Kolles: Bolid Scuderia Toro Rosso jest nielegalny
"Jeśli będą przed nami, to wtedy będziemy mieli problem"
04.02.0614:34
1011wyświetlenia
W dzień prezentacji swojego bolidu na sezon 2006, M16 na torze Silverstone w Anglii, dyrektor zarządzający Midland F1, Colin Kolles, wypowiedział się przeciwko zespołowi Scuderia Toro Rosso (dawniej Minardi), który planuje używać ograniczonego silnika V10 w rozpoczynających się zaledwie za pięć tygodni tegorocznych mistrzostwach F1.
Według Kollesa zespół STR złamie przepisy, jeśli wystartuje w Bahrajnie z zamontowanymi - obecnie nielegalnymi już według niego - jednostkami napędowymi V10 zamiast V8 o pojemności 2,4 litra, z których zgodnie z nowym regulaminem korzystać będą wszystkie inne zespoły w tym roku. Zespół pierwotnie uzyskał zgodę na użycie V10 w związku z ich nienajlepszą sytuacją finansową w zeszłym roku, ale teraz, kiedy Minardi przeszło w inne ręce, Kolles wierzy, że ustępstwo to powinno zostać unieważnione...
"Oczywiście mam bardzo jasną opinię. Ten silnik nie należy już do F1", powiedział. "To nie jest przepis. Rozwiązanie to zostało zaakceptowane z powodów finansowych przez wzgląd na Minardi, ale to już nie wchodzi w rachubę. Dla mnie jest to niezrozumiałe - Red Bull wydaje setki milionów, mając dwa zespoły i tak naprawdę próbuje wszystkich oszukać. Samochód jest nielegalny. To jest fakt. To jest bardzo jasne".
Do tej pory zespół nie przeprowadził zbyt dużo testów, jednak jeśli okaże się, że jest bardziej konkurencyjny od MF1 Racing kiedy zgasną czerwone światła w Bahrajnie, Kolles zasugerował, że może wstąpić na drogę prawną...
"Jeśli będą przed nami, to wtedy będziemy mieli problem, ponieważ nie będę za bardzo z tego zadowolony - tego jestem pewny", powiedział. "Ufam FIA. To jest w ich rękach. Przypatrujemy się temu bardzo uważnie".
Przyznał, że nie jest to tylko sprawa osiągów, gdyż łączą się z tym także obawy natury finansowej...
"Nie chodzi tu tylko o spowolnienie silników. Problemem jest to, że regulacje pozwalają na używanie silników V8, a nie zdławionych V10", stwierdził. "To był wyjątek dla Minardi z powodów finansowych. Dla nas nie była to tylko kwestia mocy V8/V10, ale także sprawa finansów. Silnik V8 jest o wiele droższy niż silnika V10, który jeśli zostanie ograniczony, może pracować dużo dłużej i jest bardziej niezawodny. Ma lepszy moment obrotowy. To nie jest tylko zdławiony silnik, to kompletnie inna liga".
Źródło: GP2006.com
KOMENTARZE