Todt: Tankowanie może powrócić w sezonie 2017
Prezydent FIA ujawnił również, że jest bliski porozumienia z producentami co do przyszłości jednostek
15.01.1618:58
1890wyświetlenia
Jean Todt ujawnił, że propozycja przywrócenia tankowania podczas wyścigów Formuły 1 od sezonu 2017 powróci podczas przyszłotygodniowego spotkania z producentami.
W maju ubiegłego roku Grupa Strategiczna zaproponowała powrócenie do tankowania podczas wyścigów od sezonu 2017, co miałby na celu poprawienie widowiska. Pomysł ten znalazł poparcie wśród kierowców, aczkolwiek ostatecznie został on odrzucony przez zespoły.
Teraz jednak prezydent FIA - Jean Todt, przyznał, że idea tankowania podczas niedzielnych zmagań nie trafiła do kosza i zostanie ponownie przedyskutowana podczas przyszłotygodniowego spotkania z producentami w Genewie.
Tak, to prawda. Jeżeli masz wobec czegoś wątpliwości i będę szczery, ja takie mam, to podczas spotkania grupy roboczej chyba możemy przedyskutować czy to właściwe, że nie mamy w tym momencie tankowania? Znasz powód, dla którego zrezygnowano z tego? Powodem było ponoszenie kosztów za maszynę do tankowania. Teraz jesteśmy jakby w nowoczesnym obszarze i wiemy jak to powinno działać.
Francuz uważa, że argument o dodatkowych kosztach nie powinien pojawić się podczas dyskusji na temat przywrócenia tankowania, ponieważ jego zdaniem koszt tej operacji jest kroplą w morzu przy obecnych wydatkach zespołów.
Mówimy o 50 tysiącach euro w perspektywie roku. To będzie dobre dla show i jestem za obniżeniem wydatków, ale to nie będzie jeden z kluczowych aspektów przy kosztach ponoszonych w Formule 1.
Todt przyznał również, że wspólnie z Berniem Ecclestone'em jest bliski osiągnięcia porozumienia z producentami w sprawie dalszej przyszłości jednostek napędowych.
Myślę, że jesteśmy bardzo blisko. To byłoby niewłaściwe gdybym odpowiedział na to pytanie, nim sami uzyskamy na nie odpowiedź. Być może pojawi się ona w ciągu najbliższych 72 godzin. Jestem optymistą. Liczę na to, iż pewne osoby będą miały odpowiednie wnioski, ponieważ to nasze mistrzostwa. To wszystko jest w ich interesie, interesie zespołów oraz właściciela praw komercyjnych. Dlatego sądzę, że w normalnym świecie pełnym sensowych ludzi powinno umieć się znaleźć dobre rozwiązanie.
KOMENTARZE