Sainz: Pokonanie Hulkenberga w tym sezonie nie będzie łatwe

Hiszpan podkreśla, że w Austin zasiądzie za kierownicą bolidu, którego nigdy nie prowadził
10.10.1710:15
Mateusz Szymkiewicz
1453wyświetlenia
Embed from Getty Images

Carlos Sainz przyznał, że pokonanie Nico Hulkenberga w nadchodzących czterech wyścigach nie będzie łatwe.

Hiszpan w trakcie weekendu w Singapurze podpisał umowę z Renault na starty w sezonie 2018, lecz trzy tygodnie później ogłoszono, że 23-latek dołączy do fabrycznej ekipy francuskiego producenta już od najbliższego Grand Prix Stanów Zjednoczonych.

Usłyszałem o tym od menedżera na pół godziny przed oficjalnym potwierdzeniem. To było dla mnie zaskakujące tak jak dla wszystkich innych. Kiedy jednak położyłem się wieczorem do łóżka, to wiedziałem, iż będzie to dla mnie dobra szansa. Teraz mogę przyzwyczaić się do bolidu, inżynierów oraz mechaników - powiedział Carlos Sainz w rozmowie z Auto Motor und Sport.

Zdaniem ekspertów, przejście Sainza do Renault jeszcze w tym sezonie może być dla niego szkodliwe, ponieważ startując za kierownicą nieznanego bolidu może wyraźnie odstawać od Nico Hulkenberga i zszargać swoją reputację. Jak przyznał sam Hiszpan, wygranie zespołowego pojedynku z 30-latkiem w nadchodzących wyścigach może być bardzo trudne. Nie myślałem o zakończeniu sezonu z Toro Rosso. Mimo to wczesne rozpoczęcie współpracy może być bardzo ważne. To dla mi możliwość do poznania wszystkiego w nowym zespole i zaadaptowania się do bolidu. Te cztery wyścigi mogą być pomocne w kontekście przyszłego roku. Jeśli uda mi się zdobyć kilka punktów dla zespołu, wówczas będzie świetnie.

On [Hulkenberg] przejechał tym bolidem szesnaście wyścigów, a ja go nawet nie prowadziłem. Oswojenie się zajmie mi trochę czasu. Oczywiście moim celem jest osiągnięcie jego tempa tak szybko jak będzie to tylko możliwe. Nie przychodzi to jednak automatycznie. Trzeba na to ciężko pracować. To kwestia analizy danych i nauki jak prowadzić ten bolid - powiedział Sainz.

KOMENTARZE

2
Daxo
10.10.2017 02:23
Myślę że w przyszłym sezonie Carlos będzie klepał Hulka (mimo całej mojej sympatii do Nico) Niemiec ostatni przekonujący sezon kiedy "błyszczał" miał w 2014 roku. Poza tym młodszy i lepszy już nie będzie a Sainz może się naprawdę rozwinąć.
ergie
10.10.2017 09:47
hahaha... już się zaczyna... jeszcze nie przejechał autem jednego metra a już się tłumaczy z ewentualnej klapy :)))) ale co... sami chcieli... jak mawia klasyk: Marząc trzeba uważać bo czasami marzenia potrafią się spełniać :)