Hamilton: Bolid uległ poprawie od ostatnich testów

Brytyjczyk jest także zachwycony zaangażowaniem pracowników Mercedesa
20.02.1318:29
Mateusz Szymkiewicz
1772wyświetlenia

Zdaniem Lewisa Hamiltona, Mercedes znacznie poprawił osiągi modelu F1 W04 od ostatnich testów w Jerez.

Brytyjczyk dostał dzisiaj po raz trzeci możliwość poprowadzenia tegorocznej maszyny Mercedesa, przejeżdżając nią 121 okrążeń, a także ustanawiając czwarty czas. Hamilton podczas rozmów z dziennikarzami ujawnił, że jego zespół nie patrzy na tempo konkurencji, a także, iż jego samochód uległ poprawie od ostatnich testów w Jerez.

Skupiamy się na naszej pracy, a także chcemy zrealizować pewien program przed pierwszym wyścigiem i jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunku - powiedział mistrz świata z sezonu 2008. Podczas ostatnich testów opony nie zachowywały się dobrze, ponieważ dysponowaliśmy nie najlepszym samochodem. Tu jest znacznie lepiej. Bardzo miło jest zobaczyć jak każdy jest zaangażowany i zdeterminowany do dalszej pracy. Wspiera mnie duża grupa chłopaków. Jestem pewien, iż oni pracują tak od lat, jednakże ja jestem w tym zespole od niedawna i od razu zauważyłem wysoką determinację oraz zaangażowanie. Mam nadzieję, że się to opłaci.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
christoff.w
21.02.2013 12:38
W Macu tez byl zawsze zachwycony itp. itd. Co za pitu,pitu jak zwykle.No ale w sumie co ma mowic,tylko chwalic "nowy" zespol! ;)
jpslotus72
20.02.2013 07:43
[quote]Podczas ostatnich testów opony nie zachowywały się dobrze, ponieważ dysponowaliśmy nie najlepszym samochodem.[/quote]Może to jest - przynajmniej częściowa - odpowiedź na dzisiejszy news o alarmujących problemach z oponami? Oczywiście, nie tylko Rosberg narzekał na tegoroczne ogumienie - ale w czasie testów wszystko się jeszcze dociera... Bardziej realny obraz będziemy mieli dopiero po 3-4 wyścigach - bo jeszcze Australia nie powie nam wszystkiego o stanie zespołów na starcie nowego sezonu (trzeba porównać osiągi na kilku torach, przy różnej temperaturze, ogólnie różnej pogodzie itp.). Testy samym zespołom nie dają pełnego obrazu, bo taki powstaje dopiero na tle konkurencji, kiedy wszyscy używają swojej "pełnej mocy" w warunkach kwalifikacyjnych (szybkość na jednym kółku) i wyścigowych (trzymanie tempa). To samo dotyczy opon - trzeba porównać różne zestawy mieszanek na różnych torach, żeby móc uogólnić jakąś opinię. Na razie możemy polegać tylko na odczuciach kierowców. Ale i tutaj trudno czasem oddzielić fakty od PR-u. Skoro Lewis po Jerez otwarcie mówił o problemach z przyczepnością, to czy bolid naprawdę się poprawił, czy kierowca udzielił teraz bardziej "poprawnej politycznie" wypowiedzi? Wiem, na który wariant postawi @katinka - i jestem skłonny się z nią w tym przypadku zgodzić (gdyby nie było widać żadnej poprawy, Lewis "puściłby farbę" - jak nie przed mikrofonami, to na Twitterze... :)