Barrichello: Zgoda na DRS w Monako to zła decyzja

"Według mnie oni czekają po prostu, aż stanie się coś złego"
10.05.1113:45
Marek Roczniak
1746wyświetlenia

Rubens Barrichello uważa, że FIA podjęła błędną decyzję, zezwalając kierowcom na korzystanie z system regulacji tylnego skrzydła podczas Grand Prix Monako. Niektórzy kierowcy byli zdania, że używanie DRS na ciasnych uliczkach Monte Carlo może być niebezpieczne, zwłaszcza podczas jazdy tunelem w trakcie kwalifikacji.

Dyrektor wyścigów z ramienia FIA - Charlie Whiting konsultował się w tej sprawie z zespołami w Turcji w ostatni weekend, jednak z uwagi na podzielone opinie w tej sprawie, a także obawy, że konieczne byłoby zaprojektowanie drogiego, przeznaczonego tylko na jedno GP tylnego skrzydła bez DRS podjęto w niedzielę decyzję, że nie będzie zakazu regulacji w Monako.

Nie zostało to najlepiej przyjęte przez Stowarzyszenie Kierowców Grand Prix (GPDA) i jego przewodniczący Rubens Barrichello powiedział, że ma nadzieję, iż szefowie F1 nie będą żałować tej decyzji. Myślę, że to po prostu błędna decyzja - powiedział Brazylijczyk serwisowi AUTOSPORT. Bardzo chciałbym umieścić kogoś wysoko postawionego w F1 w samochodzie i kazać mu pojechać przez tunel z otwartym DRS. Według mnie oni czekają po prostu, aż stanie się coś złego, a kiedy to się stanie, to wtedy powiedzą tylko: «oh, w przyszłym roku nie użyjemy tego w Monako». Kierowcy nie byli do tej pory wysłuchiwani i uważam, że to zła decyzja.

Barrichello dodał, że próba doprowadzenia poprzez DRS do tego, aby wyprzedzanie w Monako stało się możliwe jest zbyt ryzykowna: Tak podpowiada mi doświadczenie.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

14
yaper
14.05.2011 11:34
Będzie w Monako SC, oj będzie :-) Stęskniłem się już za tym SLS-em... :D
kabans
13.05.2011 08:26
[quote="noofaq"][/quote] śmieszni jesteście, przecież wszyscy kierowcy się nie zgodzą aby nie używać drs'u, a wiadomo, że nikt sobie nie pozwoli na stratę, którą przyniesie mu nie używanie drs'u. Poza tym nie da się pokonać zakrętu w tunelu z otwartym skrzydłem, tam jest na tyle wąsko, ze jednak liczy się tor jazdy
Kamikadze2000
10.05.2011 07:33
Ryzyko jest duże, no ale powinni wiedziec, co robią... ;|
noofaq
10.05.2011 02:56
przecież moga nie używać? nie potrafisz jechać z DRS to go nie używaj.. przecież rozum mają.. moze jeszcze ustalmy maksymalne prędkosci w zakrętach.. wygrywa ten kto potrafi przejechać okrążenie najszybciej i najbliżej limitu - przekroczysz limit , masz problem.. jesteś daleko od limitu to i daleko od czołówki.. F-ductu tez właściwie nie używano rok temu - czemu? bo sie nie dało.. jak deszcz pada to też nie moga zwolnić tylko trzeba odwołać zawody :]
jpslotus72
10.05.2011 01:37
Oczywiście, można się umówić - ale w życiu jak to w życiu (w ściganiu jak w ściganiu) - zawsze mogą znaleźć się "łamistrajki" i wyniknie z tego jeszcze więcej problemów. Ale co to za problem z projektowaniem "specjalnego skrzydła" przy zakazie DRS? Przecież w innych wyścigach skrzydło jest otwierane tylko sporadycznie, a większość dystansu jedzie się z zamkniętym spojlerem - czyli można spokojnie z takim się ścigać. A jeśli skrzydło jest aktywowane z zewnątrz, to nie powinno być problemu z dopilnowaniem, żeby nikt go nie użył przy zakazie. Dlatego też uważam, że na tym torze - wyjątkowo, bo i tor jest wyjątkowy - powinien być wprowadzony zakaz stosowania DRS.
eljakubo
10.05.2011 01:30
Panowie,spokojnie na razie kwiestia dotyczy uzywania DRS podczas qualu, przeciez mozna go uzywac do woli, nigdzie o gory nie jest powiedziane i okreslone jakie miejsce bedzie wyznaczone jako strefa DSR podczas wyscigu.
THC-303
10.05.2011 12:51
Barrichello przedstawia stanowisko większości, więc nie ma gwarancji, że nikt nie będzie używał. A skoro część będzie to druga też, a Monako jest za ciasne na jazdę między tyczkami, omijanie czy jak to zwał (bo na pewno nie wyprzedzanie). Zresztą, nawet gdyby wszyscy kierowcy umówili się na nie używanie DRS to nie można by im było zaufać... czy jeśli (co jest realne z uwagi na nieprzewidywalność toru w Monako) kierowca "Teamu Lotus" znajdzie się mniej niż 1 sekundę za 10 miejscem to nie użyje DRS? Albo jeśli jakiemuś Sutilowi czy Kobayashiemu użycie DRS może ać pierwsze w karierze podium nie nacisnie jeden z drugim guzika? Albo jeśli Alonso znajdzie się 1 sec za Massą :P
freeman1982
10.05.2011 12:31
myślałem że DRS z uwagi na tunel dadzą na prostej start/meta z DRS-em czy bez i tak nie bedzie łatwiej wyprzedzić z uwagi że jest ciasno a szykana za tunelem też ciasna i punkt hamowania łatwo "przestrzelić"
ExiT
10.05.2011 12:30
A już wiadomo, że w Tunelu będzie dozwolone używanie DRS? Lepszym pomysłem była by prosta startowa.
dajcie_spokoj
10.05.2011 12:11
@scanner No właśnie o takiej postawie jak twoja mówi Rubens: "Bardzo chciałbym umieścić kogoś wysoko postawionego w F1 w samochodzie i kazać mu pojechać przez tunel z otwartym DRS. " Po pierwsze: jeśli jest dozwolne, to znaczy, że będą używać, nawet narażając swoje zdrowie/życie, bo presja wyniku (jak byś nie wiedział o tym, że coś takiego w F1 istnieje) każe wielu zaryzykować. Jeśli jedni będą ryzykować, to inni też, bo nie będą chcieli zostać w tyle. Po drugie, nawet jeśli w czasie wyścigu jeden kierowca nie będzie chciał ryzykować wyprzedzenia dzieki DRS, to nie znaczy to, że on jest bezpieczny. Bo takiego manewru mogą spróbować na nim inni. A wtedy różnie może być, np. może być skok do wody. I co powiesz odważny scannerze.
scanner
10.05.2011 12:00
Ale zaraz, o co chodzi? Boi się? Nie ma obowiązku używania DRS. Jest dopuszczenie jego używania. jak ktoś się będzie bał, to nie wyprzedzi - jego strata. Może KERS też powyłączać, bo przecież też pozwala jechać szybciej - a to w końcu niebezpieczne?
Karol26
10.05.2011 11:56
Według mnie używanie tam DRS może dostarczyć pozytywne emocje ale i negatywne. Widowisko może się poprawić jednak może też stać się coś złego. Jest tam za ciasno do ,,wymijania"...
dajcie_spokoj
10.05.2011 11:56
Żeby tylko czegoś nie wykrakał. Mam nadzieję, doświadczony Rubensie, że nie masz racji.
Sar trek
10.05.2011 11:53
To niech kierowcy uzgodnią między sobą, że żaden z nich nie użyje DRS na prostej z tunelem, skoro uważają to za niebezpieczne. Ja uważam, że jazda 270 km/h w tunelu już jest niebezpieczna, i jeżeli ktoś daje sobie z tym radę, nie da za dużo gazu, wyrobi się między ścianami, to z DRS-em też sobie poradzi. Ale ja jestem tylko kibicem, kierowcy wiedzą lepiej, ale wysłuchałbym również opinii innych, Kobayashiego, Hamiltona, czy Kubicy, co na ten temat myślą.