Ogier: Zwycięstwo w Szwecji wymagało ogromnego poświęcenia

Francuz cieszy się z "perfekcyjnego" początku sezonu w swoim wykonaniu.
24.02.1500:42
Nataniel Piórkowski
1402wyświetlenia

Rajdowy mistrz świata - Sebastien Ogier określił swoje zwycięstwo w Rajdzie Szwecji mianem jednego z najbardziej wymagających w całej swojej karierze.

Francuz odniósł zwycięstwo po piątkowym błędzie i dwóch dniach otwierania listy startowej w trudnych warunkach panujących na trasie, pokonując ostatecznie Andresa Mikkelsena, który nie wytrzymał ciążącej na nim presji i obrócił swój samochód na ostatnich kilometrach Power Stage.

Dziś Ogier przyznaje, że na długo zapamięta swój triumf w zimowej eliminacji mistrzostw. Jestem bardzo dumny z tego zwycięstwa. Ten rajd był naprawdę okresem krwi, potu i łez. Prawdopodobnie nigdy wcześniej nie naciskaliśmy tak mocno od startu, aż do samego końca.

Jako pierwsi na trasach mierzyliśmy się z bardzo trudnymi warunkami. Już na starcie nakreśliliśmy swoją strategię, zakładającą podejmowanie największego ryzyka. Nie mieliśmy w zasadzie nic do stracenia, bo albo udałoby się nam powiększyć naszą przewagę w mistrzostwach, albo - w przypadku kiepskiego wyniku - znaleźlibyśmy się w dobrej sytuacji przed Rajdem Meksyku. Koniec końców, zdobyliśmy trochę cennych punktów. Po perfekcyjnym początku sezonu teraz liczy się tylko zdobycie możliwie jak największej liczby punktów w kolejnej eliminacji - powiedział kierowca Volkswagena.

Ogier przyznaje, że bardziej niż sam fakt zwycięstwa w wymagającej rundzie mistrzostw, cieszy go fakt przekazania rywalom istotnej informacji o jego motywacji. Ten wynik cieszy, bo pokazuje, że nawet pomimo dużego handicapu, wciąż jestem w stanie wygrywać rajdy. To bardzo ważne z punktu widzenia psychiki moich rywali, wysyła sygnał w stylu: «pamiętajcie kto tu rządzi». Cieszę się z tego.

KOMENTARZE

3
dan193t
24.02.2015 04:45
Jego pozycja na drodze była niekorzystna na drugich przejazdach. O tym, że na pierwszych miał przewagę nie wspomniał ani razu. Jako kierowca jest blisko poziomu swojego wielkiego poprzednika Loeba, ale jako człowiek wypada bardzo blado.
Mr President
24.02.2015 03:56
Ogier przejechał jeden z najlepszych rajdów w karierze i pokazał, że nikt nie jest aktualnie w stanie zagrozić jego pozycji "twarzy" mistrzostw świata. To bez dwóch zdań najlepszy kierowca w aktualnej stawce. Jednak ze swoimi sukcesami obnosi się w taki sposób, że staje się to coraz bardziej niesmaczne.
Kajt
24.02.2015 05:10
Zwycięstwo podarowane tak na prawdę przez Mikelsena, no ale takie są rajdy - trzeba jechać równo i stabilnie, czając się na nadarzającą się okazję, która może przyjść z nienacka.