Hartley: Od kilku tygodni wiedziałem, że będę ścigał się dla STR w sezonie 2018
Nowozelandczyk zapewnia, że czuje się już komfortowo w stajni z Faenzy.
19.11.1715:17
1292wyświetlenia
Embed from Getty Images
Brendon Hartley ujawnił, że już od kilku tygodni wiedział, że będzie kontynuował starty dla Toro Rosso w sezonie 2018.
Siedem lat po wyrzuceniu z juniorskiego programu Red Bulla, Nowozelandczyk zadebiutował w Toro Rosso podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Po udanym występie w Austin austriacki koncern potwierdził, że Hartley utrzyma wyścigowy fotel co najmniej do końca bieżącej kampanii.
Zapytany o to, kiedy dowiedział się, że pozostanie kierowcą Toro Rosso w sezonie 2018, Hartley przyznał:
Pomimo wyzwań, jakie czekają na niego w trakcie pierwszego pełnego sezonu startów w F1, Hartley przekonuje, że dobrze poznał już swoją nową ekipę.
Brendon Hartley ujawnił, że już od kilku tygodni wiedział, że będzie kontynuował starty dla Toro Rosso w sezonie 2018.
Siedem lat po wyrzuceniu z juniorskiego programu Red Bulla, Nowozelandczyk zadebiutował w Toro Rosso podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Po udanym występie w Austin austriacki koncern potwierdził, że Hartley utrzyma wyścigowy fotel co najmniej do końca bieżącej kampanii.
Zapytany o to, kiedy dowiedział się, że pozostanie kierowcą Toro Rosso w sezonie 2018, Hartley przyznał:
To dobre pytanie... Przed kilkoma tygodniami. Trochę wcześniej niż media. Powiedzmy, że nie byłem zaskoczony, gdy o tym przeczytałem. Jestem bardzo, bardzo zadowolony. Nie mogę być szczęśliwszy. To dla mnie olbrzymia szansa. Jestem zachwycony. Nie wiem, co mogę jeszcze powiedzieć.
Pomimo wyzwań, jakie czekają na niego w trakcie pierwszego pełnego sezonu startów w F1, Hartley przekonuje, że dobrze poznał już swoją nową ekipę.
Przede mną duże wyzwanie, ale jestem zadowolony z postępów, jakich dokonałem na przestrzeni kilku ostatnich tygodni. Wiem, że przede mną wciąż wiele pracy, a Formuła 1 to wymagający sport - ciągle coś się tu zmienia, stale trzeba się przystosowywać. Póki co czuję się tu komfortowo, a zespół jest wspaniały. W padoku czuję się już jak w domu. To dla mnie ekscytujący okres, ale wiem, że czeka mnie trochę ciężkiej pracy.
KOMENTARZE