Alesi: Nowe regulacje nie zmienią rozkładu sił w F1
"Spodziewam się, że sytuacja będzie bardzo podobna do dotychczasowej"
11.03.1113:07
1488wyświetlenia
Zwycięzca jednego grand prix - Jean Alesi uważa, że ani zmiany w przepisach wprowadzone na sezon 2011, ani znacznie szybciej zużywające się nowe opony Pirelli nie spowodują zmian w rozkładzie sił w stawce Formuły 1.
Rywalizacja w zeszłym roku była fantastyczna- powiedział Francuz, który w latach dziewięćdziesiątych był jedną z gwiazd Formuły 1.
Vettel zasłużył na tytuł, zdominował całe mistrzostwa. Oczywiście dla Ferrari rozczarowujący był ostatni wyścig, ale w gruncie rzeczy na koniec i tak Sebastian zasłużył na mistrzostwo.
Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie, albo i jeszcze lepiej! Z racji nowych przepisów porządek w stawce zespołów może się nieznacznie zmienić, zatem musimy poczekać przynajmniej do pierwszych wyścigów, aby zobaczyć kto jest mocny. Jednakże spodziewam się, że sytuacja będzie bardzo podobna do dotychczasowej- cytuje jego słowa Crash.net.
Alesi twierdzi ponadto, że Adrian Newey to najlepszy konstruktor. Uważa też, że Felipe Massa ucierpiał nieco na dominacji Fernando Alonso w Ferrari, który to zespół powinien zachować lepszą równowagę między obydwoma swoimi kierowcami. Sądzi poza tym, że problemy McLarena z MP4-26 zostaną rozwiązane, bo brytyjski zespół to zawsze silny konkurent i liczy się w walce o mistrzostwo w każdym roku.
Odnośnie słynnego comebacku Michaela Schumachera powiedział zaś:
W zeszłym roku ciężko było osądzić jego powrót z uwagi na osiągi samochodu. Mercedes nie chce być znowu w takiej sytuacji i jestem pewien, że Michael może wiele zdziałać, ale teraz z racji ograniczenia testów ma mniejsze szanse, by odnosić takie sukcesy, jak w przeszłości.
Francuz będąc ambasadorem firmy Lotus Cars ma też nadzieję, że zespół Lotus Renault GP z siedzibą w Enstone będzie zajmował miejsca na podium w tym roku. Pracę przy unikalnym projekcie Lotus Type 125 określił zaś jako
bardzo ekscytującądla człowieka, który zawsze miał apetyt na tytuł mistrzowski w F1. Zaznaczył przy tym, że nie interesuje go polityczne zamieszanie wokół nazwy 'Lotus'
Alesi nie chciał potwierdzić jednoznacznie, czy będzie można go zobaczyć w tegorocznym wyścigu 24 Godziny Le Mans.
Źródło: crash.net
KOMENTARZE