Wolff: Mercedes jest niezadowolony z propozycji zmian na sezon 2021
Prócz niemieckiego producenta, z projektem zmian mają nie zgadzać się również Ferrari i Renault
01.11.1710:51
2685wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Mercedesa - Toto Wolff, zdradził, że jest niezadowolony z projektu zmian na sezon 2021 odnośnie układów napędowych.
Wczoraj FIA oraz Liberty Media, które jest właścicielem praw komercyjnych Formuły 1, przedstawili swoją propozycję zmian w zakresie jednostek po sezonie 2020. Opracowany projekt powstał po licznych konsultacjach z przedstawicielami zespołów oraz producentów, w tym prawdopodobnie Porsche.
Według planu, od 2021 roku bolidy wciąż będą napędzane sześciocylindrowymi silnikami spalinowymi o pojemności 1.6 litra, lecz mają one pracować na wyższym zakresie obrotów. Ponadto układ napędowy ma być pozbawiony MGU-H i w zamian kierowcy otrzymają do dyspozycji mocniejszy generator energii kinetycznej, który ma działać na zasadzie używanego w przeszłości KERS.
Jak się okazuje, wczorajsza propozycja nie spotkała się z aprobatą Mercedesa, o czym jasno powiedział Toto Wolff. Mimo to prócz niemieckiego producenta, w opozycji do FIA oraz Liberty Media mają również stać Ferrari i Renault, o czym donosi Auto Bild.
Szef Mercedesa - Toto Wolff, zdradził, że jest niezadowolony z projektu zmian na sezon 2021 odnośnie układów napędowych.
Wczoraj FIA oraz Liberty Media, które jest właścicielem praw komercyjnych Formuły 1, przedstawili swoją propozycję zmian w zakresie jednostek po sezonie 2020. Opracowany projekt powstał po licznych konsultacjach z przedstawicielami zespołów oraz producentów, w tym prawdopodobnie Porsche.
Według planu, od 2021 roku bolidy wciąż będą napędzane sześciocylindrowymi silnikami spalinowymi o pojemności 1.6 litra, lecz mają one pracować na wyższym zakresie obrotów. Ponadto układ napędowy ma być pozbawiony MGU-H i w zamian kierowcy otrzymają do dyspozycji mocniejszy generator energii kinetycznej, który ma działać na zasadzie używanego w przeszłości KERS.
Jak się okazuje, wczorajsza propozycja nie spotkała się z aprobatą Mercedesa, o czym jasno powiedział Toto Wolff. Mimo to prócz niemieckiego producenta, w opozycji do FIA oraz Liberty Media mają również stać Ferrari i Renault, o czym donosi Auto Bild.
Koncept wygląda podobnie do tego, który mamy obecnie- powiedział Toto Wolff.
Mimo to musimy rozpocząć nowy proces rozwoju, co oznacza, że będziemy pracowali nad dwoma różnymi silnikami jednocześnie w okresie między 2018 a 2020 rokiem. To jest bardziej wizja niż projekt przepisów. To też bardziej ich propozycja niż producentów. Bardzo ważne jest również zdefiniowanie czym Formuła 1 powinna być w 2021 roku, nie tylko z punktu widzenia silnika.
To co mamy teraz to bardziej punkt do rozpoczęcia dialogu, aniżeli zgodzenie się na propozycję. Z niektórymi rzeczami mają rację, ale nie w tym przypadku. Po prostu chcę powiedzieć jasno, że są inne opcje. To prezentacja zarządu F1, teraz musimy poczekać i zobaczyć co położą na stole w przyszłym tygodniu, ponieważ od tego rozpoczniemy dialog.
KOMENTARZE