Mercedes wątpi w powtórzenie sukcesu sprzed roku
Toto Wolff studzi oczekiwania co do GP Chin
06.04.1313:00
1535wyświetlenia
Szef Mercedesa, Toto Wolff twierdzi, że wygrana jego zespołu w zeszłym roku w GP Chin nie oznacza, że powtórzenie tego wyczynu jest realistycznym celem, pomimo niezłej formy ekipy na początku obecnego sezonu.
Nico Rosberg odniósł przekonujące zwycięstwo po starcie z pole position rok temu. Była to pierwsza wygrana Mercedesa od czasu powrotu do Formuły 1 oraz pierwsze zwycięstwo Rosberga w F1.
Mercedes dobrze rozpoczął obecny rok, a Lewis Hamilton uważa, że ich ekipa jest obecnie drugą siłą w stawce po Red Bullu. Jednakże Wolff uważa, że jego zespół musi wyznaczać sobie realne cele, nawet mimo zeszłorocznego wyniku.
Rok po zwycięstwie Nico wielu ludzi będzie pytało, czy możemy powtórzyć ten wyczyn w 2013 roku. Jednak tak jak mówiłem, sukces odniesiony wczoraj wcale nie gwarantuje go dzisiaj i zdecydowanie dotyczy to również nas- powiedział Wolff.
"Ponownie zaczynamy od zera w tym roku i musimy ciężko pracować, by dopasować bolid do toru i mieszanek opon, które mamy dostępne, a wszystko to w warunkach jakie zastaniemy w przyszły weekend. Wtedy będziemy mogli zobaczyć jak spisujemy się w porównaniu z konkurencją.
Zaliczyliśmy mocny start sezonu i w pierwszych dwóch wyścigach Nico I Lewis jeździli na bardzo wysokim i równym poziomie. Wyścig rozwojowy będzie kluczowy w tym sezonie, więc mamy kilka nowych części przygotowanych na Chiny. Naszym celem jest dalszy rozwój bazujący na dobrym starcie sezonu i chcemy zdobywać wiele punktów w obu klasyfikacjach.
Hamilton, który zdobył swoje pierwsze podium z Mercedesem w Malezji, również przyznał, że nie oczekuje powtórki osiągów ekipy sprzed roku.
Uważam, że Mercedes był w wyjątkowej sytuacji w zeszłym roku i wszystko idealnie dopasowali- stwierdził Hamilton.
Opony są teraz inne, więc trzeba brać pod uwagę to, że będzie nieco inaczej. Nie będziemy wybiegać w tym przypadku za daleko w przyszłość. Jeśli bolid będzie dobry i osiągniemy podobny wynik, będzie to coś niesamowitego.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE