Silnik Mercedesa obchodzi się zbyt agresywnie z oponami?

Doniesienia Auto Motor und Sport potwierdził Ross Brawn
10.08.1214:10
Mateusz Szymkiewicz
2058wyświetlenia

Problemem McLarena, Mercedesa oraz Force India ze zbyt szybko zużywającymi się oponami może być silnik.

Auto Motor und Sport informuje, że przez złe mapowanie jednostki napędowej Mercedesa, powyżej wymienione ekipy mają problemy ze zbyt dużą degradacją opon. Według gazety, silnik niemieckiego producenta jest najmocniejszy w stawce i cechuje go agresywne obchodzenie się z ogumieniem. Jak również możemy przeczytać w raporcie, producent ze Stuttgartu rozpoczął prace nad rozwiązaniem problemu.

Lotus, Red Bull i Ferrari mogą dłużej korzystać ze swoich opon - powiedział Lewis Hamilton.

Po wyjściu z zakrętu jesteśmy jeszcze w stanie za nimi [zespołami z silnikami Mercedesa] nadążyć - oznajmił Sergio Perez. Później jednak przychodzi etap, kiedy Force India jest bardzo szybkie na świeżych oponach.

Szef Mercedes GP - Ross Brawn, potwierdził doniesienia Auto Motor und Sport. Cecha silnika ma duży wpływ na degradację opon - stwierdził Brytyjczyk.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

10
Kamikadze2000
11.08.2012 10:43
Degradacja gumy determinowana jest przede wszystkim konstrukcją bolidu, a potem stylem jazdy kierowcy. Zresztą wygląda to podobnie, jak w przypadku szybkości zawodnika. Hamilton jest bardzo agresywny w stosunku do opon, ale jeżeli jego wóz będzie dobrze obchodził się z gumą, nie będzie miał aż tak dużych problemów. ;)
pawlos
11.08.2012 11:18
Przecież nie będą mogli zmienić map aby obniżyć moment obrotowy bo tak stanowią przepisy. Wiec Mercedesy muszą mocno zdzierać opony do końca sezonu i kropka. A tak poza tym widać, że sezon ogórkowy w pełni.
Anderis
10.08.2012 03:29
Teoria, jakoby silnik miał wpływ na oszczędzanie opon, pochodzi z zeszłego sezonu. I faktycznie można było zaobserwować, że w zeszłym roku najlepiej "konserwowały"opony bolidy zespołów z silnikami Ferrari, na drugim miejscu było Renault, dalej Mercedes a na końcu zmagający się Cosworth. Takie detale są całkiem ciekawe. Niby silniki zamrożone, niby osiągi bardzo zbliżone, ale jednak czymś się poszczególne silniki różnią.
jpslotus72
10.08.2012 03:17
Faktycznie - najwięcej narzekań na opony płynęło ze strony ekip, korzystających z tego silnika - a przede wszystkim skarżyli się kierowcy zespołu fabrycznego Mercedesa. W obronie tegorocznych produktów Pirelli stanął nie tylko Webber, korzystający z jednostki Renault, ale i Alonso - a wyścigi w wykonaniu np. Pereza potwierdzały, że również silnik Ferrari nie stwarza tu wielkiego problemu. Już po pierwszych żalach Schumachera i Rosberga pisałem, ze problem nie leży w oponach, tylko w charakterystyce bolidu - teraz zostało to sprecyzowane, ze wskazaniem konkretnego silnika, a dokładniej jego mapowania. Więc pretensje niech zgłaszają pod właściwym adresem.
Adakar
10.08.2012 12:43
@Aquos zabawy z mapowaniem mogą spowodować utracenie przewagi w innych obszarach (np. wyjścia z zakrętów, "zbieranie" się bolidu na 4-5 biegu ze średnich zakrętów etc.) I tu może być właśnie przyczyna słabej formy Buttona. Button jeździł z nowym mapowaniem, które miało w założeniach "oszczędzać" opony ... a Lewis dalej jeździł ze starym mapowaniem dla porównania osiągów. Zmiana jednak spowodowała tylko pogorszenie stanu pacjenta. Teoria naciągana, ale możliwa.
Gie
10.08.2012 12:42
A Andrzej dalej będzie się zachwycał jak to Button potrafi się obchodzić z oponami i może być czarnym koniem pod koniec wyścigu. A przecież w tym sezonie, nie liczyłem ale chyba zawsze zjeżdżał po opony przed Hamiltonem. Który to z kolei w zeszłym sezonie zajeżdżał opony jako pierwszy w całej stawce.
IceMan11
10.08.2012 12:33
@katinka Kombinować to mogli wcześniej, zanim wszystko wyszło na jaw.
RoMan
10.08.2012 12:28
Bo z mapowaniem trzeba ostrożnie i w porozumieniu z FIA.
katinka
10.08.2012 12:28
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to była prawda, wystarczy popatrzeć, jak szybko niszczy opony w wyścigu Merc i McLaren, a jak Lotus czy RBR z silnikami Renault. Podobno chodzi o lepszą moc silników Mercedesa w średnim zakresie obrotów, a to powoduje większe zużycie opon tylnej osi. Może mogliby pokombinować z tym tak jak RBR. A od 2013 będzie McLaren-Renault MP4-28, ale trochę nie pasuje ;)
Aquos
10.08.2012 12:23
Skoro problem leży w mapowaniu, to dlaczego zajmuje im to tak dużo czasu?