Mateschitz chce zobaczyć Red Bulla na pole position w Australii
Właściciel stajni z Milton Keynes ponadto skrytykował nowe opony Pirelli
21.03.1117:26
2227wyświetlenia

Dietrich Mateschitz powiedział dziś, że liczy na ujrzenie bolidu Red Bulla ustawiającego się na pierwszym polu startowym do niedzielnego Grand Prix Australii.
Zespół Austriaka ma obecnie w składzie panującego mistrza świata, a ich tegoroczna konstrukcja podczas zimowych testów wydawała się być jedną z najszybszych, o ile nie najszybszą, tak więc oczekiwania te nie są zaskoczeniem.
Jeśli nie będziemy na pole position, to powinniśmy być przynajmniej w pierwszym rzędzie- powiedział Mateschitz w wywiadzie dla rodzimej agencji prasowej APA.
Miliarder odniósł się za to krytycznie do nowych opon Pirelli, nazywając ich wejście do F1 w miejsce Bridgestone
mniej rewolucją, a bardziej katastrofą. 66-latek ponadto stwierdził, że jego drugi kierowca Mark Webber swoją postawą ustali przyszłość, a jeśli zdecyduje się odejść, to w jego miejsce może zostać zatrudniony któryś z młodych talentów Red Bulla.
Jeżeli będziemy musieli znaleźć innego kierowcę, to dysponujemy wystarczającą ilością talentów w naszym juniorskim programie- wyznał.
Jednakże oceniam Marka Webbera na jednego z absolutnie najlepszych i najsilniejszych kierowców wśród dzisiejszej stawki. Mateschitz ujawnił ponadto, że planuje utrzymać ekipę Red Bulla w Formule 1 na długie lata.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE