Button: Druga pozycja lepsza niż pole position
Brytyjczyk twierdzi, że druga lokata na starcie może dać przewagę
16.11.1210:45
1724wyświetlenia
Jenson Button podejrzewa, że zakwalifikowanie się na drugiej pozycji do GP USA może być lepsze niż startowanie z pole position.
Kierowca McLarena uważa, że podjazd z drugiej pozycji na starcie jest nieco bardziej płaski, niż z pierwszego pola, co oznacza, że ktokolwiek zakwalifikuje się na nim, może wykorzystać szansę w pierwszym zakręcie.
Wydaje mi się, że druga pozycja jest prawdopodobnie lepsza niż pierwsza- powiedział Button.
Ma nieco łagodniejszy podjazd pod górkę, podczas gdy pole position znajduje się zaraz przed nią.
Button oczekuje, że start wyścigu może być ekscytujący, ponieważ większość kierowców nie będzie widziała szczytu pierwszego zakrętu. Podjazd do pierwszego wirażu to dość wysokie wzniesienie i Brytyjczyk obawia się, że mogą się tam wydarzyć incydenty.
Tak mi się wydaje- odpowiedział gdy zapytano go czy oczekuje chaosu w pierwszym zakręcie.
Każdy będzie chciał zakwalifikować się tutaj dobrze, ponieważ kierowcy spróbują dziwnych rzeczy w pierwszym zakręcie.
Problemem jest to, że wszyscy tam wjedziemy i nie będziemy mieli pojęcia gdzie jest szczyt zakrętu, ponieważ jedyny bolid, który to będzie wiedział pojedzie po wewnętrznej na czele, gdyż jedynie on będzie mógł go zobaczyć. Reszta z nas pojedzie w nieznane, więc dobry start będzie ważny- wyjaśnia Button.
Prosta startowa pod górę również sprawia, że punkt hamowania jest zdecydowanie inny. Gdy zahamujesz o dwa metry za późno pod górę, to tak jakbyś zahamował o metr za późno na płaskim terenie, więc wiele ludzi będzie próbowało sztuczek z hamowaniem, a niewielu się to uda na starcie.
Jednak pomimo faktu, że Austin charakteryzuje się wieloma zmianami wysokości, Button zasugerował, że kierowcy odczują to tylko w pierwszym zakręcie.
Nie wiem jak bardzo będziemy odczuwali zmianę wysokości- powiedział Button.
Pierwszy zakręt będzie dość ekstremalny, jednak nie wiem czy poczujemy resztę, gdyż jedziemy bardzo szybko.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE