Button: Hamilton będzie stosował wobec Rosberga psychologiczne gierki

Zdaniem Brytyjczyka, takie zachowanie może pozwolić 29-latkowi na uzyskanie pewnej przewagi
19.05.1417:20
Mateusz Szymkiewicz
2701wyświetlenia

Zdaniem Jensona Buttona, Lewis Hamilton zacznie stosować psychologiczne gierki, by uzyskać przewagę nad swoim zespołowym partnerem, a jednocześnie najbliższym rywalem w mistrzostwach - Nico Rosbergiem.

W obliczu dominacji Mercedesa na torach Formuły 1, Hamilton zwyciężył w ostatnich czterech wyścigach sezonu i objął prowadzenie w klasyfikacji kierowców z przewagą zaledwie trzech punktów nad drugim Rosbergiem, który wygrał inaugurujące nowy sezon Grand Prix Australii i w kolejnych czterech rundach dojeżdżał na drugich miejscach.

Zdaniem byłego zespołowego partnera Mistrza Świata z sezonu 2008, Jensona Buttona, Hamilton wkrótce zacznie stosować psychologiczne gierki, by zyskać przewagę nad Rosbergiem. Jestem pewien, że będą - jeżeli już nie są - stosowane gierki psychologiczne. Było kilka rzeczy, które stosował wobec mnie. To działa na niektórych kierowców, podczas gdy innych to po prostu wzmacnia, gdyż bawią ich te działania. Nico jest inteligentny i będzie wiedział, czy Lewis stosuje wobec niego te chwyty i może mu to pomóc lub nie - stwierdził zawodnik McLarena.

34-latek przyznał jednak, że o końcowym wyniku rywalizacji kierowców Mercedesa zadecyduje jednak lepsza forma któregoś z nich. Lewis jest w pełni skoncentrowany w tym momencie i w tym stanie to bardzo ostry zawodnik, nawet jeżeli nie ma dobrego dnia.

KOMENTARZE

15
Kamikadze2000
20.05.2014 08:53
@MairJ23 - chamska jazda to chamska jazda. Umownie to sport, więc wszystkie chwyty są dozwolone, jeżeli nie dojdzie do kontaktu. Ale tak jak piszesz - gdyby jego partnerem był mniej rozważny kierowca, byłoby NU... ;) @katinka - ani HAM, ani ROS nie posiadają żon... ;) @katinka - Hamilton nie jeździ czysto i taka jest prawda. Od początku miał chamskie zagrywki, a kiedy dochodzą emocje, kompletnie już nie patrzy na rywala. Chorobliwa ambicja wygrywania. Dobrze, że ma tylko jednego rywala, bo reszta walczy o tytuł "najlepszej w kategorii F1.2... ;)
Aeromis
20.05.2014 08:31
@katinka [quote]kto do kogo tak powiedział, ale i tak głupie to i jakieś dziecinne było[/quote]Chodzi o skuteczność :)
katinka
20.05.2014 08:22
Button to niech się lepiej zajmie chociażby tym, aby na torze wyciągał wszystko z MP4-29, a nie przepowiadaniem tego, co zrobi Hamilton. Myślę, że psychologiczne gierki, to nie w stylu Lewisa, ale słyszałam, że dawniej coś takiego kierowcy stosowali wobec swoich rywali na torze. Kiedyś czytałam, że jeden z dawnych kierowców F1, aby wkurzyć rywala przed samym wyścigiem powiedział, że tamten ma bardzo brzydką żonę, tylko kurde już nie pamiętam kto do kogo tak powiedział, ale i tak głupie to i jakieś dziecinne było. [quote]mozna bylo zauwazyc jak sie Rosberg zachowuje po dosc perfidnej jezdzie Hamiltona w GP Bahrajnu. Ani nie mrugnal okiem na podium i poklepal Lewisa po ramieniu za wygrana ale potem mozna bylo wyczytac ze to co ja zauwazylem i nazwalem perfidna jazda to samo mowil o tym Rosberg w wywiadzie. Mowil tylko ze chcialby aby Mercedes sie przyjrzal jego (Lewisa) jezdzie i zdecydowanie sie okreslil na ten temat - nic wiecej nie mowil - bardzo mi sie ta postawa spodobala i swiadczy o jego opanowaniu i w sumie zwalaniu przegranej na samego siebie niz na kogokolwiek na okolo.[/quote] @MairJ23, perfidnej jeździe Hamiltona? No przestań, a co miał się nie bronić i przepuścić Rosberga, by ten był zadowolony i nie płakał zespołowi po wyścigu? I wiesz, jeśli Rosberg po wyścigu kazał się przyjrzeć zespołowi na jazdę Lewisa, to raczej nie świadczy o tym, że wziął całą winę na siebie, iż nie poradził sobie z Hamiltonem. I to już drugi raz, siedzi Nico na ogonie LH, ma go na widelcu i ma też jakieś problemy z zaryzykowaniem i wyprzedzeniem, no cóż to tylko jego sprawa.
Aeromis
20.05.2014 07:59
Obaj pewnikiem będą się czaić i kombinować, choć Lewis ma na pewno więcej w tym doświadczenia, ale też i nikt nie pójdzie na otwartą wojnę bo stawką jest nie tylko jeden tytuł, ale i być może więcej w kolejnych latach.
idylla
20.05.2014 04:23
Panowie zdecydujcie się czy chcecie walki koło w koło między zespołowymi partnerami czy nie? Podoba Wam się agresywna jazda czy nie? Nico miał szansę zaatakować, zaatakował, a Lewis się obronił i tyle w tym temacie.
MairJ23
19.05.2014 11:06
@Kamikadze2000 moze nie "chamow" ale Lewis chyba podobnie jezdzi do Senny - stawia Cie w sytuacji gdzie musisz podjac szybko decyzje - albo jedziesz i obaj konczycie a przynajmniej Ty albo puszczasz i wtedy jestes do tylu :) Coz.... ponoc to byla super dodatnia strona Senny - teraz widac ja u Lewisa - moze tak musza mistrzowie jezdzic i tego Rosbergowi brakuje - kto wie.
Kamikadze2000
19.05.2014 09:57
@derwisz - w każdym razie w tym roku szczególnie kluczową rolę odegra w sukcesie bolid i to przy całej walce. @Sgt Pepper - klasę lepszy?? Haha... dobre, dobre... Gdyby był klasę lepszy, to by go miażdżył na pół minuty. ;) Hamilton nie jest tak dobry, jak sądziłeś, co? A może Rosberg nie jest tak słaby?? ;) @dan193 - nie wydarł w '87, bo zdobył go Piquet i to przed Mansellem. A więc dublet Williamsa. F1 to "sport" niewymierny, w którym sukces kierowcy jest zależny przede wszystkim od pojazdu. Każdy o tym wie... z logicznego punktu widzenia kl. kierowców mogłaby być nawet pomijana, bo daje zamazany obraz... ;) Ale to tak na marginesie. ;) W tym roku szczególnie... Żaden bolid mistrzowski RBR nie miał tak kosmicznej przewagi... ba, nawet Ferrari... ;) To już zupełnie inna liga... ;) Trudno wręcz klasyfikować ten zespół z innymi. ;) @derwisz - Button zdobył więcej punktów w ciągu trzech lat od Hama, a w dodatku był wicemistrzem świata. ;) Nie wybiegaj tu z awariami, bo kto wie, czy część z nich nie była winą Anglika... ;) @MairJ23 - któryś z nich musi być w porządku. Dwóch "chamów" na torze to za dużo... ;)
dan193t
19.05.2014 09:37
Ludzie podajcie mi ostatniego mistrza świata w słabym bolidzie.. No podajcie.. Chyba Prost w 87 gdy wyrwał tytuł Williamsom.. Od tamtej pory zawsze najpierw wgrywały bolidy, potem kierowcy. I zgadzam się z przedmówcą, że tytuł w tym roku będzie dużo bardziej wartościowy niż te z czasów obu Niemców. Schumacher miał w zespole sługusa, a Vettel słabiaka, bo wbrew powszechnej opinii Webber był tyle sympatyczny co bardzo mierny i zespół wcale sztucznie go nie powstrzymywał. ewenementem jest rok 2005 gdy najszybszy bolid miał McLaren, ale wcale nie był on najlepszy bo się okrutnie sypał i nie pozwolił kimiemu na zdobycie tytułu, a za to jazda J.P.Montoyi była na tyle himeryczna, że i drugi tytuł im uciekł, a paradoksalne MP4-20 z końcówki sezonu 2005 to był najszybszy samochód w historii F1. (sw ostatnich wyścigach sezonu był szybszy od ubiegłoroczonego wówczas Ferrari F2004, bo w trakcie udało im się odzyskać stracony docisk wskutek zmiany wysokości końcówek skrzydeł) Jakie cudowne były te samochody... jaka cudowna była ta F1... samochody były epicko szybkie, padały rekordy torów, w imię czego zahamowali ich rozwój? dlaczego nie można było kontrolować bezpieczeństwa w inny sposób niż zwalniając auta.. Jak ogladam MotoGP czy WTCC to serce pęka gdy są informacje o rekordach torów.. jak te serie pokazują że nowe jest lepsze.. a F1 jedzie tempem GP2 za 10 razy tyle kasy.. Patologia i królowa jest zeszmacona, niechże oni nie zmieniają nic w przepisach przez 4 lata to wszystko wróci do normy :)
Duzy Pies
19.05.2014 08:56
Biber nie ukończy Monaco...
derwisz
19.05.2014 08:41
@Kamikadze2000 Tegoroczny tytuł będzie więcej warty niz którykolwiek z tytułów Vettela. Vettel wszystkie tytuły zdobył dzięki bezkonkurencyjnemu bolidowi a różnica jest taka, że Lewis ma silnego rywala, a VET rywala nie miał bo tytuły przydzielano mu na mocy "zarządzenia" władz RBR. :) Wypowiedź Buttona odbieram jako "żałosną". Nie tak dawno ktoś inny (o ile się nie mylę Villneuve) w podobnym żałosnym tonie wypowiadał się o rywalizacji w Ferrari. Według niego to Alonso miałby rozgrywać brudne gierki przeciwko Kimiemu. Jeżeli Button tak przykre doświadczenia ze współpracy z Lewisem, że aż uznał za stosowne o tym teraz mówić, to widocznie nie wykazał się wystarczającą inteligencją by dobrze się tymi zagrywkami bawić. :)
Sgt Pepper
19.05.2014 08:07
Hamilton jest o klasę lepszy. Nie musi stosować żadnych gierek psychologicznych . Koniec.
MairJ23
19.05.2014 06:57
@jpslotus72 mozna bylo zauwazyc jak sie Rosberg zachowuje po dosc perfidnej jezdzie Hamiltona w GP Bahrajnu. Ani nie mrugnal okiem na podium i poklepal Lewisa po ramieniu za wygrana ale potem mozna bylo wyczytac ze to co ja zauwazylem i nazwalem perfidna jazda to samo mowil o tym Rosberg w wywiadzie. Mowil tylko ze chcialby aby Mercedes sie przyjrzal jego (Lewisa) jezdzie i zdecydowanie sie okreslil na ten temat - nic wiecej nie mowil - bardzo mi sie ta postawa spodobala i swiadczy o jego opanowaniu i w sumie zwalaniu przegranej na samego siebie niz na kogokolwiek na okolo. Wiec tak jak Ty uwazam ze Nico nie da sie "zastraszyc" i ze da sobie z owymi "gierkami" znakomicie rade. jak sie to wszystko skonczy bedziemy wiedziec chyba z koncem sezonu. Moze tym razem w ostatnim wyscigu szczescie sie od Hamiltona odwroci i mistrza zdobedzie Nico Rosberg :) @Kamikadze2000 niestety jak Rosberg zacznie jezdzic tak perfidnie jak Lewis to bedziemy miec nieskonczone wyscigi przez obu kierowcow - a'la Prost/Senna. Gdyby Nico nie puscil szalenczej szarzy Hamiltona w bahrajnei to obaj by wyladowali na piasku. tylko przytomnosc Rosberga ktora moze sie w koncu skonczyc uratowala tamten wyscig dla Mercedesa. I oni sobie doskonale z tego sprawe zdaja.
Kamikadze2000
19.05.2014 06:47
Tegoroczny tytuł dla któregoś z ich kierowców i tak będzie niewiele warty... bo największa robotę robi bolid... ;) @dan193t - Rosberg nie przegrał wyścigów tyle szybkością, co problemami z bolidem oraz mniejszymi "jajami" do walki... Jeszcze da bęcki Hamowi... :))
dan193t
19.05.2014 06:42
Takie gierki to są może właśnie w stylu Buttona. I to on miał akie sposoby na Lewisa a nie na odwrót. Hamilton broni się czystą prędkością, po co mu takie zabawy? Wszystko jest na odwrót niż JB pierdzieli. To Rosberg musi kombinować bo Hamiltona w czystej walce pokona raz na 8 wyścigów.
jpslotus72
19.05.2014 05:23
[quote]Nico jest inteligentny i będzie wiedział, czy Lewis stosuje wobec niego te chwyty i może mu to pomóc lub nie.[/quote]Wydaje mi się, że Rosberg nie jest zbyt podatny na takie zagrania - powiedziałbym raczej, ze to Lewisa łatwiej byłoby wyprowadzić z równowagi (jest bardziej skłonny do impulsywnych reakcji, kiedy coś nie idzie po jego myśli). Odnoszę to do ewentualnych "zagrywek" Hamiltona - bo Rosberg mógłby gorzej znieść wyraźne faworyzowanie Lewisa ze strony zespołu - gdyby do tego w dalszej części sezonu, ze względów strategicznych doszło... Bo w tym przypadku Wolff i Lowe nie pozwolą raczej kierowcom na takie "gierki" między sobą - będą chcieli mieć końce tych sznurków w swoich rękach.