Hamilton pozostaje niewzruszony krytyką Massy

Brazylijczyk zarzeka się, że Lewis nie przeprosił go za incydenty z GP Singapuru i Japonii.
14.10.1113:54
Nataniel Piórkowski
2129wyświetlenia

Pomimo rozpoczęcia Grand Prix Korei Południowej, nie ustały przepychanki słowne pomiędzy Lewisem Hamiltonem a Felipe Massą.

Po ostatnim incydencie, do którego doszło podczas wyścigu na torze Suzuka, Brytyjczyk próbował łagodzić sytuację zmieniając ton swych wypowiedzi i twierdząc, że ma wielki szacunek do kierowcy Ferrari, z którym zacięcie walczył o mistrzostwo w sezonie 2008.

Reprezentant McLarena wydał nawet oficjalne przeprosiny w różnych mediach, ale włoska La Gazetta dello Sport cytuje Massę, który powiedział w czwartek: Hamilton mnie nie przeprosił. Brazylijczyk odniósł się także do lusterek, które drgają przy wysokich prędkościach stwierdzając: Moje są w porządku.

Dotychczas Hamilton nie chciał odnosić się bezpośrednio do postawy kierowcy Ferrari, ale dziś przyznał, że Brazylijczyk musi przyjrzeć się swemu własnemu zachowaniu. Myślę, że zawsze szanowałem Felipe, nawet dziś, pomimo negatywnych komentarzy, jakie wciąż wychodzą z jego ust. Jeśli nie chce tego rozwiązać w poważny sposób, to jego sprawa - powiedział Brytyjczyk dziennikarzom dodając, że obecny sezon jest najgorszym w jego karierze. Trochę czasu zajmie, aby w końcu odłożyć na bok wszystkie tegoroczne trudności. Kiedy sprawy nie idą po twojej myśli, jest coraz gorzej, to efekt domina. W pewnym momencie zatrzyma się i będzie lepiej. Będę się starał odbijać tak długo, aż w końcu się uda.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

19
katinka
15.10.2011 01:22
Aha, juz wiem o co chodzilo Kamikadze2000, dzieki. Zgadzam sie tez z ostatnim zdaniem w Twoim poscie, powinno sie przeprosic osobiscie, takie przeprosiny sa najbardziej szczere. No Hamilton chyba jeszcze na razie tego nie zrobil, nie wiem czemu, ale on nie jest taki zly, po prostu moze troche uparty. Mam nadzieje, ze Lewis i Felipe w koncu sie jakos dogadaja sami w tej sprawie, a w wyscigu beda omijac sie szerokim lukiem ;) Pozdrawiam
Kamikadze2000
15.10.2011 08:46
@MairJ23 - nie ma za co. Solidarnośc to podstawa. Pzdr :) @katinka - nie uważam, by Lewis kłamał, ale gdy udziela się wywiadów "na gorąco", to mamy do czynienia ze szczerością. Późniejsze sporostowanie, nie oszukujmy się, nie mają prawa byc wiarygodne. Wywiad z kierowcą może składac się z kilku słów. Dziennikarzyny jednak, chcąc stworzyc artykuł, potrafią nieźle poprzekręcac i wyrwac z kontekstu. Mass był zdenerwowany po wyścigu i narzekał. Ale teraz nawet nie było jakiejś konkretnej wypowiedzi z jego strony. Odpowiedział jedynie, że Hamilton go nie przeprosił. Ale czy tak nie było?? Wiesz, przeprosic powinno się kogoś osobiście, a nie poprzez media, jeżeli ktoś tak tego dokona. pzdr :)
maroo
14.10.2011 11:10
[quote="katinka"][/quote] Rubens ma rację... Napewno? Czy to samo mówił o Schumacherze po tym jak ten przycisnął go do ściany? Też takim filozofem był? No właśnie - nie. Co do tematu - trzeba patrzeć na to przez pryzmat pismaków, emisji wywiadów itp.. Bo po pierwsze - to w deche dla pismaków taka sytuacja, po drugie często pewnie jedn powie to, drugi tamto i tak kilka razy dla róznych dziennikarzy - a czytamy o tym czasem w innech kolejności bo różnie serwisy sobie to redagują itp itd. Wychodzi pewnie z tego sporo więcej niż było w rzeczywistości a tutaj się jeden z drugim podnieca czy przekomarza. Dodam do tego to co już pisałem - czy słaby sezon Massy oznacza przyzwolenie na wjeżdzanie Lewisa w Ferrari? Dla kilku osób tutaj chyba tak... Bez komentarza.
katinka
14.10.2011 10:34
Jesli nie zrozumialam Twojego postu Kamikadze2000, to przepraszam, moze nie jestem tak bystra jak sadzilam?
MairJ23
14.10.2011 08:43
Chyba katinka nie za bardzo zrozumiala o co ci chodzi Kamikadze2000 :)
katinka
14.10.2011 07:47
@Kamikadze2000 To prawda, czasem biore sobie do serca moze za bardzo, ale inaczej nie umiem. Czy Ty sugerujesz moze, abym nic a nic nie wierzyla Lewisowi? :) Ale czemu mam uwazac, ze Hamilton klamie, jesli nawet w stosunku do innych kierowcow nigdy tak nie mysle? Jakos jesli chodzi o Sebe, to wszyscy uwazamy, ze jest taki jak mowi i zachwycamy sie jego wywiadami, a slowa Lewisa kazdy interpretuje tak jak mu wygodniej, bo kiedys tam sie na nim zawiodl. A o drugiej szansie nikt nie slyszal? :P Owszem, czasem Hamiltonowi wyrwie sie cos co nie powinno, zle, ze wtedy tak powiedzial o Felipe, bo co do Maldonado to mam swoje zdanie i jeszcze bym cos dolozyla ;) Ja nie mowie tez, ze Massa mowi nieprawde, czy cos, ale po prostu mysle, ze przesadza i wyolbrzymia sprawe, nie wiedzialam, ze jest taki zawziety. A jesli chodzi o Vettela, to owszem duzo sie nauczyl od zeszlego sezonu i stal sie teraz wspanialym kierowca. Ale Lewis nie musi byc taki jak Seba, ma inny charakter i moze musi zrobic wiecej bledow, cos tak jak ja, aby sie czegos nauczyc. Hamilton to wspanialy kierowca i wierze, ze jeszcze pokaze na co go stac. Pozdrawiam.
Simi
14.10.2011 06:01
Jacobss - no tak, oczywiście. W jeździe Vettela widać ogromny progres, a u Hamiltona... nie wiem, czy regres jest tu właściwym słowem, ale z pewnością zbyt rzadko używa głowy :) Mam jednak nadzieję, że się podniesie, ponieważ to wspaniały kierowca.
MairJ23
14.10.2011 05:28
@Kamikadze2000 chyba napisales to po moim poscie ktorego wywalilem :) ale chcialem przekazac to samo - dzieki
Kamikadze2000
14.10.2011 05:04
@katinka - bierzesz za bardzo do serca oraz na poważnie to, co ujrzysz w serwisie. Wiele wywiadów jest strasznie "podkoloryzowanych" dla potrzeb pismaków oraz fanów. Zawsze szuka się sensacji. Też uważam, iż Massa nie wyżala się gazetom, tylko po prostu odpowiada prawdę. A co do Hamiltona - chyba każdy wie, że szczery jest tylko wtedy, gdy jest zdenerwowany. Właśnie to, co powiedział o MAL i MAS, było z jego strony szczere. Późniejsze "To wspaniali kierowcy" (skrót myślowy) był jedynie "poprawką PR McL" i nic więcej. Hamilton jest świetny na torze i bez wątpienia można się nim zachwycac, kiedy walczy "fair". Ale poza torem nie jest tak dobrze, a wręcz tak, jak w przypadku głupich kolizji. Jedni przesadzają z krytyką o tym kierowcy, ale inni nie widzą w tym nic złego.
MairJ23
14.10.2011 04:50
@Jacobss dokladnei to samo zawsze pisze - jak Vettel mlodszy od Hamiltona potrafi to ja nie widze przeciwskazan dla Lewisa :) ale jak to wyglada to wszyscy widzimy, Chlopak si epoprostu nie uczy na wlasnych bledach. Chyba ze sie uczy ale ta nauka wyglada tak ze on zapamietuje tylko zakret na danym torze i ze tam takich rzeczy jak w tym roku robic nie wolno :)
katinka
14.10.2011 02:55
Nudny ten Massa i tyle, nie spodziewalam sie po nim. Przeprosil go Hamilton? Przeprosil i widac, ze chce tez teraz troche zalagodzic sprawe. No ale gdzie tam, primadonne to chyba trzeba przepraszac z kwiatami czy jak? A Lewis ma racje i teraz coraz bardziej mysle, ze Rubens tez. Wierze, ze chlopak sie jeszcze odbije od dna i zycze mu tego bardzo calym sercem. Potrafi pieknie walczyc na torze, to nauczy sie i w zyciu, i nawet gdyby mial jeszcze nie jeden taki zly sezon, na pewno mu sie uda, na przekor wszystkim i zadne niemile zyczenia nic nie dadza.
kamyyly
14.10.2011 02:48
Master Wiesz takie teksty to Ty sobie możesz mówić w przedszkolu... Ten profil jest dla ludzi którzy przynajmniej trochę znają na Formule. Więc daruj sobie takie tekstu bo mnie bawi twoja dziecinność.
Jacobss
14.10.2011 02:11
Iceman - Jezeli spojrzymy na to z tej strony, to mysle, ze jednak 2009 byl wciaz gorszy niz ten. Wtedy nie tylko bolid byl slaby, ale czasem rowniez psychika. Simi - Tak jak powiedzialem, mysle, ze 2009 byl gorszy, mimo, ze nie przegrywal z kolega z zespolu. :) Aczkolwiek oczywiscie rozumiem o co mu chodzi. Nie zrozum mnie zle, osobiscie uwazam Lewisa za bardzo dobrego kierowce. Gdyby tylko wyciagnal wnioski jak Vettel i zaczal uzywac glowy... bylby naprawde z najwyzszej polki. Taki Vettel wyciagnal wnioski po Belgii 2010 i od wtedy juz do nikogo nie wjechal. Natomiast Lewis, coz...
Simi
14.10.2011 01:54
"Massa to większa panienka od Rosberga." Co za nonsens. I w przypadku Massy, i Rosberga. Wsciec się można czytając takie komentarze. Jacobss - "Zycze z calego serca takich sezonow w McLarenie jakie mial Raikkonen. Wtedy sie dowie co to jest najgorszy sezon. Dotychczas mial zlota kariera - tytul w tak mlodym wieku, a z wylaczeniem pierwszej polowy 2009 roku mial zawsze topowe auto. 90% kierowcow w calej historii mogloby tylko POMARZYC o czyms takim." Musisz jednak przyznać, że tak częste błędy i tak częste przegrane z niedocenianym kolegą z zespołu mogły zaboleć Lewisa i skłonić do takiej opinii. Do tej pory nie miał mniej udanego roku niż ten, co sprawia, że powiedzenie, że to jego najgorszy sezon jest w pełni uzasadnione
IceMan11
14.10.2011 01:53
@Jacobss Chyba chodzi mu bardziej o to, że jemu samemu nie idzie w tym sezonie, a nie, że bolid jest słaby czy coś. Jeżeli tak na to spojrzymy, a wydaję mi się, że tak powinniśmy na to patrzeć to ma racje :)
Jacobss
14.10.2011 01:09
Master - A po czym wnioskujesz, ze Rosberg to panienka? Chcialbym sie wreszcie dowiedziec, bo niektorzy lubia powtarzac zaslyszane hasla, mimo, ze sami nie wiedza w sumie dlaczego. Natomiast nazywanie Masse panienka, tylko dlatego, ze przyznal, iz Lewis za swoje niesportowe zachowania go nie przeprosil, pomine milczeniem. W ogole taka rada, synek - skoncz szkole, a potem zajmij sie komentowaniem zachowan doroslych ludzi, ktorzy wiele osiagneli w zyciu. Natomiast Hamiltonowi po tej wypowiedzi: powiedział Brytyjczyk dziennikarzom dodając, że obecny sezon jest najgorszym w jego karierze. Zycze z calego serca takich sezonow w McLarenie jakie mial Raikkonen. Wtedy sie dowie co to jest najgorszy sezon. Dotychczas mial zlota kariera - tytul w tak mlodym wieku, a z wylaczeniem pierwszej polowy 2009 roku mial zawsze topowe auto. 90% kierowcow w calej historii mogloby tylko POMARZYC o czyms takim.
dymson
14.10.2011 12:33
racja ogólnie w stawce jest więcej panienek niż kozaków
jpslotus72
14.10.2011 12:31
[quote]Będę się starał odbijać tak długo, aż w końcu się uda[/quote]Mam już spaczone spojrzenie na Lewisa, bo w pierwszej chwili przeczytałem: "Będę się starał rozbijać tak długo, aż w końcu się uda"... A może w tekście jest błąd? :)
Master
14.10.2011 12:22
Massa to większa panienka od Rosberga.