Hamilton: Na początku przyszłego roku Red Bull znów będzie dominatorem

Brytyjczyk przyznał również, że na dobre tempo McLarena wpływa czynnik przepływu spalin.
26.08.1117:35
Nataniel Piórkowski
1823wyświetlenia

Lewis Hamilton i Mark Webber twierdzą, że era nieustannej dominacji Sebastiana Vettela dobiegła na razie końca, jednak Brytyjczyk obawia się, że w przyszłym sezonie czeka nas powtórka z pierwszej połowy tego roku.

Vettel dysponuje obecnie komfortową przewagą nad kierowcami zespołów McLaren i Ferrari, którzy desperacko starają się o jej zniwelowanie. Hamilton sądzi jednak, że obecny lider mistrzostw może cieszyć się podobną przewagą także na starcie nadchodzącego sezonu.

Pytany o to, czy podziela opinię Webbera o tym, że dominacja Vettela dobiegła w tym sezonie końca, Brytyjczyk odpowiedział: Zgadzam się w tym sensie, że każdy z czołowej szóstki może jeszcze wygrać. Jeśli chodzi o samą erę, to myślę, że podobnie może być również w przyszłym roku - Red Bull dominuje na początku, a my staramy się go dogonić. Z pewnością czuję jednak, że wszystkie zespoły zbliżyły się teraz do nich. Masz Ferrari, nas i Mercedesa, który powoli nabiera tempa - wszyscy jesteśmy w stanie z nimi konkurować. Red Bull nie wygrał Grand Prix od Walencji, nie są więc nie do powstrzymania.

Hamilton przyznał jednak, że stabilne regulacje techniczne sprawiają, że Red Bull będzie w stanie utrzymać swe zwycięskie tempo. Mieli ten samochód od sezonu 2009, teraz jest niemal taki sam, to jego ewolucja. Ten sam projekt staje się tylko lepszym i lepszym. Mieliśmy tragiczny samochód w 2009, właściwie był złomem. W sezonie 2010 zbudowaliśmy nowy samochód, który nie spełnił oczekiwań. W 2011 zbudowaliśmy kolejny samochód i myślę, że w sezonie 2012 będziemy mieli podobny do niego bolid, więc powinniśmy być bliżej. Czy inne zespoły zrobią podobnie? Tego nie wiem.

Bolid Red Bulla będzie prawdopodobnie kolejnym etapem rozwojowym tegorocznego samochodu. Dopóki regulaminy nie ulegną drastycznym zmianom - a kto wie, kiedy to nastąpi - zdecydowanie może nam się udać zmniejszenie straty o połowę. Później zamiast połowy sezonu może to być kwartał, lub kilka wyścigów. Może się mylę, ale nie mam wątpliwości, że na początku przyszłego sezonu będą bardzo, bardzo silni. My pokazaliśmy jednak, że mamy środki, aby dokonać postępu i pokonać ich w pewnych momentach tego roku. Chcemy tylko doprowadzić do tego, aby działo się to bliżej początku sezonu.

Choć Hamilton podtrzymuje, że McLaren jest w stanie walczyć o zwycięstwa, to zaznacza, że prawdopodobnie dzieje się tak przez korzyści płynące z przepływu spalin przed dyfuzor - koncepcji, która w przyszłym roku zostanie skutecznie zakazana w sezonie 2012. Jeśli popatrzysz na Silverstone, to zobaczysz, jak dużo straciliśmy na sytuacji z przepływem spalin. Myślę, że dostrzegliśmy, iż Red Bull wskoczył przez to na czoło stawki, lub tylko tam pozostał. Wydaje mi się, że łatwo było zaobserwować, iż inni stracili dużo więcej. Mówiąc o podstawach bolidu, nie daję do zrozumienia, że wpadam z ich powodu w huraoptymizm. Myślę, że jako zespół jesteśmy świadomi, iż musimy poprawić to czy tamto i nad tym pracujemy. Nasze wysiłki skupiają się na podstawowej sile docisku, a nie na tym, co będzie dalej.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

19
Kamikadze2000
26.08.2011 10:37
@dakos - zawsze potrzebne jest aero, aczkolwiek w tych dwóch sektorach dużą rolę odgrywa prędkośc maksymalna. Kluczowy jednak jest ten najdłuższy i najbardziej kręty drugi sektor. :) MP4-24 może i był złomem, ale z ogromnym potencjałem, który pod koniec sezonu dał Hamiltonowi cztery PP oraz dwie wygrane. ;]
dakos
26.08.2011 09:08
@halo menelu mnie się kiełbasi czy aero jest potrzebne w 1st & 3rd sector ;D!
IceMan11
26.08.2011 09:00
@Kamikadze2000 - przynajmniej jest jakaś niepewność, a tak wiedziało się, że wygra Kimi :)
Kamikadze2000
26.08.2011 08:42
@m3nel23 - nie miałem na myśli SPA. Chodziło mi o kl. gen. obecnego i przyszłego sezonu! :) @IceMan11 - nie ma Kimiego, a więc sprawa otwarta, ponieważ obiekt nie ma już swojego "kinga" w stawce. ;)
xdomino996
26.08.2011 07:43
Nom ,ale trzeba przyznać ze pod wzgledem wpadek to McL przeszedł samego siebie w tym sezonie tyle błedów... To już Ferrari które nie błyszczy pod tym wzgledem mniej ich miało.
m3nel23
26.08.2011 07:27
No muszą. Bo to co sie działo na Sivlerstoone to była porażka. :(
xdomino996
26.08.2011 07:20
No niestety jak zabrane zostana dmuchane dyfuzory to mcl straci najwiecej. Musza popracowac w zime
m3nel23
26.08.2011 07:03
Racja, racja. :D
IceMan11
26.08.2011 06:32
@m3nel23 - już pal licho sam obiekt, ale pogoda. Ta może zrobić wszystko.
Simi
26.08.2011 06:31
Nigdy nie mów nigdy, choć ja sam chciałbym, żeby to co mówisz było prawdą. :)
m3nel23
26.08.2011 06:15
No ok zgodzę się z tobą bo ten tor jest bardzo szybki gdzie aerodynamika jest potrzebna w drugim sektorze więc mają szanse, lecz na Monzy to już chyba nie możliwe.
IceMan11
26.08.2011 05:24
@m3nel23 - na SPA wszystko jest możliwe :)
m3nel23
26.08.2011 05:09
@Kamikadze2000 Nie sądzie żeby im to się udało na SPA ;]
Karol26
26.08.2011 04:58
Na początku Lewis mnie denerwował. Jednak teraz gość jest normalny i ma racje. Ciekawe jak oni sobie poradzą. Mam nadzieję, że RBR samo nie będzie walczyć ze sobą ;)
Simi
26.08.2011 04:56
"Mieliśmy tragiczny samochód w 2009, właściwie był złomem." - haha, jak miło czytać wypowiedzi kierowców, a nie pijarowców. Dziękujemy Lewis!
Kamikadze2000
26.08.2011 04:34
A ja do mniejszości! Po dublet RBR!!! :))
FelipeF1.
26.08.2011 04:22
@m3nel23 ja sie zaliczam do tej większości
m3nel23
26.08.2011 03:51
A ja nie i większość osób zapewne też nie chce tej dominacji RBR.
IceMan11
26.08.2011 03:42
Już takim złomem ten McLaren nie był skoro był najszybszy w 3 wyścigach sezonu. A ja, oczywiście mam nadzieję, że przepowiednia Lewis'a dotycząca dominacji RBR na początku sezonu 2012 się sprawdzi.