Webber chce lepiej zacząć przyszły sezon

Australijczyk uważa, że inaczej nie będzie mógł walczyć z Sebastianem Vettelem
23.09.1115:40
Igor Szmidt
1200wyświetlenia

Mark Webber uważa, że jeśli chce podjąć walkę z Sebastianem Vettelem w przyszłym roku, to musi dobrze zacząć sezon 2012.

Australijczyk uważa, że jego nadzieje na mistrzowski tytuł legły w gruzach po słabym początku sezonu, kiedy Vettel wygrał pięć z sześciu pierwszych wyścigów. Webber twierdzi, że najważniejsze jest to, aby ta sytuacja nie powtórzyła się w przyszłym roku, w czym ma mu pomóc lepsze wykorzystanie zimowego programu testów tak, by do pierwszego wyścigu przystąpić w pełnej gotowości.

On [Vettel] miał świetny sezon od samego początku roku, a ja tak naprawdę nie byłem najlepszy we wszystkich startach - powiedział Webber. Oczywiście miałem też kilka problemów z niezawodnością, co nigdy nie jest idealne. Ostatecznie uważam, że moja forma w ostatnich wyścigach była zdecydowanie lepsza i niestety, gdy objąłem prowadzenie na Nurburgringu i tak nie miałem bolidu, aby wygrać.

Było więc trudno - Spa było prawdopodobnie najbardziej frustrującym wyścigiem w tym sezonie w kwestii tego, że byłem najszybszym gościem na torze i nie poradziłem sobie z ciężkim startem wyścigu, a potem nie zdążyłem zjechać do boksu przy samochodzie bezpieczeństwa. To się zdarza. Straciliśmy okazję, jednak było wiadomo, że po takim starcie, jaki miał Seb te mistrzostwa będą dla mnie bardzo, bardzo trudne.

Zapytany przez Autosport o to, co będzie potrzebował poprawić w sezonie 2012, jeśli chce podjąć walkę z Vettelem, odpowiedział: Musimy mieć lepszy start mistrzostw, z pewnością. Musimy mieć podobny rok do tego, który mieliśmy sezon temu - częściej kwalifikować się wyżej od niego, co z pewnością było kluczowe, a potem musimy mieć dobrą pozycję na torze i odpowiednio rozplanowywać pit stopy. Ważne jest, aby mieć to wszystko, ponieważ jeśli ci się nie uda, zawsze będziesz kończył jedną pozycję gorzej.

Webber sądzi, że w pełni zrozumiał nowe opony Pirelli dopiero podczas Grand Prix Europy na torze w Walencji - szczególnie pod kątem ich oszczędzania podczas wyścigu. W Walencji coś się dla mnie zmieniło, mogłem po raz pierwszy obrać taką samą strategię. We wszystkich wyścigach wcześniej, miałem dobrą formę, jednak musiałem robić jeden dodatkowy pit stop i nie do końca rozumiem dlaczego tak się działo. To zawsze równało się z problemami, ciężko było ominąć korek. Myślę, że w przyszłym roku będzie to bardziej stabilne w kwestii kontynuacji opon i z pewnością musimy podjąć większą walkę niż w tym roku, nie ma co do tego wątpliwości. Niestety, tak właśnie potoczyły się wypadki w naszym przypadku.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

11
MairJ23
23.09.2011 08:07
Uwazam Marka za wspanialego kierowce, ale jego starty sa fatalne i juz byly fatelne rok temu czy dwa lata temu. Wiec tu sie musi mocno poprawic. Co do porownania go do Vettela to chyba kazdy sie zgodzi ze w RB7 Sebastian jest poprostu lepszy. Pozatym wiek tez dziala na korzysc tego mlodszego. Kazdy tez moze sie ze mna zgodzic ze 2012 bedzie ostatnim sezonem kiedy Mark moze cos nam jeszcze pokazac. Wasze wypowiedzi na temat jakiegos sabotazu sa niedorzeczne i mozna je miedzy bajki wlozyc. Sluchajcie nadal "ekspertow" z polskiej TV i nie wlaczajcie swoich mozgow to daleko nie zajdziecie. Prosze w tej chwili sie nauczyc angielskiego i zaczac sluchac ludzi ktorzy pol swojego zycia spedzili w aucie lub padoku F1 a nie komentuja sobie cos ze studia nie stojac nawet obok bolidu F1 w zyciu ! Czy zdajecie sobie sprawe ze jakies info o sabotazu pojawia sie tylko tu ? a inne zajmujace sie tematyka F1 media nigdy takich tematow nie podejmuja nawet. Przestancie byc Macierewiczami. To juz jest nudne !
sneer
23.09.2011 06:27
Tak, oczywiście. w GP USA 2005 Szu był szybszy od Baricza, a na Monzy od Rosberga Fernadndo był szybszy od Felipe itp.
Kamikadze2000
23.09.2011 06:12
@Kubecks - tak, tak - będą sabotowac swojego, aby przerąbac majstra. Bystre spostrzeżenie... ;] Moim zdaniem to bzdura! Po prostu Australijczyk nie wytrzymuje presji i tyle! Starty w dalszej części stawki to zupełnie inny kawałek chleba. Zawsze, kiedy startuje w czubie, *** start. Po prostu ma problem z samym sobą.
Przemysław
23.09.2011 06:09
@Kubecks - Ty poważnie sadzisz, że dorosły i rozumny człowiek jakim jest Mark Webber dałby sobie sabotować prawie każdy początek wyścigu?
Kubecks
23.09.2011 05:41
Wy powaznie sadzicie, ze tak doswiadczony zawodnik jak Webber ma tak fatalne starty?
jpslotus72
23.09.2011 05:09
Zanim zacznie się martwić o start do sezonu, Mark musi poprawić swój start do każdego wyścigu - bez tego też trudno mu będzie myśleć o rywalizacji z Vettelem.
BullBull
23.09.2011 04:43
W ostatnich GP tempo wyścigowe ma bardzo dobre i często uzyskuje lepsze czasy okrążeń od Vettela (nie mówię o kwalifikacjach) i jak poprawi starty to będzie mógł powalczyć... o drugie lub trzecie miejsce czyli tak jak teraz, bo z Vettelem już raczej nie wygra.
IceMan11
23.09.2011 04:39
Skoro Webber już dograł się z oponami to dlaczego nadal jest znacznie wolniejszy? Nie widzę powodów aby w następnym sezonie miało być inaczej :)
Kamikadze2000
23.09.2011 04:14
@Yurek - bez przesady... To tylko złudne wrażenie. Zespołowi zależy również na tytule MŚ w konstruktorach. Nie sabotowaliby przecież Marka. Po prostu Seb jest lepszy!
Yurek
23.09.2011 02:55
Webber w ogóle nie będzie mógł walczyć z Vettelem, już Red Bull się o to postara.
maciejas512
23.09.2011 01:44
Lubię Webbera za to że nie leje wody i ma fajne podejście do różnych spraw a często bywa zabawny szczególnie gdy jest zirytowany. Cóż kierowca z niego nie jest kompletny ale dosyć dobry. Świetne tempo wyścigowe, jestem pewien gdyby nie słabe starty oraz kwalifikacje ale szczególnie starty to mógł by wygrać w tym sezonie z 3 wyścigi, np. w Barcelonie, Nurburgringu oraz Spa.