Hill myśli o dołączeniu do GP Masters

Mistrz Świata z 1996 roku może powrócić do ścigania się w samochodach jednomiejscowych
25.07.0611:02
Maciej Czapiński
822wyświetlenia

Damon Hill może powrócić do ścigania się w samochodach jednomiejscowych. Mistrz Świata z 1996 roku mógłby zadebiutować w serii Grand Prix Masters na torze Silverstone w przyszłym miesiącu. Jeśli rozmowy się powiodą, w serii dla byłych kierowców Formuły 1 będzie można oglądać aż trzech mistrzów świata, poza Nigelem Mansellem i Emersonem Fittipaldim.

Rok temu, gdy seria startowała, 46 letni Hill nie był zainteresowany startami. Anglik obawiał się o swoje bezpieczeństwo. W kwietniu 2005 roku w wywiadzie dla Motorsport News powiedział: "Jakiś czas temu podjąłem decyzję, że wystarczająco ryzykowałem w swoim życiu i nie chcę tego robić więcej. To nie jest turniej golfa dla seniorów. To wyścigi samochodowe i istnieje pewne ryzyko".

Jednakże, pomimo tych komentarzy, GP Masters ruszyło odnosząc wielki sukces. Hill także stał się od tego czasu bardziej aktywny w sporcie samochodowym, objął także prezydenturę nad BRDC - stowarzyszeniem brytyjskich kierowców wyścigowych (British Racing Drivers' Club).

Ostatnio jeździł samochodem DTM, wożąc gości w trakcie rundy w Brands Hatch, a w zeszłym tygodniu pojawił się za kółkiem Renault R25 w trakcie show dla kibiców w Whitehall w Londynie. Wcześniej jeździł także dwuosobowym Minardi oraz testował samochód GP2.

Dołączenie Damona Hilla do GP Masters zwiększyłoby zainteresowanie brytyjskim wyścigiem, gdyż poza Mansellem i Warwickiem byłby on trzecim kierowcą z Wysp, co na pewno zwiększyłoby wpływy z biletów. Władze GP Masters nie wypowiadają się na temat ewentualnej obecności Hilla w stawce w sierpniu, jednak potwierdzają, że w Silverstone pojawi się co najmniej jeden nowy kierowca.

Bob Berridge, koordynator serii powiedział serwisowi autosport.com: "Rozmawiamy z kilkoma kierowcami i nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć nic więcej. Podejmiemy decyzję odnośnie nowego zawodnika w ciągu następnych 10 dni, ale będziemy mieli 16 samochód w Silverstone".

Alain Prost także był łączony z GP Masters, jednak jego debiut w Silverstone byłby dużym zaskoczeniem.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
dejacek
25.07.2006 03:03
obawiam sie czy to nie jest przymus, bo niestety Frank był znany z tego że nie płacił zbyt dobrze kierowcom. No a później było jeszcze gorzej.
Majster
25.07.2006 12:52
Niech on już lepiej nie wraca do ścigania. Jak się raz z honorem to niech honoru dopilnuje.
rafaello85
25.07.2006 12:03
Pojezdził: DTM, Renaultem, Minardi i ... odżyły wspomnienia;)
axel83
25.07.2006 09:55
ciągnie wilka do lasu;)