33 dni - kolejny film o Niki Laudzie

Tym razem powstanie film dokumentalny o powrocie Austriaka na tor
14.05.1422:25
Paweł Zając
5892wyświetlenia

W sieci pojawił się zwiastun najnowszego filmu o Nikim Laudzie - 33 dni.

W przeciwieństwie do znanego ze srebrnego ekranu Rusha, ten obraz będzie dokumentem, który skupi się na powrocie Austriaka do ścigania po wypadku na Nurburgringu.

W filmie mają pojawić się niepokazywane dotąd ujęcia z 1976 roku, a także ekskluzywne wywiady z Jackie Stewartem, Davidem Coulthardem, Markiem Webberem, Lewisem Hamiltonem, Nico Rosbergiem, Berndem Maylanderem i wieloma innymi zawodnikami.

Pierwszy publiczny pokaz filmu ma nastąpić już za cztery dni, podczas festiwalu w Cannes, jednak póki co nie wiadomo kiedy będzie on dostępny dla szerszej publiczności.


KOMENTARZE

8
Yurek
15.05.2014 08:05
[quote="Basshuntersw"]O Le Mans było już kilka[/quote] Szczególnie ten najbardziej przereklamowany z McQueenem. Albo Vaillant :D Ja ze swojej strony, jeśli ktoś nie oglądał, mogę polecić Weekend of a champion. Bardzo dobry dokument.
botorf1
15.05.2014 05:10
To świetnie, że teraz nastała moda na filmy o F1, ale mogliby pomyśleć też nad jakimś fajnym materiałem o Le Mans. Skoro już o filmach mowa... nie wiecie czy jest gdzieś już (na Internecie) do obejrzenia film 1: Life on the limit z polskim tłumaczeniem (napisy lub lektor), bo od daty prezentacji tego filmu minęło już sporo czasu, a ja jeszcze nie miałem okazji rzucić na niego okiem.
ExiooPL
15.05.2014 03:57
Ja ***e. To jest zajebiste!
jacoszek
15.05.2014 06:26
Karolak jest już obsadzony w roli Mansella ;)
Yurek
15.05.2014 05:16
[quote="fitipaldi666"]Niech nakręcą film o Sennie i Proście , tylko fabularny . ale kogo wybrać na aktorów ?[/quote] Adamczyka i Karolaka.
fitipaldi666
15.05.2014 03:45
Niech nakręcą film o Sennie i Proście , tylko fabularny . ale kogo wybrać na aktorów ?
Darth ZajceV
14.05.2014 10:41
@Basshuntersw To co wspomniał Saruto to po pierwsze, a po drugie myślę, że fanom sportów motorowych i tak znacznie więcej mówi Rush. Poza tym skorzystanie przez polskiego dystrybutora z takiego tłumaczenia nastręcza pewne problemy natury logicznej i językowej, bo jestem pewny, że gdybym posłużył się wyrażeniem - znany ze srebrnego ekranu Wyścig - to spora grupa czytelników pomyślała by - a niby jaki wyścig był na srebrnym ekranie? Tak więc u nas większości przypadków będzie angielski tytuł.
Saruto
14.05.2014 09:24
ooo ja :O żartujesz :O więcej mi mówi Rush, niż Wyścig. Ten drugi tytuł kojarzy mi się z Sylvkiem ;)