Brundle i Warwick ponownie na torze, tym razem na dwóch kółkach
Szkoła Wyścigowa Hondy i Rona Haslama miała ostatnio dwóch gości
13.08.1009:59
1068wyświetlenia
Szkoła Wyścigowa Hondy i Rona Haslama, która ma swoją siedzibę w Silverstone, miała ostatnio dwóch gości specjalnych - byłych kierowców F1 - Martina Brundle'a oraz Dereka Warwicka.
Przyjęli oni propozycję udziału w treningu pod nadzorem Rona „Rakiety” na nowej Hondzie CBR600RR ABS. Jako że Brundle i Warwick posiadają prawo jazdy na motorze, zapisali się oni na jeden z programów treningowych z górnej półki.
Poprawiając swoje umiejętności jazdy na motorze i próbując zrozumieć najważniejsze elementy tej sztuki dwójka kierowców opuściła tor nie tylko poprawiwszy swoją technikę i bezpieczeństwo jazdy, ale również z dużo większym podziwem dla wyczynowych motocyklistów.
To był wspaniały dzień- powiedział Brundle, który jest obecnie komentatorem w brytyjskiej telewizji.
Spodziewałem się, że opuszczę Silverstone mając dziesięć razy więcej pewności siebie i jeżdżąc dwa razy szybciej. Faktycznie wróciłem jako lepszy i jeżdżący bezpieczniej motocyklista z dużo większym respektem dla maszyny, która może cię pokarać, jeśli jej nie szanujesz. Z samych rozmów z Ronem nauczyłem się dużo na temat tego, jak bardzo trzeba wykorzystywać swoje ciało, by kontrolować motocykl. Nauczyłem się, jak siedzieć właściwie, jak się poruszać na motocyklu i jak jeździć dynamicznie. Lubię jeździć na motocyklu, ponieważ pozwala mi to znów poczuć się jak wtedy, gdy się ścigałem. Ron był świetny, a ja wciąż myślałem sobie: 'To jest Ron Haslam, jestem tuż za Ronem Haslamem!
To był najlepszy dzień mojego życia!- dodał Warwick.
Mój podziw dla motocyklistów był zawsze duży, jednak to doświadczenie przeniosło mnie na inny poziom. Każdy, kto jeździ motocyklem po drogach powinien przejść kurs taki jak ten. Dzisiaj nauczyłem się, jak być lepszym motocyklistą. Bez Rona z przodu z pewnością mielibyśmy upadki. Zawsze chciałem poczuć podskakujący tył przy ostrym hamowaniu - nie mogę się doczekać, by opowiedzieć o tym kolegom!
Ron Haslam rozpoczął swoją karierę na Silverstone w 1977 roku, gdy w GP Wielkiej Brytanii poprowadził Suzuki o pojemności 500cc. Nie osiągnął jednak większych sukcesów w czasie swojej kariery, stając na podium grand prix zaledwie 9 razy. Po zakończeniu jazd z dwoma byłymi kierowcami F1, Haslam powiedział:
Sądzę, że zapewniłem im rozrywkę! Bardzo cieszę się, że mogłem gościć Martina i Dereka w Szkole Wyścigowej. Świetną sprawą jest goszczenie takich sportowych osobistości, a jeszcze lepiej, gdy są entuzjastami motocykli. Byli bardzo szybcy, mają wrodzony talent i mogliśmy jechać z nimi na granicy możliwości w mokrych warunkach. Sprawiało im to wielką przyjemność i wierzę, że będą chcieli tu powrócić, by spróbować jeszcze raz na suchym torze, co da im kolejną porcję doświadczenia.
Źródło: Eurosport.Yahoo.com