Webber nie martwi się o problemy z ogumieniem w przyszłym roku
"Kiedy jeździłem na tym ogumieniu w Abu Zabi i Brazylii czułem się bardzo pewnie".
13.12.1112:48
1776wyświetlenia
Mark Webber zapewnia, że w przyszłym sezonie nie będzie się już musiał mierzyć z problemami z ogumieniem Pirelli, które utrudniały mu występy w tegorocznych wyścigach.
Szczególnie podczas pierwszej części sezonu, Australijczyk uskarżał się na problem nadmiernej degradacji opon, ale po przetestowaniu pierwszych wersji przyszłorocznego ogumienia podczas weekendów o Grand Prix Abu Zabi i Brazylii, Webber sądzi, że będzie ono pasowało do jego stylu jazdy.
Kiedy jeździłem na tym ogumieniu w Abu Zabi i Brazylii czułem się bardzo pewnie. Pirelli wykonało dobrą robotę oddając nam wiele opon, które są przygotowywane z myślą o 2012 roku. Rezultaty na nich osiągane były zachęcające tak dla mnie, jak i dla całego zespołu- wyjaśniał kierowca Red Bulla w rozmowie z portalem Autosport.
Webber przyznał, że uporanie się z nadmierną degradacją oraz pozbycie się częstych problemów technicznych stało na liście jego priorytetów w tym roku.
Mieliśmy gładsze weekendy, byliśmy konkurencyjni w większości sesji treningowych i zaczęliśmy pracować nad systemem KERS. Ja z kolei musiałem wykonywać mniej postojów. Wcześniej - ze względu na częstsze pit-stopy- wiele się ścigałem, co nie jest pozbawione ryzyka. Im dalej w sezon, tym częściej obieraliśmy strategię, którą stosowali wszyscy pozostali kierowcy. To była krzywa nauki dla mnie i dla zespołu w kontekście tego, co możemy zrobić, aby rozwiązać wszystkie małe szczególiki, które w sobotę urastały do miana wielkich i tworzyły ogromne różnice. Wspomniana przeze mnie krzywa nauki występowała w przypadku każdego kierowcy, a najbardziej uwidaczniała się w wyścigach. Pod koniec roku ulegała ona złagodzeniu, ponieważ każdy miał już pojęcie o zachowaniu ogumienia.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE