Button: Wciąż mam szansę na tytuł

Brytyjczyk nie traci pozytywnego nastawienia i wybiega już ku domowemu wyścigowi.
27.06.1210:34
Nataniel Piórkowski
1872wyświetlenia

Jenson Button otwarcie przyznaje, iż nie chce jeszcze spisywać obecnego sezonu na straty.

Po doskonałym starcie sezonu i zwycięstwie w Grand Prix Australii, Brytyjczyk tracił stopniowo kontakt z czołówką i po ośmiu rundach mistrzostw traci do przewodzącego klasyfikacji kierowców Fernando Alonso już sześćdziesiąt dwa punkty. Niezależnie od różnic w tabeli, mistrz świata z sezonu 2009 nie traci pozytywnego nastawienia.

Strata do Fernando jest większa niż obecny stan moich punktów w klasyfikacji, ale nie jest znów taka ogromna. Wciąż mamy przed sobą dwanaście wyścigów. Silverstone to bardzo szybki obiekt, co jest naszą mocną stroną. Nasza piętą achillesową są wolne tory. Powinniśmy być szybcy. Choć wciąż jestem daleko w tyle, mistrzostwo dalej jest możliwe. Nie myślę jednak o tym. Myślę o moim domowym wyścigu i szybkiej jeździe po torze, który - mam taką nadzieję - będzie dobrze pasował naszemu samochodowi - tłumaczył kierowca McLarena.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

17
NEO86
28.06.2012 02:15
Pomimo tego że lubię Jensona i chciałbym aby powrócił do dobrej formy to szanse na tytuł ma tylko matematyczne
marios76
28.06.2012 10:56
@katinka Może zanim zacznę cokolwiek tłumaczyć, poproszę byś jeszcze raz przeczytała ostatnie zdanie mojego poprzedniego postu:) Ze zrozumieniem;) Tym razem nie mam na myśli teorii spiskowej, faktem jednak jest, że zeszłoroczna konstrukcja bardziej odpowiadała Jensonowi. Myślę, że nie po to "wychowują" Lewisa od dziecka, by objeżdżał go kolega z zespołu... (na to już są argumenty, ale to nie ta historia). Konstruując bolid poszli w nieco innym kierunku, aby bardziej pasował Lewisowi. Cel osiągnięto- ale że nie pasuje Buttonowi- to jest wielki problem McLarena, bo na pewno nie chcieli, by drugi z ich kierowców kompletnie sobie z nim nie radził. Walczą przecież o konstruktorów, prawda? Podobny problem ma też Ferrari i Williams- "drudzy" odstają tak bardzo, że należy zastanawiać się, czy różnice między najlepszymi kierowcami na świecie, są aż tak duże?? (Najlepszymi- czołówka robi wszystko, by jeździć w F1)
katinka
27.06.2012 11:13
[quote]Nie chodzi o opony, raczej McLaren postarał się zrobić bolid tak, by bardziej pasował Lewisowi.[/quote] @marios76, ale masz może jakies dowody? ;) Czy po prostu uważasz Hamiltona za jakiegoś przeciętniaka, co to nie potrafi dostosować się do gorszego bolidu? Bo ja myślę, że chyba jest inaczej, co było widac np, w Valencii, gdzie w treningach miał problemy z balansem, a potem zdobył w qualu P2. A z kolei Button swój największy kunszt jazdy i szybkość pokazuje, chyba wtedy, gdy wszystko gra i wszystko w bolidzie mu pasuje. Tak było w Brawn GP, gdy w drugiej połowie sezonu wersja B bolidu mu nie podpasowała i prawdopodobnie jest chyba teraz w McLarenie. Ten znany Mark Hughes porównując kiedyś style jazdy kilku kierowców napisał o Jensonie, że podobnie jak Kubica lubi on, gdy auto jest stabilne i wtedy jest bardzo szybki, a duzo traci na niestabilności tylnej osi przy wejsciu w zakręt, a chyba w tym sezonie wiele zespołów sie z tym zmagało? Z kolei Hamilton, tak jak Rosberg, wykorzystuje nadsterowność do szybszej zmiany kierunku jazdy, by bolid skierować na szczyt zakrętu wczesniej. No i nie można też zaprzeczyć, że jak na razie McLarenowcy nie potrafią dopasować MP4-27 do opon Pirelli. Nie wiem, nie znam sie na F1, ale myślę, że to wszystko razem może być też przyczyna problemów Buttona. Pozdr
marios76
27.06.2012 10:19
Lubię i szanuję Jensona. Tym bardziej przykro mi patrzyć na jego optymizm. Cóż, niech jedk=nak daje nam radość z podniesioną głową. Niestety na tą chwilę, nie widzę Buttona na podium MŚ AD2012, o wygraniu klasyfikacji nie wspomnę:( Pierwsze 3-4 wyścigi, mimo że nie wszystko zagrało, dawały powody by realnie myśleć o mistrzostwie. 4 ostatnie zweryfikowały poprzedni tok myślenia. Nie chodzi o opony, raczej McLaren postarał się zrobić bolid tak, by bardziej pasował Lewisowi. Nie mówię, że celem było, by nie pasował Jensowi... ale coś nie zagrało.
publius
27.06.2012 08:13
Burton ewidentnie nie potrafi dogadać się z bolidem. Nie wiem jak to możliwe że taki zespół jak McL nie potrafią mu w tym pomóc. To nie możliwe. Dziwnie to wygląda bo Hamilton całkiem nieźle sobie radzi. Patrząc na poprzednie sezony to nie powinien w normalnych warunkach być wolniejszy od HAM o więcej niż 0,2 sek w qualu a w wyscigu nawet szybszy. A on ostatnio w wyscigu wypada do 2 dziesiątki. Na cud nie liczę ale nadal mu kibicuje i liczę na odnalezienie przyczyny tych kłopotów i powrót na pudło!
Adakar
27.06.2012 07:54
@Nitz haha mam tak samo .. od Australii jest ze mną :-D
Kamikadze2000
27.06.2012 10:57
Jak Jenson nadal będzie walczył z bolidem, anie rywalami, to szybko nawet matematycznie przestanie się liczyc... ;/
Nitz
27.06.2012 10:56
Każdy kierowca ma swoje lepsze i gorsze momenty w karierze. Jenson Button to mój ulubiony kierowca w aktualnej stawce i mimo wszystko trzymam za niego kciuki. Mimo, że teraz kosztuje w GPM'ie zaledwie ~2mln to i tak nie zamierzam go sprzedawać :D
Aeromis
27.06.2012 10:22
@Adakar Żeby nie było, to oczywiście nie jest żaden zarzut w stosunku do Lotusa, czy wszechświata (...) czy coś podobnego, po prostu spojrzenie na sprawę.
Adakar
27.06.2012 10:20
@Aeromis tak jak Mclaren i Ferrari pomogły Jensonowi w 2009 roku w walce z odrodzonym RBR'em Ja tam w Jensa ciągle wierzę, bo to jedyny obok Kamuiego driver, któremu kibicuję na dobre i na złe.
Kazik
27.06.2012 10:13
W Walencji byłby znowu bez punktów gdyby nie defekty i kolizja rywali (wiadomo których).Więc skąd ten optymizm ?
Aeromis
27.06.2012 10:07
Gdyby wygrał ostatnie GP to zrozumiałbym ten optymizm, tak jednak się nie stało. Strata jest zbyt duża, aby w normalnych okolicznościach mógł zdobyć mistrzostwo bez wygrywania GP, a jedynie zajmując czołowe lokaty,z czym nawet obecnie sobie nie daje rady. Po 8 GP można było zdobyć maksymalnie 200 pts, prowadzący Alonso ma ich "zaledwie" 111. Jednak biorąc pod uwagę ostatnie wyścigi, to Vettel nadal zostaje głównym pretendentem do tytułu mistrzowskiego, co mogą mu ułatwić Lotusy.
Ralph1537
27.06.2012 09:54
nie chce go smucić ale nie ma już żadnych szans
marla
27.06.2012 09:26
W tym sezonie nic mnie nie zdziwi, nawet to, gdyby Button zdobył majstra. Jednak, bądźmy realistami, szanse są, ale znikome. Przed rozpoczęciem sezonu postawiłabym na niego w ciemno, przeliczyłabym się i to grubo. Jednak dalej mu wiernie kibicuję i życzę jak najlepszego miejsca w generalce. :) Możliwe, że McL w końcu się obudzi. W pitstopach jest progres, więc oby i na torze nastąpił.
MarcinPuz
27.06.2012 09:17
No chyba że statystycznie co 2 wyścig będzie sam dojeżdżał do mety xD
jpslotus72
27.06.2012 09:09
[quote]Wciąż mam szansę na tytuł[/quote]Raczej już tylko "matematyczną"...
FelipeF1.
27.06.2012 08:43
Bardzo lubię Jensona ale chłopakowi w tym sezonie nie idzie najlepiej jakoś niewierze że zdobędzie tytuł ale kto wie ten sezon jest taki zaskakujący że może coś jeszcze ugra