Basz wygrywa WSK Champions Cup
Polak wygrał finał z przewagą zaledwie 0,084s
09.03.1419:40
4793wyświetlenia
Karol Basz okazał się najszybszy podczas zawodów na włoskim torze La Conca i wygrał prestiżowe zawody WSK Champions Cup.
Puchar WSK jest jedną z najważniejszych tegorocznych imprez, na której pojawiła się cała tegoroczna czołówka. Zwycięstwo w nim jest bardzo dobrym prognostykiem na resztę sezonu, gdyż z tymi zawodnikami Polak powalczy o Mistrzostwo Świata i Europy.
Pierwsze zawody cyklu krakowianin ukończył na drugim miejscu, więc już od pierwszego wyjazdu na tor mocno naciskał, by móc walczyć o zwycięstwo. Początek nie był jednak idealny, gdyż w czasówce Basz był szósty, a problemy w jednym z wyścigów kwalifikacyjnych zaowocowały dopiero dziesiątą pozycją przed finałowymi zmaganiami.
Przed niedzielą polski zawodnik zregenerował siły i bez problemów poradził sobie z rywalami. Najpierw w prefinale B, po starcie z piątej pozycji, Karol przebijał się do przodu i minął linię mety prawie dwie sekundy przed kolejnym zawodnikiem. W finale walka była bardziej zacięta, gdyż Basz stracił na trzecim okrążeniu pozycję lidera, jednak w dalszej fazie wyścigu cały czas utrzymywał się tuż za plecami Calluma Ilotta wyczekując na idealny moment. Ten nadarzył się na 16 okrążeniu, kiedy nasz zawodnik objął pozycję lidera i finiszował jako pierwszy.
Dzisiejsze zwycięstwo i drugie miejsce sprzed tygodnia pozwoliło zawodnikowi Tony Karta zwyciężyć w WSK Champions Cup z przewagą 10 punktów nad Alessio Lonardim.
Jestem bardzo zadowolony. Cała ekipa ciężko pracowała na ten wynik i wszystko poszło po naszej myśli- powiedział Polak po zawodach w La Conca.
W zeszłym roku mieliśmy bardzo dobre tempo, jednak zawsze brakowało kropki nad i. Dziś było idealnie, czego wynikiem jest ten sukces. Już w marcu mamy za sobą wygraną w ważnych zawodach cyklu WSK, więc to niezły prognostyk na resztę sezonu, kiedy będziemy walczyć w Mistrzostwach Świata i Europy. Możliwość wysłuchania Mazurka Dąbrowskiego była wspaniała i mam nadzieję, że jeszcze nie raz się powtórzy. Na koniec chciałbym podziękować za wsparcie wszystkim fanom oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl.