Webber wspomina swój spektakularny wypadek w Walencji
Australijczyk opowiedział, jak zniszczeniu uległ pedał hamulca w jego bolidzie
16.12.1011:23
2749wyświetlenia
Mark Webber wyjawił, jak zniszczeniu uległ pedał hamulca w jego bolidzie ze względu na czyste siły działające podczas wypadku z wysokim lotem, który przedwcześnie zakończył jego Grand Prix Europy. Przebijając się do przodu stawki po wczesnym pit-stopie, Australijczyk przed zakrętem numer 17 zderzył się z kierowcą Lotusa - Heikkim Kovalainenem.
To było niewiarygodne- powiedział kierowca Red Bulla, kiedy przywołał z powrotem do pamięci ten moment podczas audycji w BBC Radio 5 Live.
Bardzo, bardzo przerażające. To nie jest dobra pozycja i myślę, że bolidy Formuły 1 są zaprojektowane zdecydowanie do pozostania na torze.
Myślę, że to stało się bardzo, bardzo szybko, ponieważ moja bardzo mocna część bolidu uderzyła z dużą siłą w prawe tylne koło Heikkiego. Wyleciałem w powietrze. W tym momencie naprawdę martwiłem się o mosty - byliśmy na torze ulicznym i wiedziałem, że jest tam kilka rzeczy wiszących nad torem, więc byłem oczywiście bardzo tym zaniepokojony.
Jeśli dochodzi do kontaktu z czymś mocnym przy tej prędkości, to wszystko może się zdarzyć. Kiedy jesteś w powietrzu, wiele testów (zderzeniowych) nadaje się do kosza, ponieważ w górze jesteś bez ochrony. Nie jest to więc dobre uczucie - okropne i miałem szczęście, że znalazłem się z powrotem na ziemi. Uderzenie było całkiem mocne. Właściwie złamałem pedał hamulca w połowie moją lewą nogą; chłopaki sprawdzili cyferki i prawdopodobnie potrzeba było od 250 do 300 kilogramów siły, aby złamać pedał w podstawie, z odrobiną adrenaliny zaangażowaną też w całą sytuację.
Źródło: gpupdate.net
KOMENTARZE