Wolff: Wprowadzenie nowego silnika było ryzykiem

Austriak liczy na to, że hazard zaprocentuje w przyszłości
09.09.1516:49
Dawid Hojczyk
1690wyświetlenia


Mercedes podjął ryzyko, przywożąc udoskonalony silnik na Grand Prix Włoch przed upewnieniem się, czy jest on niezawodny - przyznaje szef ekipy, Toto Wolff.

Szanse Nico Rosberga na tytuł mistrzowski, oddaliły się po tym, jak w nowej jednostce napędowej doszło do wycieku płynu chłodzącego w trakcie sobotnich jazd. Założenie starego, używanego silnika, doprowadziło do awarii w trakcie wyścigu, na trzy okrążenia przed metą.

Po tym, jak Lewis Hamilton został triumfatorem wyścigu na torze Monza, Nico Rosberg traci już 53 punkty do lidera, mając coraz bardziej iluzoryczne szanse na tytuł mistrzowski.

Przywieźliśmy ten silnik, ponieważ chcieliśmy się przekonać czy kierunek rozwoju, który obraliśmy jest właściwy. To zagranie było trochę ryzykowne, co mogliśmy zaobserwować na przykładzie Nico. To przez ten silnik - niezawodność była na wysokim poziomie, jednakże nie zakończyliśmy jeszcze nad nią pracy - przyznał szef ekipy Mercedesa po weekendzie w Mediolanie.

Wolff nalegał, aby modyfikacje silnika Mercedesa na sezon 2016, były czymś więcej niż tylko zwiększeniem mocy. Widać wyraźnie, że Ferrari wykonało krok naprzód w kwestii jednostki napędowej i są coraz bliżej nas, ale tak jak mówiliśmy wcześniej: nasz silnik będzie rozwijany w innym kierunku. Tu nie chodzi tylko o czyste osiągi z fabryki - rozwój to jeszcze kilka innych rzeczy, które kryją się za mocą. To zupełnie inny kierunek, ale jeśli nim podążymy, to można oszacować, że w dłuższej perspektywie czasu zyskamy więcej. To nie jest plan krótkoterminowy.

Wolff podkreślił, że wprowadzenie nowego silnika, było ryzykiem wartym podjęcia, przed zbliżającą się, ostrzejszą walką w sezonie 2016. Oczywiście, z perspektywy czasu, my straciliśmy jeden samochód, a Nico stracił cenne punkty, ale przyszłoroczne mistrzostwa będą bardzo konkurencyjne. Dlatego uważam, że im wcześniej zrozumiesz, w którym kierunku należy podążać, tym lepiej.

Stajnia Mercedesa nie wie, czy silnik, który uległ awarii w sobotę, bolidzie Rosberga, będzie mógł zostać ponownie użyty. Jeszcze nie wiemy czy jest nie do naprawienia. Chciałbym zaznaczyć, że nie była to awaria silnika. Był to wyciek płynu chłodzącego, który doprowadził do awarii - zakończył Toto Wolff.

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
11.09.2015 12:31
Przy ich przewadze mogą ryzykować...