Grand Prix Meksyku podwójnie punktowanym wyścigiem w sezonie 2015?

Nie jest wykluczone, iż runda na torze imienia braci Rodriguez zakończy następne mistrzostwa
30.07.1408:58
Mateusz Szymkiewicz
2008wyświetlenia

Grand Prix Meksyku może być w przyszłym roku podwójnie punktowanym wyścigiem.

Kilka dni temu potwierdzono, iż runda na torze imienia braci Rodriguez, powróci od przyszłego roku do kalendarza Formuły 1. Mimo to zmodernizowana pętla obiektu nie obejmie legendarnego zakrętu Peraltada, co wiceprezydent FIA - Jose Abed, w rozmowie z radiem Grupo Formula, wyjaśnił kwestiami bezpieczeństwa.

Po pierwsze, stary zakręt jest zbyt niebezpieczny - powiedział Abed, który reprezentuje Meksyk w Światowej Radzie Sportów Motorowych. Po drugie, musimy pomieścić na tym torze 40 tysięcy widzów.

Mimo to Grand Prix Meksyku 2015 może okazać się atrakcyjne z innego powodu, ponieważ nie jest wykluczone, iż wyścig ten zostanie wybrany jako kończący sezon, a także podwójnie punktowany. Być może zobaczymy finał sezonu w Meksyku z podwójnymi punktami - dodał wiceprezydent.

KOMENTARZE

14
nickolas
31.07.2014 03:20
@ROOK ostrzeżenie lub nie - zakręt powinien być wizytówką toru, podobnie jak jego eski. Oczywiście trzeba by go odświeżyć, ale: strefa na (1 zakręcie owalu) Indianapolis nie zaistniała specjalnie dla F1 i nikt nie kazał jej zrobić! Ktoś powie - "no i nie ma Indianapolis!" Nie żałuję. Starych zakrętów jednak owszem - i nie wyobrażam sobie, że komuś się kiedyś Parabolica nie spodoba i ją potną... Ale uznaję to za możliwe. Po wycinkach w SPA, Hockenheim, Fuji itd wszystko jest możliwe :-(
ROOK
30.07.2014 10:33
@up: [color=white].[/color] Niby tak, ale powiem Wam szczerze, że jak widzę ostatnie potężne dzwony (nie brakowało tego na Węgrzech w wyścigu, Magnussen w qualu, Perez i Massa w Niemczech, gdy samochód w drzagach, a facet tylko się otrzepuje, montuje kierownicę i tylko leci poskarżyć się dziennikarzom, to jestem w szoku i wcale nie chcę, żeby to się zmieniło, a w takiej Peraltadzie wypadek miał chociażby Senna, więc jest to jakieś ostrzeżenie…
piotr_del_grey
30.07.2014 07:13
Niby wszystko pięknie ale jeden z ostatnich naprawdę fajnych torów przyjmuje charatker płaskiego, nudnego 'tilkodromu'. Nie ma dobrze gdzie wyprzedzać, żadnego większego dohamowania, jedyna szansa to deszcze którego w Meksyku i tak jest mało. Obym się jednak mylił. A gadanie że 'ostatni wyścig sezonu jest najważniejszy' owszem ma sens ale to tak jakby było nie wiadomo czym a reszta wyścigów odchodzi w niebyt i nie jest równo traktowana. Wszystkie wyścigi powinny być punktowane jednakowo chyba że wprowadzamy bonusy, chociażby za FL czy PP.
ROOK
30.07.2014 05:07
[quote="Dante"]sądzę, że do Abu Zabi wszystko już będzie rozstrzygnięte. :)[/quote] [color=white].[/color] Po 11 GP Rosberg ma zaledwie 11 punktów przewagi nad Hamiltonem. Gdyby tendencje miały się utrzymać, to przed Abu Zabi będzie to jednie 18 punktów. Nie do odrobienia? :)) (w takim wariancie) [color=white].[/color] Jeszcze się okaże, że Rosberg będzie kolejnym 10 sekundowym „mistrzem” – po ciężkiej walce zdobędzie cenne III. miejsce (30 punktów!), tymczasem Hamilton po tradycyjnym starcie z pit-lane w ostatniej strefie DRS wyprzedzi Alonso na zajechanych miękkich gumach i zgarnie brakujące 50 punktów… ;-) @Sar trek: [color=white].[/color] Dzięki za wyjaśnienie. Swoją drogą w Abu Zabi strefę wylotu zrobiono pod trybunami – całkiem sprytnie, choć kosztownie i wcale nie aż tak bezpiecznie…
Dante
30.07.2014 04:41
@ROOK - Z tym przypadkiem nie jest to prawda. Abu Zabi specjalnie zabiegało o to, żeby ich runda była finałem mistrzostw. W innym wypadku nie byłoby przesunięcia Brazylii o jedno miejsce do tyłu. Swoją drogą - sądzę, że do Abu Zabi wszystko już będzie rozstrzygnięte. :)
ROOK
30.07.2014 04:13
[quote="michal2111"]Nie rozumiem idei podwójnych punktów w takich wyścigach jak Meksyk czy Abu Zabi. Wolałbym jeśli już Monako i np. Belgię.[/quote] [color=white].[/color] Widzisz, to by już by właśnie było takie woluntarystyczne wybieranie sobie, tymczasem Abu Zabi czy Meksyku nikt nie wybierał, a jedynie przypadek sprawi, że mogą to być ostatnie GP w sezonie. [color=white].[/color] I nie żebym popierał, ale da się jako-tako wytłumaczyć te podwójne punkty. Pomyśl o ostatnim GP jako o jedynym, które tak naprawdę się liczy. Cały sezon to jedynie szlifowanie formy do wystąpienia w ostatnim GP. Niektórzy sportowcy 4 lata przygotowują się do występu tylko jednego dnia Igrzysk Olimpijskich i to w oznaczonych godzinach, np. sprint o 20:00. A tu akurat brzuch rozbolał i cztery lata przygotowań na marne! [color=white].[/color] Pech? Nie do końca – te cztery lata przygotowań muszą posłużyć także do tego, żeby umieć się przygotować do kluczowej imprezy raz na 4 lata, a nie łakomić się na lody z przydrożnej budki czy przysłowiową czapkę śliwek… Kto to potrafi, ten wygrywa. [color=white].[/color] I wróćmy do F1 – ile przypadku jest w pierwszym GP sezonu! (tu przypomina mi się Witalij Pietrow, czyli kierowca, którego normalnie nikt nie chce zatrudnić bez solidnego wsparcia finansowego, a który w I. GP 2011… zdobył trzecie miejsce! Konkurencja powylatywała, a on akurat nie popełnił większych błędów – pech innych był jego największym szczęściem w karierze). [color=white].[/color] Potraktujmy zatem cały sezon F1 jako luźne treningi, punktowane, ale tylko tak na pół gwizdka, a stanowiące jedynie przetarcie przed najważniejszą imprezą sezonu: ostatnim GP! :)
Sar trek
30.07.2014 03:05
@ROOK Jeśli chodzi o zakręt Peraltalda, to tak jak napisałeś, nie ma tam miejsca na strefę bezpieczeństwa, a łuk jest jednak dość szybki. Po drugie omijając jego pierwszą połowę mamy szykanę spowalniającą kierowców przed tym łukiem, która prowadzi akurat przez stadion do baseballu, i takiego układu toru w tym miejscu należy się spodziewać. Taki układ był już nawet wykorzystywany http://www.libreacceso.org/images/auto.jpg @michal2111 Nie rozumiem idei podwójnych punktów w żadnym wyścigu. Bo dlaczego awaria Hamiltona w Monako miałaby mu przynosić podwójną stratę?
kibic sribic
30.07.2014 03:04
[quote]Mimo to zmodernizowana pętla obiektu nie obejmie legendarnego zakrętu Peraltada[/quote] W jaki sposób ominą ten zakręt? o_0
michal2111
30.07.2014 11:30
Nie rozumiem idei podwójnych punktów w takich wyścigach jak Meksyk czy Abu Zabi. Wolałbym jeśli już Monako i np. Belgię.
ROOK
30.07.2014 07:31
[quote="Sar trek"]teraz juz nie mam nadzieji[/quote] [color=white].[/color] Łączę się w „bulu”… ;-) [color=white].[/color] Doczytałem sobie o zakręcie Peraltada i trochę go szkoda, bo fajne są takie szybkie łuki – wie ktoś może dlaczego był taki niebezpieczny? Bariery i brak miejsca na strefy wylotu? [color=white].[/color] A może ktoś wie, dlaczego zlikwidowano równie fajny szybki nawrót Hairpin? Też brak miejsca na strefy wylotu?
P@veL
30.07.2014 07:19
proponuję punktować podwójnie wszystkie wyścigi!
Sar trek
30.07.2014 07:16
Kiedyś łudziłem się, że zlikwidują DRS, że podwójne punkty znikną jeszcze w tym sezonie, teraz juz nie mam nadziei.
Semai
30.07.2014 07:07
won z tym kretyńskim przepisem o podwójnych punktach !
rno2
30.07.2014 07:04
Ja mam nadzieję, że do przyszłego sezonu to zlikwidują ten durny przepis o podwójnych punktach.