Senna może przyjąć rolę trzeciego kierowcy, aby pozostać w F1

Boullier przyznał, że Brazylijczyk może liczyć na ewentualną posadę w Lotus Renault.
13.12.1112:19
Nataniel Piórkowski
1890wyświetlenia

Po tym, jak zespół Lotus Renault zatrudnił Romaina Grosjeana, Bruno Senna rozważa wcielenie się w rolę trzeciego kierowcy w jednym z zespołów, aby utrzymać się w Formule 1.

Priorytetem Brazylijczyka jest ciągle posada kierowcy wyścigowego, ale aby zapewnić sobie pobyt w królowej sportów motorowych Senna może zdecydować się na zostanie kierowcą rezerwowym, jeśli tylko będzie niosło to za sobą występy w piątkowych sesjach treningowych.

Jeśli miałaby to być rola trzeciego kierowcy, to musiałaby być podobna do tej, w której niektórzy występowali w piątkowych treningach. To pozwala być aktywnym i zrobić w zespole coś odpowiedniego. Musiałbym podjąć współpracę z właściwym zespołem, ale jest to jedna z opcji - powiedział siostrzeniec Ayrtona Senny portalowi Autosport.

Senna nie wykluczył również pozostania w Lotus Renault i powrotu do roli, jaką piastował w stajni w pierwszej połowie zakończonego niedawno sezonu. Nie jest jednak przesądzone, że podczas piątkowych treningów zespół będzie w stanie oddać mu do dyspozycji jeden z bolidów zważając na to, że stosunkowo niedoświadczony Romain Grosjean i powracający do sportu po dwuletnim rozbracie Kimi Raikkonen będą potrzebowali spędzać za kierownicą tak wiele czasu, jak tylko będą w stanie. Nadal jest taka szansa. Wciąż mam dobre relacje z inżynierami i każdym w zespole. Musielibyśmy jednak przedyskutować warunki i przeanalizować pozostałe opcje.

Szef zespołu z Enstone - Eric Boullier powiedział, że Senna jest brany pod uwagę, jako ewentualny trzeci kierowca w sezonie 2012. Francuz widziałby na tej posadzie doświadczonego zawodnika, a po roku spędzonym przy aktywnej pracy, Senna pasowałby do tej roli. Bruno ma taką możliwość, jeśli nie znajdzie miejsca w innym zespole. Jest bardzo dobry pod względem przekazywania technicznych informacji zwrotnych, jednak musielibyśmy przeanalizować, jak moglibyśmy oddać mu w piątek pewien zakres pracy. Musimy zachować równowagę, ponieważ w skład zespołu wchodzi dwóch kierowców, którzy nie mają doświadczenia z obowiązującymi regulacjami.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

12
Ranguren
14.12.2011 01:11
Ja widziałbym tam albo Simone da silwestro albo ane beatriz obie śmigają w Indi
renegade
14.12.2011 08:04
@Ranguren przestan fantazjowac. Sa dziewczyny, ktor napewno poradzilyby sobie w F1, wystarczy bardzo dobry zespol technikow, dobry inzynier, moze i trener z przeszloscia jako tester w F1... i masz dobra zawodniczke w F1. Nikt z biegu nie wskoczy do auta i nie bedzie mistrzem F1. Smieja sie z Kowalskiej, Kowalska majac bardzo dobrego inzyniera dawala rade w Star Mazda w najlepszej ekipie. Cd. Bruno. Nie wiem, czy On nadal umawia sie z Gaelle Grosjean, pewnie juz nie. Szkoda Go na piatlkowego kierowce. Ciagle jest kilka miejsc w F1, kilku potwerdzonych acz bardzo niepewnych przyszlosci zawodnikow; mysle, ze On moze sie znalezc nawet w STR...
Ranguren
14.12.2011 12:32
SirKamil zasobni to są Pastor i Perez, Alonso ale może wnieść z 10-12mln i przy promocji dobrej kilku sponsorów z rożnych państw Senna mógł wnieść więcej niż Pietrow choć Pietrow stracił zainteresowanie sponsorów A groszek wniósł więcej niż senna (W rużnych postaciach) Rosjanie chcą sukcesów (A te Pietrow nie daje a kosztuje sporo) Przyzwyczajenie Rosjan do sukcesów w sportach choć Jakiś kapitał jeszcze posiada ale mniejszy od np Pica czyli niema szans za niego wskoczyć chyba że by chcieli Rosjanina prędzej za Glocka choć powinien przejść do Formuły Indy tam było by mu lepiej a co do Senny nigdy nie dysponował takimi sponsorami jak mówiono Może na początku ale Petrobras był zainteresowany Honda i wciśnięciem Senny a jak zrezygnował to przestał wspierać senne katinka część firm nawet nie wie że reklamując np proszek do prania dało by to zysk :) dla mnie to niepojęte że tak mało firm reklamuje się na bolidach że to większości firmy właścicieli Formuła 1 ma wysoką oglądalność choć nie wiem jaką a co Korei tor jest paskudny ale firmy tam jest dużo powinno się to tam zyskać na oglądalności ale czy się uda to nie wiadomo przy dał by się zespół Koreański chyba tak by było najłatwiej to jest bardzo patriotyczny kraj i nie szukają sobie za bardzo idolów z innych krajów choć zacznie się to zmieniać Ale potrwa to nie wiadomo ile I tor jest na odludziu cholera wie czemu Kraj nawet nie jest mocna nastawiony na turystykę dopiero się powoli przestawia A co do Dziewczyn te by na pewno chciały Wiadomo że najlepiej by było żeby zdobyła tytuł w Gp2 czy WSBR ale po prostu takich niema na całej ziemi choć te dwie może by dały rade powalczyć tylko straciły by finansowo to trudne
SirKamil
13.12.2011 11:56
Bruno wcale nie jest tak zasobny jak się wielu- już jak sądzę- wydawało, ale lawiruje w okolicy tej F1 od kilku sezonów i co jakiś czas mu się udaje. Swoją drogą czyż to nie ironia losu, że w ciągu jednej zimy z 3 brazyliczyków w stawce zrobi się jeden na wylocie a z 0 francuzów nagle pojawi się 3 z perspektywą na 4;)
katinka
13.12.2011 10:13
Ranguren, no wlasnie tez slyszalam, ze Danica do F1 nie chce, chyba woli te amerykanskie sciganie, a szkoda. O tych dwoch scigajacych sie dziewczynach nie slyszalam, ale moze cos na necie znajde, to sobie poczytam. A wiesz, kiedys gdzies czytalam, ze F1 jest chyba zaraz na 2 miejscu po pilce noznej jesli chodzi o ogladalnosc na swiecie, ale czy to prawda? Ogolnie, to troche wiem, ze w F1 bylo i jest wiele roznych firm reklamujacych sie, czyli tych sponsorow, bo z tego tez przeciez zyja zespoly i potem maja kaske na rozwoj bolidow. Ale najfajniej chyba by bylo, aby byly to firmy zwiazane troche bardziej z motoryzacja, bo dziwnie mi wyobrazic sobie chlopakow jezdzacych z reklama np. lakieru do wlosow na bolidach ;) Ale moze sie myle, bo sama nie wiem, co tam kiedys w F1 jeszcze sie reklamowalo. Co do torow, to prawda, niektore a zwlaszcza te nowe faktycznie raczej nie przyciagaja kibicow, np. na GP Korei sa zawsze pustki, ale taka Monza czy SPA maja juz swoja historie i magie, przyjezdza tam chyba chetnie wielu kibicow nawet jesli nie kibicuja jakiemus konkretnemu kierowcy czy zespolowi.
marrcus
13.12.2011 07:34
3 kierowca / 5 koło u wozu. A w tym roku na początku, to sie okazało był 4 kierowcą
Ranguren
13.12.2011 07:31
Katinka co Danica to ona nie chce ale na zbliżonym poziomie do niej jeździ Szwajcarka i Brazylijka Katinka to da zainteresowanie firm kosmetycznych i tego typu też potem wejdą i zostaną i zwiększy oglądalność wśród kobiet Tak jak Hamilton przyciągnął dość dużo czarnych amerykanów i pół afryki mu kibicuje w innych przypadkach musi się znaleźć kierowca z danego Kraju bo same tory nie przyciągają kibiców kilka torów zwłaszcza w ZEA czy Bahrajnie to raczej tylko dla lokalnych bogaczy miejsce spotkań w interesach a w Chiny niby duży rynek ale i kibiców i oglądalność na razie mała
katinka
13.12.2011 06:41
Jesli nie ma innego teamu, co by chcial Bruno, to jako testowy w Lotusie nie byloby chyba tak zle, a moze na 2013 znajdzie sobie Senna zespol, gdzie bedzie w skladzie podstawowym. Mysle, ze on jeszcze nie pokazal wzystkiego, chociaz na pewno nie jest takim wielkim talentem jak Ayrton. A dobry kierowca - kobieta moglaby przyjsc i sie sprawdzic w F1, czemu nie, np. Danica Patrick jest szybka i waleczna. Fajnie by bylo popatrzec, jak czasem na torze objezdza kilku powolniejszych Panow :) No a tego marketingu nie jest juz tak troche za duzo w Formule 1? Bo takie piekne i wspaniale wyscigi jak F1 powinny byc chyba popularne same z siebie i powinny same sie obronic, przeciez tu sciga sie 24 najlepszych kierowcow swiata (no powiedzmy), a i technologia chyba jest jak z kosmosu, wiec rozne znane firmy by sie polansowac powinny walic tu drzwiami i oknami, by nie trzeba bylo zatrudniac kierowcow glownie tylko dla marketingu, bo czasami gdzies tam sa inni lepsi, a moze nie tak marketingowi ;)
Ranguren
13.12.2011 05:00
Ja nie uznaje Senny za mistrze przyszłego wielu kierowców nie zdobędzie niema takiego talentu ja Ayrtony (Toleman zaś taki słaby zespół nie był) Przy Schumacherze to była walko o dobry wynik i mocno przedobrzył ogólnie cały czas był z małym doświadczeniem i pod sporą presją Popularyzowanie formuły jeden i ściągniecie nowych firm i z nimi pieniędzy Wymaga wprowadzanie kierowców troszkę innym kluczem choć duża ilość kierowców Marketingowa jest a jest to niewykorzystane A co do tych dwóch dziewczyn uważa że są warte sprawdzenia skoro starsza Hiszpanka jeździła a nie jeździła w żadnej porządnej serii jedna jeździ tam dwa i pół roku druga dwa lata nie są takie słabe potrafią wyprzedzić kierowców Formuły 1 czy z Formuły Gp2 albo Mistrza WSBR A co do opon to zlikwidował monopol Zespoły płacą za koła a tak to zespołom by firmy płaciły ustalić zasadę że koła mają wytrzymywać 20 kółek na danym torze i mogą się bawić tylko przyczepnością I Wchodzi Michelin Hankon kumcho Avon też by to była atrakcja a można przecież jak z silnikami wprowadzić do ograniczeń zakazów rozwoju Zamroziłoby się rozwój na jakiś czas a Zespoły miały by z tego pieniądze rozpisałem się
jpslotus72
13.12.2011 03:12
@Ranguren Czy Bruno jest tak "solidnym" kierowcą - nie jestem do końca przekonany. Incydentów z Alguersuarim na Spa i Schumacherem na Interlagos może nie powinno się uogólniać - wiadomo, ze takie rzeczy zdarzały się nie jeden raz choćby Lewisowi i Massie - ale z drugiej strony, jakie atuty pokazał do tej pory siostrzeniec słynnego Ayrtona? Bolidy HRT w 2010 i LRGP w drugiej połowie 2011 nie dawały wielkich możliwości wykazania się, ale tak czy inaczej nie widzę na razie jakichś mocnych podstaw, żeby nazwać Bruno "solidnym" kierowcą (może by się takim okazał, gdyby dostał jeszcze szansę - może nie - na razie wciąż mam do takiego stwierdzenia zbyt mało "danych"). W każdym razie - nie jest to wielki talent (bo taki można poznać nawet w słabszym zespole - jak w przypadku debiutanckiego sezonu Ayrtona w Tolemanie). Natomiast jeśli podstawowym atutem kierowcy jest jego "przydatność marketingowa", to nie można z tego robić wartości pierwszorzędnej - F1 jeszcze nie jest czystym showbiznesem (chociaż już też nie czystym sportem - i wyraźnie w stronę showbiznesu dryfuje) - powinno nam zależeć na tym, żeby aspekt sportowy zachował w Formule możliwie jak największe znaczenie. Więc brak tak "marketingowego" kierowcy (czy kobiety w stawce) dla mnie nie byłby jeszcze "szokiem"...
Ranguren
13.12.2011 02:13
Ja uważam że senna ma jedną opcje Niewykorzystanie tak marketingowego kierowcy i solidnego jest dla mnie szokiem Tak jak brak Kobiety w Formule 1 Simona da silwestro czy Ana Beatriz Z Formuły Indy na pewno by sobie poradziły Rok pojeździły by jaką Piątkowe testerki znalazło by się sponsorów dużo i był by to bardzo medialne któraś z nich zatrudnić i Na pewno by sobie poradziły Jeździli gorsi kierowcy formule a co do Senny to maks rok na rezerwie i albo jazda albo odejście z formuły
jpslotus72
13.12.2011 11:52
Od początku bylem za taką opcją - jeśli chodzi o pozostanie w Lotusie. Bruno miałby szansę na zostanie "piątkowym kierowcą" w innym zespole tylko wtedy, gdyby ów team liczył się z nim jako ewentualnym kierowcą wyścigowym w przyszłości - a trudno byłoby w tej chwili znaleźć taką stajnię, która planowałaby dzisiaj zatrudnienie Senny w roli choćby drugiego kierowcy w 2013 (czy drugiej połowie 2012, w przypadku kłopotów z obecnie zatwierdzonym kierowcą). Inne wyjście to płacenie sporych sum za piątki w jakimś zespole z dołu stawki - ale i tam zrobiło się już pod tym względem ciasno, a sponsorzy też wolą inwestować w kogoś, kto ma większe szanse na starty w przyszłości (chociaż obiektywnie może się okazać, że jest słabszy od Senny). W Lotusie Bruno jest już jak w domu - oczywiście, rola jaką spełniał do momentu zastąpienia Heidfelda nie jest szczytem marzeń dla kierowcy w F1, ale "lepszy rydz niż nic"...