Melbourne dementuje plotki o możliwym przeniesieniu GP Australii do Sydney
Władze Wiktorii przekonują, że tor Albert Park może gościć F1 nawet do co najmnej 2025 roku.
13.03.1506:09
1044wyświetlenia
Włodarze Melbourne stanowczo zdementowali pogłoski o tym, że Sydney może już niedługo aspirować do miana miasta-organizatora Grand Prix Australii.
Obecny kontrakt zakładający organizację wyścigów F1 na torze Albert Park wygasa po zakończeniu sezonu 2020. W ostatnich dniach w australijskich mediach pojawiły się jednak informacje na temat ambicji premiera Nowej Południowej Walii, związanych z przeniesieniem eliminacji do Sydney.
Według wstępnych doniesień, bolidy królowej sportów motorowych miałby ścigać się między innymi po jednej z największych atrakcji miasta - Sydney Harbour Bridge.
W Nowej Południowej Walii musi trwać sezon wyborczy- skwitował plotki minister sportu stanu Wiktoria, John Eren, cytowany przez lokalnego nadawcę ABC.
Rzeczywiście, plotki związane z ewentualną zmianą lokalizacji Grand Prix Australii wydają się mało prawdopodobne, szczególnie w świetle zapewnień szefa Australian Grand Prix Corporation i bliskiego przyjaciela Berniego Ecclestone'a - Rona Walkera, który ujawnił, że obowiązujący do 2020 roku kontrakt z Melbourne zawiera opcję przedłużenia go o kolejnych pięć sezonów. Podobną informację przekazał także w rozmowie z Herald Sun premier stanu Wiktoria - Daniel Andrews.
KOMENTARZE