Webber nie narzekał na brak opcji

Australijczyk ujawnił, że inne ekipy były nim zainteresowane
19.10.1113:09
Igor Szmidt
2474wyświetlenia

Mark Webber odpowiedział na ostatnie plotki, według których podpisał kontrakt z Red Bullem na sezon 2012, ponieważ nie miał innych możliwości. Australijczyk wyjawił jednak, że zainteresowanie innych zespołów w czasie, gdy nie miał podpisanego kontraktu było „niesamowite”.

34-letni Webber miał trudny sezon u boku Sebastiana Vettela, w dodatku nie udało mu się jeszcze do tej pory wygrać w tym roku ani razu, kiedy jego zespołowy partner zrobił to aż dziesięć razy.

To, co było niesamowite w tym sezonie, to ilość odpowiedzi, jakich dostawałem od innych zespołów, zanim podpisałem kontrakt z Red Bullem - cytuje go Daily Telegraph. Byli bardzo zainteresowani rozmową ze mną, co było kolejnym znakiem, że wszystko szło całkiem nieźle.

Dlatego też Webber nie wyklucza możliwości zmiany zespołu po tym sezonie, twierdząc, że przejście na emeryturę jest „niesamowicie przereklamowane”. Będę ponownie w przyszłym roku, ale żeby powiedzieć co będę robił w 2013 i 2014, musimy poczekać kolejnych sześć miesięcy i zobaczyć - powiedział.

W kwestii sezonu 2012 uważa, że najmłodszy w historii Formuły 1 dwukrotny mistrz świata jest do pokonania. Tak, to możliwe, absolutnie. Widziałem wystarczająco i wiem, jak jest blisko, to wykonalne.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

19
Prozacson
21.10.2011 07:02
[quote="katinka"]Ja ogolnie nie lubie porownywac, ale Mark Webber faktycznie w swoim pierwszym wyscigu w barwach Minardi spisal sie wspaniale, tak jak i Alonso, czy Marc Gene, ale tylko jeden z nich okazal sie jednym z najlepszych, jak nie najlepszym kierowca w stawce. Wiec juz sama nie wiem od czego to zalezy, talentu, szczescia, czy jeszcze czegos innego. Pozdrawiam.[/quote] Co do porównania to Masz rację choć jeszcze w Minardi jeździł Badoer i Gene w sezonie bodaj 1999 w którym co jest najciekawsze 2 kierowców testowych Ferrari jeździło w Minardi na zasadzie wypożyczenia. Ale wracając do wątku Sebastiana, Marka i Fernanda to jeśli można by ich porównać to na papierze Sebastian z Fernando są na tym samym poziomie (2 tytuły)... Ale bo zawsze jest jakieś Ale mistrzostwo ma wartość gdy je wydzierasz w równej walce bo czy piłkarzy cieszy wygrana 18:0 z patałachami czy wygrana 1:0 z Barceloną... i tu właśnie zaczyna przeważać Fernando gdyż musiał walczyć z Fenomenalnymi Bolidami McLarena i Ferrari... Sebastian na dobrą sprawę dostał tytuł już w fabryce. Co do porównania Marka z Fernando to Fernando trafił z Minardi do zespołu który był budowany dla niego tak jak Ferrari dla Michaela. Mark zawsze miał pecha ale mimo to jest wielkim kierowcą nie tylko pod kontem wzrostu :)
katinka
21.10.2011 10:55
@Prozacson Przeczytalam ta "Historie malego zespolu z Faenzy", bardzo ciekawa ta historia Minardi. Dzieki, nawet nie wiedzialam, ze taki fajny dzial tu jest, bede miala co robic w dlugie zimowe wieczory, bo mam zamiar przeczytac wszystkie tam artykuly :) A wracajac do Seby, to na pewno duzo racji w tym co piszesz jest. Zespolom w ktorym do tej pory jezdzil Vettel nigdy nie brakowalo pieniedzy na rozwoj bolidu i nie musial tez wyciskac maximum z najslabszego bolidu w stawce jak kiedys Alonso czy Webber, no i chyba zawsze byl nr 1 w teamie. Ale mi tam Sebastian nie musi nic udowadniac, uwazam, ze jest dobry i ma talent, chociaz nie mowie, ze nie chcialabym zobaczyc jak sobie poradzi w jakims duzo slabszym zespole lub w walce zespolowej z bardzo mocnym partnerem, ktory nigdy nie poddaje sie i nie odpuszcza. Ja ogolnie nie lubie porownywac, ale Mark Webber faktycznie w swoim pierwszym wyscigu w barwach Minardi spisal sie wspaniale, tak jak i Alonso, czy Marc Gene, ale tylko jeden z nich okazal sie jednym z najlepszych, jak nie najlepszym kierowca w stawce. Wiec juz sama nie wiem od czego to zalezy, talentu, szczescia, czy jeszcze czegos innego. Pozdrawiam.
Prozacson
21.10.2011 05:38
[quote="katinka"]Moze Seba nigdy nie jezdzil najslabszym bolidem w stawce, ale STR w 2008 tez nie bylo jakims super dobrym zespolem, a on calkiem fajnie na torze sobie radzil.[/quote] Tak koniec końców nie można porównywać początków startów w F1 Sebastiana i Marka STR jest zespołem juniorskim Red Bulla-a a Sebastian jest związany z tą firmą od samego początku swojej kariery wiec zawsze dysponował odrobinę lepszym sprzętem niż jego zespołowym kolega. Musiał bym się odnieść również do porównania STR z Minardi (choć wiadomo że Sebastian zaczynał jako kierowca testowy BMW Sauber) Z jednej strony Zespół STR który Korzystał z bolidów z poprzedniego sezonu skonstruowany przez RBR przystosowany do silnika Ferrari Mimo iż STR zostało zbudowane na Zgliszczach Minardi nie można tych zespołów porównać w Historii Minardi zdarzało się korzystanie z jednego modelu bolidu przez 1,5 sezonu bo zespół nie był w stanie szybko projektować nowych rozwiązań... Zespół był bardzo lubiany przez ludzi w F1 za ich entuzjazm mimo iż wiadomo było że nie mają szans mimo to Markowi w najsłabszym i najbiedniejszym bolidzie udało się w 2002 zdobyć 2 punkty pamiętajmy że wtedy punktów nie zdobywała pierwsza 10 z tego co pamiętam to punktowało chyba 5-6 pierwszych kierowców. Teraz powiedzie ok. Ale Sebastian wygrał na Monza no ok ale jego bolid był stworzony przez inny zespół i miał w pełni profesjonalny zespół Mark mógł liczyć na entuzjazm zespołu i nic więcej Dla ciekawych Historii F1 polecam Artykuł na tej stronie w dziale "Historia zespołów" Artykuł o nazwie "Historia małego zespołu z Faenzy"
katinka
20.10.2011 02:49
Ludzie mowia, ze podobno jest tam chyba tylko jeden taki na torze i nie jest to na pewno Lewis ;)
Qooler
20.10.2011 01:04
[quote="katinka"][/quote] Jaki to gentelmen jest w McL, bo nie łapię?.
katinka
20.10.2011 09:35
@Prozacson Ale czy to ma jakies duze znaczenie, gdzie kto zaczynal sciganie w F1? Moze Seba nigdy nie jezdzil najslabszym bolidem w stawce, ale STR w 2008 tez nie bylo jakims super dobrym zespolem, a on calkiem fajnie na torze sobie radzil. Nikt przed nim w tym zespole i nikt po nim nie osiagal takich wynikow tym nie najlepszym samochodem. Nie mowie, ze Webber jest zlym kierowca, bo tak nie jest, ma tez doswiadczewnie i lubie jego wyprzedzania, robi to czesto bez DRS i w miejscach, gdzie inni tego nie robia. Ale Mark po prostu nie ma tego "czegos", aby byc mistrzem. To prawda, jezdzil kiedys jak wielu innych w slabiutkim Minardi, ale co z tego, jak teraz sciga sie w mistrzowski teamie i nie potrafi juz drugi rok wykorzystac potencjalu samochodu, co pieknie potrafi za to Sebastian dzieki swojemu talentowi. Tym chyba wlasnie tez oprocz szybkosci roznia sie ci dwaj panowie ;) A co do McLarena, to mysle, ze 1 dzentelmen w zupelnosci tam wystarczy, ostatnio w F1 ich wogole troche jakby duzo :)
marq
20.10.2011 06:15
takie same bolidy w rbr to mit .pokazał to ostatni wyścig bolid vetela łyknął hamiltona na prostej bez problemu weber przez kilkanaście okrążeń mógł tyko z bliska dokładnie poznać tylni spojler hamiltona . a może miał takie polecenie zespołowe ;)
Prozacson
20.10.2011 05:23
Jeszcze nie tak dawno temu mówiono też o wymianie Hamilton<=>Weber Co było by o tyle ciekawe że w tym wypadku RBR stało by się nieobliczalnym team-em a Hamilton poczuł by się tak jak Alonso w 2007 roku, a McLaren stworzył by klub bardziej dżentelmeński... Co do jazdy Sebastiana to jego talent jest przeceniany... Zwrócicie uwagę że Sebastian nigdy nie jeździł najsłabszym bolidem w stawce. Mark miał taką "przyjemność" w Minardi. A w słabych zespołach zaczynali najlepsi kierowcy w stawce... lub przechodzili przez zespoły mało konkurencyjne. A to uczy pokory, cierpliwości i jazdy nie przewidywalnym bolidem który może zaskakiwać nawet na prostej. Jestem ciekawy jak będzie jeździć Sebastian gdy w RBR coś pójdzie nie tak... Sądzę że Weber wtedy pokaże klasę i mimo słabości bolidu będzie notował dobre wyniki.
SoBcZaK
19.10.2011 08:17
Moim zdaniem Mark jest przeceniany i szkoda, że dalej jeździ w RBR bo może jakby w RB był mocniejszy kierowca to przynajmniej Sebastian miałby na prawde godnego konkurenta.
Simi
19.10.2011 05:26
Niektórzy tu mieszają Webbera z błotem twierdząc na przykład, że zainteresowanie płynęło od "ogoniastych" ekip, takich jak MVR, HRT, czy Team Lotus. Bez przesady panie i panowie. Webber może i nie należy do tych kierowców z nie wiadomo jak wysokiej półki, ale nie można powiedzieć, że jest słaby. Posiada cenne umiejętności i niezaprzeczalny fakt jest taki, iż to dobry zawodnik.
jpslotus72
19.10.2011 05:08
@Dante Jeśli nawet - to za 2-3 sezony tym bardziej nie będzie tam miejsca dla Webbera (a o nim tutaj mówimy)... Di Resta jest już "namierzony" przez Mercedesa - chociaż będzie musiał jeszcze potwierdzić swoją wartość - ale właśnie jego widziałbym chętnie (za jakiś czas) w McLarenie.
Dante
19.10.2011 04:24
@joslotus72 - Jeszcze dwa-trzy sezony Hamiltona w podobnym stylu co aktualny i nie wiem, czy McL nie będzie otwarty jeżeli chodzi o nowych kierowców.
jpslotus72
19.10.2011 02:44
[quote]Byli bardzo zainteresowani rozmową ze mną[/quote]Może Mark jest po prostu interesującym rozmówcą - pogadać zawsze można... :) Wydaje mi się, że jeśli ktoś był "niesamowicie" zainteresowany tym, by Webber dla niego jeździł, to dotyczy to rzeczywiście zespołów od LRGP w dół. W Renault mógł byćł rozpatrywany jako "jedynka" w "planie B" (czyli gdyby powrót Roberta miał się odwlec w czasie) - Sauber raczej nie zamierza zmieniać składu; Force India - być może, gdyby Mercedes podkradł im di Restę; Williams - bardzo możliwe, tylko czy byłoby ich stać na Webbera i czy on chciałby zejść nie o stopień, a minimum o dwa niżej? Pozostałe teamy byłyby już dla Marka równoznaczne z emeryturą. Toro Rosso to osobna historia - tutaj droga jest jednokierunkowa: TR -> RBR (nie ma sensu degradować weterana do zespołu, który z założenia ma być szkołą i poligonem doświadczalnym dla kandydatów do "flagowego zespołu). Mercedes jest nastawiony raczej na przyszłą opcję Rosberg - di Resta; McLaren ma już swój - moim zdaniem lepszy - odpowiednik doświadczonego drivera; Ferrari, po zakontraktowaniu Alonso na dłuższy okres, też powinno się rozglądać raczej za kimś młodszym na pozycję (tymczasowej) "dwójki"... Więc w sumie - jeśli Webber miał naprawdę duży wybór, to i tak tylko jedna opcja była dla niego naprawdę sensowna.
katinka
19.10.2011 02:34
Troche jakby reklamuje sie Webber, ale co sie dziwic. Do najmlodszych kierowcow juz nie nalezy, chce jeszcze sie scigac, a w 2013 miejsce w RBR na pewno juz nie dla niego. Ma jeszcze teraz szanse na v-ce mistrza, ale w 2012 to raczej niewykonalne, by pokonac Sebastiana, nie udalo sie Markowi przez 3 lata, to i nie da rady juz nigdy, tylko 2 kierowcow jest w stanie to zrobic. Ale powodzenia, moze RB8 bedzie mu bardziej pasowal niz obecny bolid i Webo pokaze, ze tez jest dobry.
modlicha
19.10.2011 01:19
"uważa, że najmłodszy w historii Formuły 1 dwukrotny mistrz świata jest do pokonania." Tak, z pewnością, ale do drugiego RBR trzeba wstawić kogoś z TOP5 kierowców
dancom
19.10.2011 01:18
jeśli osiągi RBR1=RBR2 to szansa jest..
Mahilda111
19.10.2011 01:13
Było zainteresowanie... Williams, Team Lotus, MVR i HRT...
dymson
19.10.2011 01:06
hahahahahahhahahahahha największy ogórek w stawce
kabans
19.10.2011 12:17
moze jakby popracowali nad jego startami i dali mu taki "sam bolid" to vetel zdobyłby MS dopiero w Abuzabi