Problemy Raikkonena to kombinacja kilku czynników

Fin uważa, że nie pomagają mu twardsze opony oraz słaba trakcja bolidu
26.06.1412:40
Łukasz Godula
2037wyświetlenia

Kimi Raikkonen uważa, że problemy z wejściem w zakręty, który trapią go w tym sezonie są spowodowane kumulacją złożoną z twardszych opon oraz kłopotów z trakcją.

Fin od początku sezonu ma problemy z bolidem podczas hamowania, jak również na wejściach w zakręty. Początkowo podejrzewano, że kluczem do przezwyciężenia tego stanu rzeczy będzie ujarzmienie nowego systemu brake-by-wire, który zmienił sposób prowadzenia się bolidów w tym roku.

Jednak pomimo dużego wysiłku Ferrari w pomocy Raikkonenowi, Fin nie był w stanie odwrócić sytuacji i ciągle ma problemy, by dorównać Fernando Alonso pod względem tempa. Po kolejnym trudnym weekendzie w Austrii, Raikkonen powiedział, że poradzenie sobie z kłopotami jest bardziej skomplikowane z powodu wielu czynników składających się na nie.

Gdy został zapytany, czy techniczna złożoność bolidów na 2014 rok wyjaśnia tak wolny progres, Raikkonen odpowiedział: Niezupełnie, problem nie tkwi w tym. Chodzi głównie o to jak prowadzi się bolid, to co preferuję i sposób w jaki pracują opony. To połączenie tych czynników.

Mamy wiele do zrobienia w bolidzie i brakuje nam trakcji, a dodatkowo nie mamy wystarczająco dużej przyczepności mechanicznej. Staraliśmy się to w pewien sposób zbalansować, jednak jest to bardzo trudne. Nienawidzę, gdy nie ma przyczepności na przedniej osi. Teraz, gdy mamy już przyczepność z przodu, to tracimy ją z tyłu i chodzi o uzyskanie balansu. Mamy wiele do zrobienia zanim będzie dobrze, ale z pewnością to osiągniemy.

Raikkonen powiedział, że zespół eksperymentował z nowym rozwiązaniem w Austrii, by poprawić sytuację, jednak nie osiągnięto zamierzanych rezultatów. Próbowaliśmy czegoś innego od soboty i wydaje mi się, że niewiele to dało - powiedział Fin. W pewnych obszarach było zupełnie źle i tak samo było w kwalifikacjach, jednak gdy już się zdecydowaliśmy pójść w jedną stronę, to musieliśmy się tego trzymać.

Raikkonen jak na razie zdobył 19 punktów i zajmuje 12 miejsce w klasyfikacji generalnej. Jego partner, Alonso zdobył 79 punktów i plasuje się na 4 pozycji.

KOMENTARZE

8
zefu
27.06.2014 07:05
@matiafc89 myślę, że w tym sezonie Kimas raczej się nie podniesie i kto wie, czy nie da sobie spokój z F1 na dobre przed 2015
LH44fan
27.06.2014 01:03
Gorzej niż Massa
matiafc89
26.06.2014 07:59
@zefu Idealnie to ująłeś. Dodam jeszcze, że sezon się nie skończył i myślę, że Kimi w końcu pokaże, że ludzie za wcześnie go skreślają!
zefu
26.06.2014 03:36
Zrozumcie proszę jedną rzecz: wymaga się od gościa więcej, ale nie radzi sobie, więc dziennikarze latają do niego co rusz i zadają pytania szukając przyczyny. Porównania do chłopaków z Marussii czy Caterhama na nic się zdadzą, bo do nich dziennikarze nie mają tego typu pytań. Tak jest z każdym kierowcą, wobec którego wymagania są odpowiednio wyższe. Dajcie więc już spokój z tym "nie narzekaj", bo to nie on, Vettel, Alonso czy jeszcze kto inny lata do mediów, żeby pogadać, tylko oni go w koło o to pytają, więc coś mówi, proste. A Wy w koło swoje, że narzeka itp. To już nudne.
Marcin Janczar
26.06.2014 02:53
Raikkonen ma problemy, Vettel także choć w poprzednim sezonie nie mieli. To dowodzi tylko tego, iż dzisiejsza F1 jest tak zaawansowana i wyśrubowana, że drobne czynniki mają ogromne znaczenie. Mimo wszystko obydwóm życzę szybkiego rozwiązania swoich problemów i powrotu do formy, bo nam kibicom to tylko wyjdzie na dobre :-)
Adam1970
26.06.2014 12:12
Preferuję bardziej miękkie, chcę więcej trakcji, balansu ,większego docisku z przodu i lepszego tempa. Po połączeniu tych czynników pokonam Alonso.
rno2
26.06.2014 11:31
[quote]Mamy wiele do zrobienia w bolidzie i brakuje nam trakcji, a dodatkowo nie mamy wystarczająco dużej przyczepności mechanicznej[/quote] W bolidzie Alonso jest tak samo. Myślę, że Ferrari nie po to zatrudniło Raikkonena za grube pieniądze, żeby ten w wyścigach zdobywał pojedyncze punkciki, podczas gdy drugi kierowca, jeżdżący w takim samym bolidzie potrafi zakręcić się w okolicach 5 miejsca, a nawet podium... Jestem ciekaw kto pierwszy nie wytrzyma: Kimi braku poprawy właściwości jezdnych bolidu czy Ferrari słabych wyników Raikkonena (chociaż tu Fin się mądrze zabezpieczył i zwolnienie go po tym sezonie będzie sporo kosztować włoską stajnię).
Carolius
26.06.2014 11:17
Nudzi mnie to już ;) Przewidziałem, że Alonso będzie lepiej sobie radził :D Kimi przestań narzekać i bierz się do roboty :D Na pewno ten samochód gorzej niż HRT nie jeździ :) Chłopaki z Marussi czy Cata już tyle nie narzekają :)