Ecclestone przeciwny napędowi elektrycznemu w alei serwisowej
"Mógłby on doprowadzić do śmierci ludzi, którzy nie usłyszeliby zbliżającego się samochodu".
05.08.1120:31
1902wyświetlenia
Bernie Ecclestone zapowiedział, że przepisy dotyczące silników obowiązujących w Formule 1 ulegną zmianom, gdyż zapis w regulaminie mówiący o tym, że w alei serwisowej bolidy mogą korzystać tylko z napędu elektrycznego mógłby doprowadzić do śmierci ludzi.
Oprócz samego zmniejszenia pojemności jednostek napędowych z 2,4 litra do 1,6 litra i zmianie układu z V8 na V6 istnieje wiele pozostałych regulacji, które zostały opracowane w ten sposób, aby podnieść na znaczeniu używanie systemów odzyskujących energię. W rezultacie artykuł 5.19 Regulaminu Technicznego głosi, że
silnik musi pracować w trybie elektrycznym (bez zapłonu i dostarczania paliwa do silnika) przez cały czas poruszania się po alei serwisowej.
Ecclestone twierdzi jednak na łamach Daily Express, że przez brak charakterystycznego hałasu stanowiłoby to ogromne zagrożenie dla obsługi pracującej w boksach.
Formuła 1 absolutnie nie jest miejscem na stosowanie silników elektrycznych. To tak, jakby tancerze baletowi założyli trampki. Pewnie, byłyby wygodniejsze, ale to by się nie sprawdziło… Nie ma mowy, abyśmy stosowali silniki elektryczne w boksach. Mogłyby one doprowadzić do śmierci ludzi, którzy nie usłyszeliby zbliżającego się samochodu.
Krytykując nowe przepisy, Ecclestone bronił obecnego szefa FIA - Jeana Todta, twierdząc, że wiążące zalecenia wydał jego poprzednik - Max Mosley.
Nie możemy obwiniać za to Jeana, gdyż to Max Mosley zapoczątkował te zmiany. To on wysunął ten pomysł, który po prostu został teraz wypromowany.
Źródło: espnf1.com
KOMENTARZE