Raikkonen sfrustrowany brakiem zwycięstw

Fin sądzi jednak, że jego zespół jest na bardzo dobrej drodze, aby walczyć o wygrane.
02.07.1209:48
Nataniel Piórkowski
2180wyświetlenia

Kimi Raikkonen przyznał, iż jest sfrustrowany tym, że pomimo obiecującego tempa Lotusa nie udało się mu jeszcze wygrać żadnego z tegorocznych wyścigów.

Po spędzeniu dwóch pełnych sezonów w Rajdowych Mistrzostwach Świata, Fin powrócił w tym roku do startów w F1 i od tego czasu wywalczył trzy miejsca na podium, zajmując obecnie szóste miejsce w klasyfikacji kierowców. Raikkonen przyznał jednak, że choć przed sezonem byłby zachwycony taką perspektywą, jego celem jest walka o zwycięstwa.

Jeśli przed startem sezonu zapytalibyście się mnie o to, czy byłbym zadowolony z miejsc na podium to odpowiedziałbym że tak, ale teraz, gdy odnotowałem już kilka dobrych rezultatów, chcę więcej. W ostatnich kilku wyścigach moje wyniki nie były na takim poziomie, na jakim chciałbym. Kończyliśmy je na dobrych lokatach, ale jestem rozczarowany tym, że jeszcze nie udało się nam odnieść zwycięstwa. Musimy tylko wszystko poukładać i jestem przekonany, że uda się nam to osiągnąć.

Mistrz świata z 2007 roku byłby zadowolony, gdyby Lotus wywalczył swe pierwsze zwycięstwo na torze Silverstone, na którym w tę niedzielę odbędzie się jeden z klasyków kalendarza, Grand Prix Wielkiej Brytanii. Jeśli wygrywasz na Silverstone, to daje ci to bardzo miłe uczucie. Musisz tam wszystko zrobić tak, jak należy. Zwycięstwo na tym torze byłoby czymś fantastycznym, zwłaszcza biorąc pod uwagę bliskość naszej fabryki. Jestem pewny, że uczcilibyśmy je w fantastyczny sposób.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
akkim
03.07.2012 07:09
Nie bój nic Kimasie, później jak nie teraz, i tak zlałeś tyłek Mistrza Schumachera.
christoff.w
02.07.2012 06:00
No Kimas napewno uczcilby to w fantastyczny sposob ,hehe...Moze jakas Finlandia ,absolutna itp? ;)
RY2N
02.07.2012 05:33
[quote="jpslotus72"]paradoksalnie - jest jednocześnie łatwiej i trudniej upolować ten "najsmaczniejszy kąsek"[/quote] Właśnie - dla wielkiej trójki jest dużo trudniej bo reszta jest niezwykle blisko i wystarczy minimalny błąd, aby się pożegnać z pierwszym miejscem, a dla reszty jest łatwiej, bo wystarczy minimalny błąd wielkiej trójki, aby wskoczyć na 1 miejsce... @Dante Walczył, bo Vettel się zepsuł a Webebr startował z b. daleka. Przy normalnej formie Redbulli to bez dodatkowego szczęścia Lotusy mogą liczyć maks na 3 miejsce.
BARBP
02.07.2012 03:11
Jest jeden taki magiczny tor gdzie Kimi zawsze czaruje... Spa Francorchamps. Żeby tylko Lotus formę utrzymał i żeby szczęście sprzyjało. :)
Simi
02.07.2012 10:51
Oczywiście, że się da. Problem jest tylko taki, że duży potencjał E20-ka pokazywała już od inauguracji sezonu, a ciągle coś stawało na przeszkodzie, by Kimi, bądź Romain stanęli na szczycie podium. Zobaczymy kiedy wszystko uda się na 100% i dojdzie do zwycięstwa Lotusa.
Dante
02.07.2012 10:14
@Simi - Romek walczył w ostatnim wyścigu o drugie miejsce (albo nawet i zwycięstwo) - więc co do formy Lotusa jestem w 100% pewien, że "da się"... pytanie brzmi kiedy?
Simi
02.07.2012 10:08
Bardzo ciekawe jest to, że wygrywał już Williams, Mercedes i wielka trójka, a prezentujący bardzo równe osiągi, znajdujący się na trzecim miejscu wśród konstruktorów Lotus wciąż nie może stanąć na szczycie pudła. Jest to ciekawe o tyle, że ze statystycznego punktu widzenia (statystyki lubią kłamać!), jeśli chodzi o ilość miejsc na podium, Lotus ustępuje tylko McLarenowi. Trudno powiedzieć czy jeszcze uda się wygrać Kimiemu. Ja wciąż w to wierzę - myślę, że triumf Icemana były dobry dla dyscypliny, ale powoli wydaje mi się to mniej realne. RBR się ulepszył, Ferrari rośnie w siłę i zaraz będzie trudniej o aż tak nieprzewidywalne wyniki. Chyba, że Lotus również będzie robił wielkie kroki naprzód.
jpslotus72
02.07.2012 09:19
[quote]Jeśli przed startem sezonu zapytalibyście się mnie o to, czy byłbym zadowolony z miejsc na podium to odpowiedziałbym że tak, ale teraz, gdy odnotowałem już kilka dobrych rezultatów, chcę więcej.[/quote]Klasyczna ilustracja powiedzenia - "apetyt rośnie w miarę jedzenia" (czy mniej znanego a bardziej kolokwialnego - "daj palec, to chce całą rękę"). Nie jest to żaden zarzut - jest to właściwie motto każdego ambitnego sportowca (w jakiejkolwiek dyscyplinie). Problem w tym, że w tym sezonie na podium zaproszono więcej gości niż zwykle i - paradoksalnie - jest jednocześnie łatwiej i trudniej upolować ten "najsmaczniejszy kąsek"... Głód zwycięstwa jest większy, bo ów kąsek jest w zasięgu ręki, ale trudniej ten głód zaspokoić, bo tych rąk jest więcej niż zazwyczaj - a tylko jeden z "biesiadników" wychodzi z GP w pełni syty. No cóż, Kimi - nie rezygnuj ze swojego "zamówienia" (cierpliwość popłaca) i - "smacznego" (w razie czego)! :)
IceMan11
02.07.2012 09:07
@DJ Malina, @rentonB Wszyscy tak piszą, a w sondzie Grosjean ustępuje tylko Hamiltonowi, więc chyba nie tak do końca wierzycie w swoje słowa. Oczywiście nie twierdzę, że to Wy oddaliście głos na Romka, ale głos ludu to głos ludu ;)
H5N1
02.07.2012 08:59
King of spa :)
adminf1
02.07.2012 08:46
To jeszcze długo smutas betonowy będzie zawiedziony.
rentonB
02.07.2012 08:44
A ja sadze ze juz na to zapozno, Red Bull urosl w sile tym bardziej Wegry to ich tor.
DJ Malina
02.07.2012 08:28
Na Silverstone raczej jakichś wielkich upałów nie będzie, więc pogoda im nie pomoże. Jeśli miałbym stawiać na ich zwycięstwo w lipcu, to myślę że największą szansę mają na Węgrzech.