Felix Rosenqvist wygrywa po raz drugi Grand Prix Makau
Szwed w świetnym stylu obronił zeszłoroczny sukces w tym prestiżowym wyścigu
22.11.1513:21
1853wyświetlenia
Felix Rosenqvist odparł szaleńczą pogoń ze strony Charlesa Leclerca i tym samym zwyciężył w Grand Prix Makau. Dzięki temu Szwed powtórzył osiągnięcie Edoardo Mortary, wygrywając dwa razy z rzędu w tym prestiżowym wyścigu.
Jednak sukces nie przyszedł łatwo. Rosenqvist był w poważnych opałach ze strony Leclerca w pierwszej fazie wyścigu. Monakijczyk świetnie zaatakował, wyprzedzając Rosenqvista w strefie hamowania po zewnętrznej i znalazł się tym samym na prowadzeniu na pierwszym okrążeniu.
Jednak na drugim okrążeniu Szwed wykorzystał cień aerodynamiczny rywala i na chwilę odzyskał prowadzenie, choć Leclerc powtórzył swój poprzedni manewr i znów był pierwszy. Chwilę później wyścig został zneutralizowany po kraksie Gustavo Menezesa, Ryana Tvetera oraz Mitsunori Takaboshi. Po restarcie, Leclerc był bez szans przy ataku Rosenqvista, który wyprzedził go w zakręcie Mandarin. Chwilę słabości Monakijczyka wykorzystał również Sam MacLeod i wyprzedził go w wirażu Lisboa.
Zawodnikowi ekipy Team West-Tec udało się utrzymać rywala do siódmego okrążenia, kiedy to Leclerc odwdzięczył mu się manewrem w tym samym miejscu. Tymczasem przez kilka kolejnych okrążeń dzisiejszy zwycięzca utrzymywał przewagę dwóch sekund, jednak Leclerc odrobił stratę do 1,1 sekundy na mecie.
MacLeod w tym czasie stracił pozycję na podium przez kraksę w zakręcie Moorish, gdzie uderzył o ścianę, co spowodowało przebicie opony. Przez to na trzecią lokatę awansował Alexander Sims, a za nim flagę w czarno-białą szachownicę zobaczył Antonio Giovinazzi. Markus Pommer zdobył piąte miejsce, po wyprzedzeniu swojego partnera, Sergio Camarę, który ostatecznie musiał zjechać do boksu zmienić przebitą oponę.
Santino Ferrucci zaliczył samotny wyścig i finiszował szósty, podczas gdy Alessio Lorandi stoczył walkę z Lancem Strollem, by na mecie zjawić się na siódmej lokacie. Partner zespołowy Strolla, Jake Dennis był dziewiąty, a Arjun Maini uzupełnił czołową dziesiątkę.
KOMENTARZE