Boullier: Magnussen przechodzi przez normalny proces nauki

Francuz nie chce krytykować swego kierowcy za niesatysfakcjonujące wyniki.
24.04.1410:50
Nataniel Piórkowski
1386wyświetlenia

Zdaniem szefa ekipy McLarena - Erica Boulliera, słabsze wyniki, jakie od czasu sensacyjnego występu w Grand Prix Australii notuje Kevin Magnussen, są normalną częścią procesu nauki debiutanta.

Młody Duńczyk zszokował środowisko F1, zajmując drugie miejsce w wyścigu w Melbourne, jednak kolejne występy w Malezji i Bahrajnie były już dla niego dużo mniej owocne, głównie przez incydenty do jakich doprowadzał z Kimim Raikkonenem. W Chinach kierowca McLarena zajął trzynaste miejsce.

Boullier zapewnia jednak, że Magnussen nie może różnić się od innych nowicjuszy. Oczywiście jest młodym debiutantem. Cała sytuacja przypomina mi moje doświadczenia z Grosjeanem i Pietrowem. Przechodzili przez ten sam proces. To niestety część krzywej nauczania. Musieli zrozumieć samochód. Nie pomaga w tym fakt, że tegoroczne bolidy nie są zbyt łatwe w prowadzeniu.

KOMENTARZE

5
Kamikadze2000
24.04.2014 04:31
Chłopak stanął na podium, kiedy maszyna funkcjonowała normalnie. Ale od Australii McL nie miał ani jednego "czystego" weekendu. A trudniej przecież błyszczeć w problematycznym sprzęcie... ;)
LH44fan
24.04.2014 04:14
Krytyka jest przez to, że pojechał fantastyczny wyścig w Melbourne, a później jakby spuścił z tonu. Kwiata nie krytykują, bo utrzymuje swój poziom, co wyścig jakiś punkcik dołoży, jak zawsze. A po występie Kevina w Australii wszyscy spodziewali się kolejnych rewelacyjnych wyników, a tymczasem zdobył tylko 2 pkt. Myślę, że słabsze wyniki Duńczyka są spowodowane tak jak Eric mówi procesem nauki, ale też bolid McLarena nie jest wystarczająco szybki.
najedzony
24.04.2014 01:02
To dopiero Eric znalazł porównanie dla Magnussena. Póki co sprawuje się on lepiej od wymienionej dwójki z początków ich karier. Chociaż z drugiej strony to dopiero trzy wyścigi. Świadomie czy nie, ale Boullier trochę podważa dotychczasowe zapewnienia ze strony McLarena, że Kevin od razu będzie mocnym punktem ekipy, jako że był długo przygotowywany do debiutu. Ciężko to samo powiedzieć o Grosjeanie (jeśli chodzi o stopień przygotowania), a jeszcze ciężej o Pietrowie. Tak samo ciężko, póki co, wpadki Magnussena porównywać do wpadek (w przypadku Grosjeana nawet pisanych przez duże W) w wykonaniu obu wspomnianych wyżej panów. Narazie można uznać, że Kevin płaci frycowe, ale za jakiś czas (kilka wyścigów) będzie musiał pokazać, że umie się uczyć i nie popełnia po raz drugi tych samych błędów. Z kolei jeszcze jakiś czas później będzie musiał pokazać, że w ogóle nie popełnia błędów lub popełnia je od wielkiego święta. Tego mu oczywiście życzę, bo posiada potencjał, aby stać się mocnym kierowcą F1.
jpslotus72
24.04.2014 09:23
[quote]Cała sytuacja przypomina mi moje doświadczenia z Grosjeanem i Pietrowem.[/quote]Losy tych dwóch kierowców potoczyły się odmiennie... Którą drogą pójdzie Magunssen? (Pietrow też stanął na podium i przez moment można było pomyśleć, że jeszcze "będą z niego ludzie".) Trochę niepokojąca była niedawna wypowiedź Magnussena, w której przyznał, że ma problemy z walką w środku stawki (po tym, jak większość swojej kariery spędził na czele stawki). - pierwszy z "Ostatnich pokrewnych tematów". Niepokojące jest to, że - jak wspomniano na początku tamtego newsa - nie nabył on tej umiejętności w swojej dotychczasowej karierze. Nie wszystko z niższych serii daje się przenieść i przydaje się później w F1, ale wiele tak. Pewne odruchy, czucie walki, reakcje. Nawet Vettel wie, ze jest różnica pomiędzy jazdą na "czyste tempo" a walką koło w koło. Tak więc Kevin ma przed sobą trochę nauki i będzie musiał nadrabiać stracone lekcje od razu w "warunkach bojowych". Oby bez dalszych szkód dla siebie i rywali...
paymey852
24.04.2014 09:10
Mało brakowało a by skasował Alonso na starcie GP Australii i dzisiaj pismaki smarowały by inaczej. On i Kwiat to młode rekiny :) Przed sezonem podzielałem opinie że doświadczeni kierowcy będą mieli przewagę ale totalnie zmieniam zdanie. Nowa F1 to nowe rozdanie i odnoszę wrażenie że doświadczenie jest dla niektórych problemem bo oczekują od bolidu czegoś innego albo po prostu nie potrafią zmienić nawyków.