Maldonado krytykuje Hamiltona za incydent z Kobayashim
"Myślę, że Lewis musi być skoncentrowany na wyścigu, a nie tylko na samym wyprzedzaniu".
28.08.1119:11
2999wyświetlenia
Pastor Maldonado skrytykował styl jazdy Lewisa Hamiltona po tym, jak Brytyjczyk odpadł z wyścigu o Grand Prix Belgii, walcząc o czwarte miejsce z Kamuim Kobayashim.
W chwili zdarzenia Brytyjczyk zmierzał ku lewej stronie prostej Kemmel, aby wejść w zakręt Les Combes optymalną linią jazdy. W tym samym momencie Sauber Japończyka znalazł się tuż za bolidem McLarena i doszło do kontaktu, wskutek czego Hamilton odpadł z wyścigu, efektownie rozbijając styropianową reklamę i uszkadzając zawieszenie po uderzeniu w barierę z opon.
Maldonado, który został wczoraj ukarany przez sędziów za spowodowanie kolizji z kierowcą McLarena podczas sobotnich kwalifikacji, powiedział na antenie BBC, że jest przekonany, iż incydent w wyścigu był zbliżony do tego z wczorajszego dnia.
Myślę, że chyba obaj popełniliśmy wczoraj błąd i jestem trochę rozczarowany, że ja dostałem karę, a on nie. W każdym razie takie są wyścigi. Musimy patrzeć naprzód. To już przeszłość. Jedyną złą rzeczą jest, że powtórzył to samo dzisiaj, więc myślę, że musi być bardziej skoncentrowany na wyścigu, a nie tylko na samym wyprzedzaniu.
Pytany o to, czy oba incydenty były podobne, Wenezuelczyk odpowiedział:
W małym stopniu, tak. Na pewno uważam, że powinniśmy zwolnić po przejechaniu pierwszego zakrętu. Myślę, że straciliśmy jednak koncentrację i dalej walczyliśmy. To było złe. To są wyścigi, to Formuła 1 i musimy patrzeć naprzód. Sądzę, że Lewis jest bardzo utalentowanym kierowcą i naprawdę dobrym kumplem, więc musimy być bardziej skoncentrowani i mieć do siebie szacunek.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE