Hamilton twierdzi, że McLaren będzie mocny

Button również chce walczyć o zwycięstwa w końcówce sezonu
21.10.1113:30
Łukasz Godula
1476wyświetlenia

Lewis Hamilton uważa, że jego zespół będzie konkurencyjny w kończących obecny sezon wyścigach. Ekipa z Woking zaprezentowała dobrą formę w ostatnich wyścigach, a Hamilton zakończył passę Red Bulla w zdobytych z rzędu pole positions, po tym jak pokonał w Korei Sebastiana Vettela.

Udzielając wywiadu przed GP Indii, Hamilton powiedział, że nie widzi powodu, dla którego McLaren nie mógłby ponownie walczyć o zwycięstwo. Jest jeszcze za wcześnie, by to mówić, jednak myślę, że będziemy konkurencyjni w ostatnich trzech wyścigach - stwierdził Anglik.

Byliśmy szybcy w Singapurze, Japonii i Korei, także myślę, że stawka na czele się już ustabilizowała, ponieważ zmierzamy już do końca sezonu. Uważam, że mamy bolid, który może być szybki wszędzie, więc chciałbym, byśmy w przyszły weekend ponownie walczyli.

Partner zespołowy Hamiltona, Jenson Button, który wygrał GP Japonii, powiedział, że chce odnieść więcej zwycięstw przed końcem sezonu. Nasze bolidy były ostatnio całkiem konkurencyjne i chcielibyśmy wygrać więcej wyścigów w końcówce sezonu.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

11
Prozacson
21.10.2011 09:29
@katinka Nie każde nowe rozwiązanie w bolidzie widać gołym okiem bo mogą to być części mechaniczne, wewnętrzna struktura bolidu, A czasem nawet zmiany areo nie są aż tak widoczne bo czy kibic w TV czy nawet na fotach zauważy ze np. nos bolidu jest o 17mm dłuższy niż wyścig wcześniej że bolid na wysokości sekcji chłodnic jest o 10mm węższy lub sekcja obudowy silnika opada kilka mm dalej nad skrzynię biegów... trudno ocenić rozwój zespołu który jest bardzo konkurencyjny. Bo nie widać czy zrobił postępy czy był kod w przód.
katinka
21.10.2011 09:06
@Simi O to nie wiedzialam tego o Lewisie i Nicole. Czyli jeszcze mam szanse i nie wszystko stracone :D @IceMan11 Ja tam nie wiem kto ile ladowal tego szmalu, ale faktem jest, ze RBR ma po prostu tak dobry bolid, tak swietny docisk, ze za bardzo nawet nie musza go z wyscigu na wyscig poprawiac, w przeciwienstwie do innych teamow. No ale prosze Cie, chyba nie myslisz, ze Red Bull tak z dobrego serca czy z łaski podarowal te zwyciestwa McLarenowi i to w polowie sezonu, gdy nic nie bylo jeszcze rozstrzygniete, no ja nie wierze, zeby byli tacy pewni siebie czy aroganccy. Troche mnie tez dziwi, ze tak na to patrzysz, jakby tylko mistrzostwo sie liczylo :( Mysle, ze McLaren ma o co walczyc i z kim, przeciez o v-ce mistrza kierowcow z Ferrarii i RBR. Lubie ten zespol wlasnie za to, ze zawsze walcza do konca i nie poddaja sie, chociaz mozliwe, ze ich przyszloroczna konstrukcja troche na tym ucierpi. Oj tam, oj tam, zaraz upokorzyli, to byl tylko taki maly prztyczek w nos i w 2012 juz sie na pewno nie zdazy, zobaczysz ;)
Prozacson
21.10.2011 07:46
Sorry za tą uwagę jeśli kogoś urażę... Ale tak naprawdę ile wy wiecie o procesie projektowym w F1 ? Żeby stwierdzić czy ktoś kogoś goni czy rozwija czy zrobił błędy czy jego bolid był z byt radykalny. Jeśli nie jesteście po Mechanice i budowie maszyn, aerodynamice lub nie macie doświadczenia w projektowaniu urządzeń mechanicznych... tak zaraz usłyszę że skąd ja mam wiedzieć na studiach na polbudzie projektowaliśmy różne rozwiązania a teraz mam okazję pracować dla niemieckiego producenta samochodów nie związanego z F1. Ale nie o to mi chodzi. Najbardziej radykalne bolidy F1 w tym sezonie to McLaren i Renault... RBR to ewolucja Newey może być dla nich błogosławieństwem a zarazem największym nieszczęściem bo jest tylko człowiekiem może się pomylić ludzie będą to brać bez krytycznie do dalszego przeliczania lub syndrom "co po Newey-u" Pozdrawiam
publius
21.10.2011 05:40
I tu się zgodzę. Forma McLarena rośnie ponieważ oni nadal poprawiają bolid a RBR dawno już pracuje w 100% nad przyszłorocznym bolidem. Oby to nie okazało się błędem chłopaków z Woking. O tym jak wiele znaczy dla sukcesu odpowiednio wczesne zapoczątkowanie prac nad bolidem niech świadczy sukces Brawna w 2009 roku. Taktyka RedBulla jest jak na razie najlepsza a posiadanie w szeregach Neweya daje im dodatkową przewagę. Zostawcie już MP4-26 kierowcom a bierzcie się ostro za MP4-27!!!
IceMan11
21.10.2011 03:56
@katinka Oczywiście, że doceniam, ale w tym sezonie RBR był do doścignięcia tylko dlatego, że nie ładowali w trakcie sezonu w ich bolidy tyle szmalu jak Mclaren, który jeszcze walczy (choć nie bardzo wiem o co i z kim). Zauważ, że od początku sezonu do przerwy mieli spadek formy, a w zasadzie rywale ich coraz bardziej doganiali. Później nastała 4tyg przerwa, w której RBR nie próżnował i co wyszło? Znowu wszystkim odjechali i po raz kolejny McLaren dwoił się i troił by ich złapać. Gdyby tylko chcieli mogłiby nie mieć takich wyścigów jak w Niemczech czy też na Węgrzech, ale odpuścili sobie widząc jaką mają przewagę i spokojnie przygotowywali się na wyścigi po przerwie wakacyjnej. O ile McLaren podobał mi się w 2009 bo wtedy czołówka jeszcze cisnęła o tyle teraz wydaje mi się, że RBR po prostu odpuścił upokarzając McLaren'a. Źle napisałem. RBR nie zaprzestało rozwoju bolidu aby upokorzyć Maci, ale McLaren walczy w bolidami, które stoją w miejscu od kilku GP i to jest upokarzające :)
jpslotus72
21.10.2011 03:23
Nie ma powodu, żeby w tych ostatnich "gonitwach" McLaren nagle stracił konkurencyjność - którą utrzymywał od dłuższego czasu. Tym bardziej, jeśli nie będzie zbytnio eksperymentował z myślą o następnym sezonie - co zamierz robić konkurencja (RBR i Ferrari - np. eksperymenty z nowym skrzydłem). Pytanie tylko, czy lepiej wykorzystać to rozproszenie uwagi rywali, którzy jedną nogą (dwoma kołami) są już w sezonie 2012 i poprawić sobie humor zwycięstwami w pozostałych GP, czy pójść w ślady konkurentów i wykorzystać pozostałe weekendy wyścigowe - rozstrzygniętego w kwestii tytułów mistrzowskich sezonu - na "jesienne testy" (jeśli i w Woking są już jakieś elementy z metką "2012" do "wstępnej weryfikacji"). Najlepiej - jeśli można - pogodzić jedno z drugim... W każdym razie do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze kwestia indywidualnego wicemistrzostwa - i chodzi też o to, jak bardzo zależy na tym tytule nie tylko kandydatom do "srebra", ale i ich zespołom (tzn. jakie miejsce na liście zespołowych priorytetów w tym okresie będzie zajmowała ta sprawa: czy będzie to "cel nr 1", czy coś do zgarnięcia "przy okazji" - a tym samym na jakie wsparcie mogą liczyć zainteresowani kierowcy).
Simi
21.10.2011 03:22
Sory za lekki off topic, ale wiecie czym spowodowana była obniżka formy Lewisa? No? Jak myślicie? Rozstanie z Nicole rzecz jasna... ;)
katinka
21.10.2011 02:18
@adnowseb Ja zaluje jeszcze bardziej, ze dopiero teraz, moze gdyby wczesniej, to pewno byloby wszystko inaczej, lepiej dla McLarena, bo punkty i Lewisa, nie bylby tak czesto blisko Massy, nie byloby kolizji i krytyki ;) Ale ciesze sie, ze chociaz na te ostatnie wyscigi udalo sie McLarenowi wpasowac z forma, to zawsze bardziej zmobilizuje kierowcow i caly zespol, aby w 2012 od pierwszego GP zadziwic innych. A o forme Hamiltona nie martwie sie, on bedzie walczyl o zwyciestwa w przyszlym sezonie, oby tylko zespol traktowal go ok. @IceMan11 Chyba troche jakby nie doceniasz innych teamow, przeciez nie tylko ci z RBR pracuja nad poprawa osiagow bolidu i mysle, ze McLarenowi to sie teraz udalo, bardziej niz innym, no i maja tez swietnych kierowcow :) Wydaje mi sie, ze Maki tak ostatnio w kazdym prawie sezonie, nie poddaja sie do konca i sa coraz lepsi, a ze czasami potem ich MP4 nie sa od pierwszego testu i pierwszego GP najszybsze to wlasnie mnie troche dziwi. Bo lepiej chyba od pierwszego wyscigu wystrzelic ze swietna forma i dobrym bolidem, niz potem przez caly sezon gonic "kroliczka"...
IceMan11
21.10.2011 01:19
Ja to widzę tak. RBR do przerwy nic nie robiło z bolidem i McLaren ich wreszcie dogonił. Po przerwie RBR przywiozło poprawki i znowu byli przed wszystkimi i od przerwy do teraz nie dokładają nic nowego i McLaren ponownie ich złapał.
lukmack
21.10.2011 12:34
@adnowseb może dzięki temu złapaniu w przyszłym sezonie będą od początku konkurencyjni? Myśle że oni w przyszłym sezonie czymś zaskoczą byle tylko HAM prezentował swoją najlepszą formę bo o BUT sie nie martwie :)
adnowseb
21.10.2011 12:12
Bardzo żałuję,że dopiero pod koniec sezonu ''złapali''formę.