dodatkowe +50KM przez 60 sek na wyścig - kiedy i jak długo system był użyty zależało od kierowcy/teamu
maiesky
09.06.2010 08:43
Tak jak to było wymyślone z używaniem dodatkowej mocy w A1GP, tam się sprawdzało- limit użyć na cały wyścig. Jak w f1 zrobili pozwolenie na każdym okrążeniu to nie pozostało wyboru- każdy używał w tym samym miejscu (pomijam wyprzedzanie) więc znaczenie systemu jako narzędzia do atakowania się umniejszyło.
oliveira
09.06.2010 08:30
nie wiem nie znam się na fizyce, jestem tylko biednym muzykiem i tak sobie fantazjuję:)....w każdym razie gdyby dało się zrobić tak jak mówię to moim zdaniem było by to idealne rozwiązanie..przede wszystkim dla rywalizacji (wolniejszy kierowca miałby wtedy teoretyczne szanse naprawde wyprzedzic szybszego kierowce)
jan5
09.06.2010 07:37
oliveira konie mechaniczne to wynik obrotów i momentu wiec nie można tak tego regulować. Kers niech wróci tylko niech zrobią jakiś zakaz co do jego używania. Np zakaz do obrony pozycji albo że można go użyć 10 razy podczas wyścigu. Trzeba wtedy decydować czy wykorzystać go na ataki kiedy jest taka możliwość czy zatrzymać do obrony.
B4ndit
09.06.2010 07:22
Jestem pewny ze chodzi ci o okreslenie maksymalne energii do uwolnienia w czasie wyscigu, tylko mylisz pojecia energii i mocy. Nie mozna powiedziec: uwolnic "podczas całego wyścigu nie wiecej niz 1500KM", albo uwolnic "100KM przez kilka okrązen".
oliveira
09.06.2010 07:02
łącznie podczas całego wyścigu nie wiecej niz 1500KM...od kierowcy i zespołu zalezy czy bedą uwalniali np 100KM przez kilka okrązen i potem po np 50KM...wszystko (czas uwalniania i moc) dało by sie spokojnie ustawiac przez kierowce z bolidu
B4ndit
09.06.2010 06:54
a co to znaczy "lacznie mozna uwolnic nie wiecej niz 1500KM"? Jesli miales na mysli np 150KM przez 10 sekund, to chodzilo ci o przepis ~"mozna uwolnic/zgromadzic nie wiecej niz x dżuli na okrazenie/wyscig". (wiki -> dżul oraz wat)
oliveira
09.06.2010 06:41
Anderis - teoria swietna z jednym zastrzezeniem: jednak limit mocy ale troche inaczej rozumiany(czyli mozna uzyc np 25 doładowan w całym wyscigu, ale łacznie mozna uwolnic nie wiecej niz np. 1500 KM).
Anderis
09.06.2010 06:34
A ja za "wszyscy" ;) Niech zrobią limit użycia dodatkowej mocy na cały wyścig (np. 25 "doładowań" na cały wyścig), brak limitów mocy i czasu konkretnego doładowania, niech zespoły uwalniają tyle energii, ile zdołają zgromadzić i same decydują, czy jako jedno doładowanie wolą uwolnić np. 100 KM przez 6 sekund, czy 150 KM przez 4 sekundy. Wtedy nawet, gdy obaj zawodnicy użyją dodatkowej mocy w tym samym momencie, będzie szansa na wyprzedzenie ze względu na różną charakterystykę działania KERSu w obu bolidach. Oczywiście pozwolić na używanie kilku "doładowań" w trakcie jednego okrążenia, jeśli kierowca uzna to za słuszne. Dobrym pomysłem byłby limit wydatków na KERS (np. 5 milionów Euro rocznie), standartowy dostawca KERS dla tych zespołów, które nie będą w stanie same zrobić konkurencyjnego systemu, ale oczywiście zespół sam decydowałby, czy korzysta ze standartowego, czy robi własny. Trochę utopijna wizja, ale wydaje mi się, że sprawdziłaby się.
McNoras
09.06.2010 06:14
Jestem za "Nikt" ;)