Drugi tor uliczny w kalendarzu Formuły 1?

06.06.0500:00
Marek Roczniak
868wyświetlenia

Od ostatniej Grand Prix Południowej Afryki, rozegranej na torze Kyalami, minęło już 12 lat i choć od kilku lat trwają ustawiczne próby przywrócenia wyścigu Formuły 1 w tym kraju, to jednak do tej pory nie widać postępów na drodze do realizacji tego planu.

RPA ma dosyć bogate tradycje związane z F1, gdyż wyścigi odbywały się tutaj przez ponad 20 lat (1962-1985 i 1992-1993). To właśnie tutaj po raz pierwszy na bolidzie F1 można było zobaczyć reklamę wyrobów tytoniowych, nie wspominając już o tym, że z kraju tego wywodzi się mistrz świata z 1979 roku, Jody Scheckter.

Ostatnio pojawiła się jednak nadzieja na szybszy powrót F1 do RPA, albowiem firma starająca się o nabycie praw do zorganizowania wyścigu, South African Grand Prix Bid Company (SAGPBC), połączyła swoje siły ze spółką inwestycyjną African Renaissance Holdings (ARH).

Spółka ta była między innymi zaangażowana w budowę kasyna i centrum rozrywki Suncoast Casino & Entertainment World w głównym mieście portowym RPA, Durbanie. Inwestycja ta jest częścią przywrócenia dawnego blasku tzw. Złotej Mili, czyli naszpikowanej luksusowymi hotelami i parkami rozrywki plaży nad brzegiem Oceanu Indyjskiego.

Współpraca pomiędzy SAGPBC i ARH oznacza najprawdopodobniej zmianę planów jeśli chodzi o lokalizację toru, na którym miałby się odbyć wyścig. Do tej pory była mowa o wybudowaniu permanentnego toru wyścigowego w pobliżu miasta Cape Town, jednak jak wiadomo inwestycja taka wymagałaby ogromnych nakładów finansowych. Alternatywą jest więc zorganizowanie ulicznego wyścigu, a do tego celu doskonale nadaje się właśnie Durban, chociażby ze względu na lokalizację nad brzegiem Oceanu Indyjskiego i charakter ośrodka turystycznego.

Gdyby organizatorom udało się stworzyć coś na wzór amerykańskiego toru ulicznego w Long Beach lub australijskiego w Surfers' Paradise, gdzie od lat z powodzeniem odbywają się wyścigi serii Champ Car, to stanowiłoby to z pewnością nie lada atrakcję, tym bardziej, że w kalendarzu F1 obecnie znajduje się tylko jeden tor uliczny w Monako. Na początku przyszłego roku na ulicach Durbanu odbędzie się być może wyścig serii A1 Grand Prix i jeśli impreza ta okaże się sukcesem, to wówczas szanse na zorganizowanie tutaj wyścigu F1 znacznie wzrosną. Najwcześniej mógłby się on odbyć w 2008 roku.

Źródło: GrandPrix.com, pitpass.com