Massa: Hamilton znów nie użył swojego rozumu

Brazylijczykowi nie podobały się manewry Lewisa na okrążeniu wyjazdowym w Q3
24.09.1120:55
Michał Sulej
3873wyświetlenia

Felipe Massa jest mocno niezadowolony z zachowania Lewisa Hamiltona, które mogło doprowadzić do kontaktu pomiędzy bolidami obydwu zawodników na okrążeniu wyjazdowym w trzeciej części sesji kwalifikacyjnej.

Obaj kierowcy okrążenie wyjazdowe pokonywali w kolejce samochodów i Hamilton próbował przedostać się przed Massę, by mieć możliwość przejechania czystego okrążenia. Na zakręcie nr 19 Brytyjczyk próbował wyprzedzić Ferrari po wewnętrznej, co o mały włos nie doprowadziło do kolizji. Brazylijczyk ostatecznie przepuścił Hamiltona, jako że sam próbował zrobić sobie miejsce na torze, lecz jazda rywala z McLarena nie zyskała jego aprobaty.

Poproszony przez serwis Autosport o skomentowanie tego incydentu, Massa odparł: Być może jego powinniście o to spytać. Szczerze mówiąc, nie rozumiem, co chciał zrobić. Trzy bolidy poruszały się z niewielką prędkością, przygotowując się do mierzonego okrążenia, a on próbował... Sam nie wiem. Zapytajcie go o to. Być zdolnym do kontaktu z innym bolidem na okrążeniu wyjazdowym? A później popełnić kolejny błąd? Wydaje mi się, że znów nie użył swojego rozumu.

Zapytany o to, czy całe zajście wpłynęło negatywnie na jego przygotowania do właściwego przejechania kwalifikacyjnego okrążenia, Felipe powiedział: Tak, odrobinę, lecz mimo wszystko jestem pewien, że on również nie przygotował się do swojego okrążenia w odpowiedni sposób, także będąc szczerym, nie rozumiem tego. Musicie zapytać go o to, ponieważ być może ma inną opinię na temat właściwego postępowania w takiej sytuacji - podsumował.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

39
Darondi
25.09.2011 07:41
@katinka [quote="katinka"]ze szybszy chcial wyprzedzic wolniejszego, no a ja glupia myslalam ze na tym polega sciganie.[/quote] może mało oglądam i jeszcze wiele nie wiem, ale wyścig jest od ścigania a kwalifikacje od lat są po to żeby wykręcić jak najlepszy czas a nie się ścigać między sobą w nich... tak samo ktoś napisał coś o 'normie' prędkości z jaką powinni jechać na okrążeniu wyjazdowym...przecież to bez sensu.. wiadomo po co zwolnił, wiadomo, że nie zrobił tego po to, żeby potem móc 'nachlapać' dziennikarzom na Hamiltona...jedzie tak, żeby jemu było dobrze. A Hamilton trochę przesadza, lubię go, ale w ten weekend zachowywał się jakby chciał coś udowodnić, ale strasznie mu to nie wychodziło..
Xjumpaytech
25.09.2011 02:09
@THC-303 Widać nie zrozumiałeś posta. Hamilton i tak MUSIAŁ zwolnić, żeby zostawić sobie miejsce, bo Alonso był wolniejszy od Hamiltona, czyli dokładnie na to samo by wyszło, gdyby zwolnił za Massą.
THC-303
25.09.2011 11:37
@ Xjumpaytech Hamilton 'jechał za wolniejszym Alonso' i jak rozumiem stracił przez to? Massa puścił 'głupszego' a więc jazda za Alonso była stratą. Hmmm.... to ciekawe jak Lewis uzyskał lepszy od Hiszpana czas jadąc za nim. Czyżby użytkownik Xjumpaytech znów prawidłowo użył swojego rozumu?
MMM
25.09.2011 10:33
hehe przyjemnie sie oglądało kwalifikacje bez komentarza Pana B. :D
Vsene
25.09.2011 09:59
@Huckleberry Andrzej B. bodajże komentuje Rajd Polski.
Xjumpaytech
25.09.2011 09:36
Massa był wolniejszy, bo zostawiał miejsce za Alonso. Ale Hamilton i tak musiał go wyprzedzić, a później oczywiście nie przeszkadzało mu to, że jechał za wolniejszym Alonso. Co więcej, za Hamiltonem nikt nie jechał i mógł zostawić sobie sporo miejsca i nie dogoniłby Massy. Po prostu zachował się głupio, bo i tak musiał zostawiać miejsce za Alonso, Massa to zauważył i wolał puścić głupszego, bo nie wiadomo co mu by mogło odwalić. Hamilton już nie raz rozwalał i wypychał kogoś w kwalifikacjach, więc lepiej było go puścić. PS. Massa nie zwalił swojego okrążenia tylko bardziej mu się opłacało zjechać do boksu i wyjechać na jedno okrążenie, bo prawdopodobnie walcząc z Hamiltonem słabiej dogrzał opony, o co w przypadku Ferrari nie jest trudne. Ewentualnie na tej walce mógł jeszcze opony przegrzać, tyle, że to mniej prawdopodobne, bo Massa nie blokował kół.
Huckleberry
25.09.2011 09:29
trochę nie na temat, ale wie ktoś dlaczego nie ma mojego ulubionego Andrzeja B. ? ;)
tex_f1
25.09.2011 09:24
jak by pan Massa nie wiedzial ze Lewis jest szybszy i chcial go wyprzedzic na okrazeniu wyjazdowym zeby go nie przyblokowal wolniejszy Felipe na okrążeniu pomiarowym. przed Massą jechali kierowcy ktorzy nie byli by wolniejsi od Hamiltona wiec by mu nie przeszkodzili
Karol24
25.09.2011 09:12
Hamilton mógł nie wyprzedzić Massy i wtedy miałby słabe okrążenie pomiarowe, bo Massa swoje zawalił. Potem nie wyjechał na drugie przez błąd z tankowaniem i startowałby z dalszego miejsca. Wtedy by dopiero był krytykowany.
Ralph1537
25.09.2011 09:12
bo hamilton nawet na okrązeniu wyjazdowym che być pierwszy, brakuje mu cierpliwości jak małemu dziecku, powinien bardziej wyluzować zwieracze
m3nel23
25.09.2011 08:57
@Kamikadze2000 Dla ciebie Hamilton zawsze zachowuje się głupio. Boże strasznie nie lubię gdy ciągle ktoś krytykuje Lewisa, bo sami nie są lepsi...
Kamikadze2000
25.09.2011 08:03
@katinka - przejrzyj trochę na oczy. Hamilton zachował się głupio, bo równie dobrze mógł się zderzyc z Massą, który potem dał się wreszcie wyprzedzic. Brytyjczyk mógł przecież trochę zwolnic przed ostatnim zakrętem, dogrzewając opony. Myślę, że chciał byc za Alonso, bo wiedział, że Hiszpan jest w stanie pojechac szybko. Ale ten manewr był niepotrzebny i mógł skończyc się nieszczęściem dla niego i to tylko dlatego, że chłopak jest niecierpliwy i narwany. pzdr @THC-303 - heh, nie mógł jechac szybko, gdyż przed nim był lider ekipy Alonso. ;]
THC-303
25.09.2011 06:48
A jak dla mnie ewidentna 'wina' Massy, są ustalone limity jak szybko kierowca ma przejechać okrążenie zjazdowe, ok, nie ma takich co do wyjazdówki, ale Massa po prostu się wlókł. Hamilton jest szybszy, gdyby nagle zwolnił i dał odjechać Massie straciłby temperaturę opon, gdyby jechał za Massą skończyłby jeszcze gorzej bo Felipe skisił 2 sektor i Lewis w związku z tym straciłby tam czas. Piszecie, że Hamilton wiecznie jeździ bez głowy, a oczywiście nikt nie zauważa, że Felipe 'ukradli mi mistrzostwo' Massa i Mark 'spadły 3 krople deszczu więc wywieśmy red flag' Webber to dwie największe marudy i jak to napisał(a) @katinka 'ciapciaki'. I jeszcze Felipe jest kłamczuszkiem. Jego zdaniem 3 bolidy poruszały się z tak małą prędkością. A jednak Hamilton wyprzedzał tylko jego, jakoś znalazł dość miejsca za Alonso. Zgadzam się też co do tego, że dziennikarz który zadał pytanie Massie (co tu winić za wypoweidź Felipe - on tylko odpowiadał) nie zadałby tego pytania, gdyby chodziło o kogoś innego. Szkoda tylko, że kiedy Felipe potwierdził, że Hamilton pojechał jego zdaniem źle, dziennikarz nie chciał odnieść tego np do 'wyprzedzenia' mAssy przez Alonso na wjeździe do pit lane w Chinach 2010. Ciekawe co by wtedy Brazylijczyk miał do powiedzenia :P Bo chyba każdy zgodzi się że ten incydent był o wiele mniej ryzykowny niż tamten. Zresztą, moim zdaniem skoro się nie zderzyli to nie ma o czym gadać, było trochę emocji i tyle. Jedynie Hamilton, Alonso, Schumacher i Barrichello potrafią je czasem zagwarantować w stopniu jakim bym sobie życzył. Przy czym dwóch ostatnich to kierowcy z innej epoki, dwóch pierwszych to pozytywne (moim zdaniem) wyjątki :)
FelipeF1.
25.09.2011 05:51
[quote]etam, przynajmniej coś się dzieje[/quote] a jak by tak się stuknęli to obaj by mieli zepsute Q3 a potem po wyścigu by było gadane że słaby wyścig Hamiltona i Massy
predkosc
25.09.2011 04:59
etam, przynajmniej coś się dzieje. dzięki Hamilton :).
katinka
25.09.2011 12:55
@IceMan11 No wlasnie, Massa mogl przeciez powiedziec, ze nie bylo zadnego incydentu i to bylaby prawda, albo chociaz mogl chlapnac to, co ostatnio niedospany Mark Webber tamtym dziennikarzom;) @Xjumpaytech A skad wiesz, ze inni by tak nie zrobili? A jesli nawet, to znaczy ze ta reszta to ciapciaki:P A tak juz powazniej, to masz racje, Lewis nigdy nie byl aniolkiem, tylko kierowca z krwi i kosci i w swojej karierze kierowcy F1 mial kilka grzeszkow, ale nie ma ludzi idealnych, wiec czemu tak za wszystko krytykowac? A moze zamiast Hamiltonowi, kazdy policzylby swoje mandaty, swoje manewry wyprzedzania na trzeciego lub ile razy nie przepuscil babci na pasach?;) @buceek Owszem, mam na mysli tez tego Lewisa, o ktorym piszesz. Troche niedoskonalego, nawet czasem klamczuszka, popelniajacego bledy i moze wybaczajacego sobie wiecej niz innym. Ale tez tego, ktory zawsze walczy do konca, nie kalkuluje na torze, nie poddaje sie i w sciganie wklada cale serce, a ja dzieki niemu i Robertowi Kubicy, ktoremu tez kibicuje wiem dlaczego kocham F1. A co do Monzy to wiesz przeciez jak bylo, LH mial inaczej ustawione przelozenia i chociaz troche poskarzyl sie przez radio swojemu inzynierowi na Schumiego, to potem zapytany o te manewry w mediach nie rozwodzil sie nad tym tak jak Massa. A tamto z Petrovem bylo troche inaczej, zmiana toru jazdy przez Lewisa - owszem, blokowanie - nie. @Aeromis Moze i czasem Hamilton zasluzyl na krytyke, nie przecze. No wlasnie, celebryta. Co to za dziwny swiat, gdzie sportowiec ulizany musi usmiechac sie i wdzieczyc do kamery coby zadowolic innych ludzi, czasem wcale nie bardziej idealnych od niego, zamiast byc po prostu soba. Oczywiscie tu tez sa pewne granice, ale mysle, ze Lewis ich jakos tak bardzo nie przekroczyl. Krucjata skonczona, ale pewno nikogo nie przekonalam i nie mysle, ze nagle wszyscy zaczna kochac Lewisa Hamiltona, ale przynajmniej sie nagadalam;) Pozdrawiam
Aeromis
24.09.2011 11:22
@katinka Pomijając to co już napisano... kierowcy F1 to celebryci, byle co wychodzi na jaw z wielkim hukiem, a tym bardziej przejaw niedojrzałości/głupoty, który dodatkowo będzie jeszcze rozpamiętywany. Każdy pisząc o głupim zachowaniu ma rację i nie jest to sprawa opinii, a oczywistej oceny na która Lewis (którego lubię) zdecydowanie zasłużył.
buceek
24.09.2011 10:09
@katinka Masz na myśli tego "twardego" Lewisa, który z niedowierzaniem pytał się inżyniera czemu nie potrafi wyprzedzić Schumachera na Monzy czy może tego "twardego" Lewisa, który skarżył się gdy Michael tańczył mu przed nosem jak on sam przed (o ile dobrze pamiętam) Pietrowem? Pamiętam jak w zeszłym sezonie Lewis twierdził że pokonanie Schumachera nie stanowi żadnej wartości :P
Xjumpaytech
24.09.2011 09:43
@katinka Jest jedno ale. Reszta by tak nie postąpiła ;). A Hamilton na taką opinię i na takie zwracanie uwagi to ostro pracował przez kilka sezonów. Teraz niech się nie dziwi, że o wszystko ludzie mają do niego pretensje. No, a w przypadku Massy to mógł się odegrać za "głupca" z Monako.
IceMan11
24.09.2011 09:42
@katinka "Poproszony przez serwis Autosport o skomentowanie tego incydentu, Massa odparł" - pewnie Massa nawet o tym by nie wspomniał, ale jak grzecznie pytają to co zrobić? ;P
katinka
24.09.2011 09:38
Ciekawe, moge sie zalozyc, ze gdyby to nie byl Hamilton, tylko ktos z tych pozostalych jezdzacych w F1 idealow bez wad, to nikt by nawet o tym nie wspomnial. Nie wiem czemu, ale jego kazde slowo, kazdy ruch kierownica i kazde kichniecie jest osądzane i zbiera sie lawa przysieglych. Wielkie halo, Lewis probowal wyprzedzic Masse na okrazeniu nie mierzonym i chociaz moze te manewry nie byly potrzebne, to nie wiem po co rozglaszac to na caly swiat i moze jeszcze zapisac w kominie, ze szybszy chcial wyprzedzic wolniejszego, no a ja glupia myslalam ze na tym polega sciganie. A Felipe niech sie nie skarzy, chlopaki nie placza, a F1 jest dla twardych facetow i do tej pory go za takiego mialam. Go Lewis, prosze dopadnij ich jutro, wyprzedz i wygraj!
Zykmaster
24.09.2011 09:03
@Kamikadze2000 @Tom_Bombadil Fakt faktem ale wg. mojej opinni to Lewis przy 2-gim wyjeździe poprawiłby się i myśle że P2 byłoby w jego zasięgu...
akkim
24.09.2011 09:02
No i co tu napisać, no co tu pasuje, tylko : Nie mówiłem, są na torze zbóje.
Kamikadze2000
24.09.2011 08:53
@Tom Bombaldi - heh, to heca... A przecież dla Buttona qual to "pięta Achillesowa". Choc w sumie dośc się poprawił od jakiegoś czasu.
Tom_Bombadil
24.09.2011 08:49
A Button zaczyna wygrywać z Hamiltonem w kwalifikacjach. To już są naprawdę jaja... :-)
jpslotus72
24.09.2011 08:33
I znowu incydent w kwalifikacjach z udziałem Lewisa (niedawno Spa - Maldonado)... Coś w tym jest. Coś niedobrego.
sucharek147
24.09.2011 08:27
Cóż... Felipe ma sporo racji. Jak zobaczyłem co Lewis wyprawia to już odruchowo patrzyłem kiedy się części posypią :)
MairJ23
24.09.2011 08:18
@marios76 heheheh dobrze napisane :) i smiesznie :P dzieki za poprawe humoru :)
Zykmaster
24.09.2011 08:16
@artur_fan_f1 Presja presją ale szacunek dla innych na torze jest wymagana dla każdego i to nie jest żaden argument w Twoim wykonaniu.. Lewis zachował się jak typowy błazen i to nie ulega wątpliwości. Mógł zwolnić i sobie zostawić odpowiednią ilość miejsca, zwłaszcza że innych bolidów nie miał za sobą bo reszta wyjechała póżniej... @IceMan11 Pewnie że byłby szybszy... Ale wyszło jak wyszło i ciesze się że niedoceniany Button teraz pokuzuje swoją wartość przy nieokrzesanym Lewisie...
marios76
24.09.2011 08:10
@michal61- pocisnąłeś! :) Nikt z nich nie miał możliwości zrobić 2 liczonych kółek! Ale spoko- rozumiem, że to jeden z pierwszych wyścigów które oglądasz. Zaufaj kolegom ze "stażem" GŁUPIE to było! Jutro jak będzie SC też Lewis będzie wyprzedzał? ;) :D PS, bez złośliwości, ale sarkastycznie- ale jak się słabo znasz, to nie pisz bo głupio wyjdzie...
artur_fan_f1
24.09.2011 08:07
Felipe Lewis w Q3 właśnie użył swojego rozumu... tylko to umie gdy jest pod presją...
IceMan11
24.09.2011 08:05
@Zykmaster Sądzę, albo inaczej. Jestem pewien, że Heikki mógł być zdecydowanie szybszy niż pokazywały to jego wyniki na torze w bolidzie McLaren'a, ale to już jest temat na inną rozmowę :)
michal61
24.09.2011 08:04
wedlug mnie Massa zachowal sie glupio, nagle zwolnil, zrobil miejsce a jak Hamilton juz obok niego byl to zjechal do srodka... tam sie licza sekundy.. moze gdyby odrazu go wyprzedzil zdazylby wyjechac 2 raz..
Zykmaster
24.09.2011 07:48
Felipe ma rację. To zachowanie Hamiltona świadczy tylko o tym że ma innych w "dupie"... Zero szacunku nawet w takiej sytuacji. Według mojego zdania to jego zachowania są wywołane presją kolegi z zespołu... Button jest lepszy od niego w tym sezonie zdecydowanie a on sam w życiu by się tego nie spodziewał że Guzik dotrzyma mu aż tak kroku. Pod wodzą Rona do takiej sytuacji by nie doszło ale jedno szczęście że Martin jest obiektywny i ukazuje nam Jensona takim jakim jest na prawdę... Lewis ogarnij się trochę chciałoby się powiedzieć w jego kierunku...
Patrykss94
24.09.2011 07:44
Inaczej bym tego nie ujoł. Chodź massy nielubie musze sie z nim zgodzic . Zamiast wyprzedzac mozna poczekac jak przejadą z 5 sek do przodu , czy nie panie hamiltonie ?
Kamikadze2000
24.09.2011 07:29
Najlepsze zdjęcie - idealnie pasuje! :))
Maly-boy
24.09.2011 07:22
Nikogo to nie powinno dziwić , Hamilton często stosuję metodę na 'krzywy ryj '
Simi
24.09.2011 07:19
Massa ma rację. Hamilton ma fajny styl jazdy, ale to co nieraz robi jest już totalną przesadą i zwykłą głupotą.
marios76
24.09.2011 07:01
Ma Filip rację. Głupie to było i niepotrzebne. Może chciał być pierwszy- przed Massą jechał jeszcze Alonso... Rozwala mnie jego "agresywny" styl jazdy. Śmieszy.