Ecclestone pewny, że Indie zbudują tor na czas

Anglik chce również, by F1 popularnością dorównała w tym kraju krykietowi
18.08.1117:18
Łukasz Godula
1253wyświetlenia

Bernie Ecclestone jest przekonany, że nowy tor Buddh International, na którym zostanie rozegrane inauguracyjne GP Indii, będzie gotowy na czas.

Delegat FIA, Charlie Whiting, przełożył ostatnio planowaną inspekcję toru na wrzesień, jednak Ecclestone podziela zdanie szefa sportów motorowych w Indiach, Vicky Chandhoka oraz właściciela Force India, Vijaya Mallyi, którzy uważają, że przygotowania idą zgodnie z planem. Nie mam wątpliwości co do tego, że ten tor będzie jednym z najfajniejszych jakie mamy i będzie gotowy na czas - powiedział Ecclestone. Sprawdzamy wszystko przez cały czas, codziennie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że wszystko idzie zgodnie z planem. Nie ma problemów.

Ecclestone dodał, że wydarzenie sponsorowane przez hinduskiego giganta telekomunikacyjnego, Bharti Airtel, może wywrzeć ogromny wpływ na wyobraźnie hinduskiej publiczności pomimo ich obsesji na punkcie krykieta. F1 jest nowa dla Indii. Nigdy nie dogonimy krykieta, jestem tego niemal pewien, jednak musimy dać z siebie wszystko, by tego dokonać. Ostatecznie będziemy bardzo blisko - stwierdził 80-latek. Musimy pamiętać, że Indie są jednym z pięciu najważniejszych krajów świata, więc obecność tutaj jest bardzo ważna.

Data rozegrania przyszłorocznego GP Indii pozostaje niepewna po wyrażeniu obaw przez Chandhoka i Mallya'e, że kwiecień będzie oznaczał wyścig w bardzo wysokich temperaturach. Nie jestem zadowolony z kwietnia, ponieważ będzie bardzo ciepło - powiedział Chandhok wcześniej w tym miesiącu. Jednak jeśli będziemy musieli rozegrać zawody w kwietniu to tak zrobimy. Aczkolwiek naprawdę uważam, że idealną datą dla Indii jest okres, gdy jest chłodniej. Może marzec albo październik, listopad czy grudzień.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

4
MairJ23
18.08.2011 07:17
z tego co znam indie - to jakis problem bedzie. Cos wyskoczy tuz przed GP :) Swoja droga zastanawia sam czas w jakim si edostali do F1 :) (chodzi mi o czas od kiedy Hindusi sa powiazani w jakis sposob z F1 (biznes, wlasciciel zespolu, kierowca) do momentu kiedy mamy pierwsze GP Indii.) Jak mozna si edomyslac to chodzi tu o wielka kase. Nie sadze aby ktokolwiek w Polsce chcialby z takiej kasy wyskoczyc aby sciagnac Formule do naszej ojczyzny. Nie mamy tylu miedzynarodowych, swiatowych koncernow ktorym by na takiej reklamie zalezalo - samrynek w indiach to 1,2 (1,155,347,700 w 2009) mld ludzi :) w porownaniu z naszymi 38 milionami :P - zupelnie nie to samo srodowisko :) nalezy tylko liczyc ze sie w koncu znajdzie ktos kto to wszystko popchnie i sfinansuje bo panstwo doplacac na 100% nie bedzie.
pepsi-opc
18.08.2011 04:51
Ale widowisko było większe niż na innych skończonych torach.
Maly-boy
18.08.2011 04:33
Przykład Korei pokazał że tor wcale nie musi być skończony żeby odbył się na nim cyrk F1
Adam1970
18.08.2011 03:45
Krykiet- pozostałość po brytyjczykach - a F1 pewnego dnia stanie się pozostałością po pewnym brytyjczyku. 100 lat panie Ecclestone.