Kilka zespołów Formuły 1 zainteresowanych jednostkami Aston Martina
Brytyjski producent samochodów sportowych rozważa dołączenie do serii w 2021 roku
02.01.1811:05
3868wyświetlenia
Embed from Getty Images
Autosport donosi, iż kilka zespołów Formuły 1 wyraziło zainteresowanie współpracą z Aston Martinem od 2021 roku.
Brytyjski producent samochodów sportowych zostanie tytularnym sponsorem Red Bulla od sezonu 2018, natomiast od co najmniej kilku miesięcy wyraża zainteresowanie opracowaniem własnego układu napędowego. Jak przyznał prezes Aston Martina - Andy Palmer, propozycja zmian w przepisach na 2021 rok jest bardzo atrakcyjna, w związku z czym rozpoczęto prace nad konceptem silnika, za który odpowiada Luca Marmorini.
Zrozumiałe jest, iż docelowym klientem Astona byłaby ekipa Red Bull Racing, o czym wspomniał Christian Horner, mówiąc, iż jest otwarty na współpracę z producentem. W tej sytuacji na układy napędowe brytyjskiego producenta mogłoby przejść również Toro Rosso, które od tego roku będzie współpracować z Hondą.
Według informacji uzyskanych przez Autosport, nie tylko Red Bull jest otwarty na dostawy jednostek Aston Martina i kilka prywatnych ekip obecnie konkurujących w Formule 1 miało wystosować wstępne zapytania. W tej sytuacji koncern może pozyskać więcej niż dwóch klientów i Andy Palmer zapytany z iloma ekipami byłby gotów współpracować, odpowiedział:
Autosport donosi, iż kilka zespołów Formuły 1 wyraziło zainteresowanie współpracą z Aston Martinem od 2021 roku.
Brytyjski producent samochodów sportowych zostanie tytularnym sponsorem Red Bulla od sezonu 2018, natomiast od co najmniej kilku miesięcy wyraża zainteresowanie opracowaniem własnego układu napędowego. Jak przyznał prezes Aston Martina - Andy Palmer, propozycja zmian w przepisach na 2021 rok jest bardzo atrakcyjna, w związku z czym rozpoczęto prace nad konceptem silnika, za który odpowiada Luca Marmorini.
Zrozumiałe jest, iż docelowym klientem Astona byłaby ekipa Red Bull Racing, o czym wspomniał Christian Horner, mówiąc, iż jest otwarty na współpracę z producentem. W tej sytuacji na układy napędowe brytyjskiego producenta mogłoby przejść również Toro Rosso, które od tego roku będzie współpracować z Hondą.
Według informacji uzyskanych przez Autosport, nie tylko Red Bull jest otwarty na dostawy jednostek Aston Martina i kilka prywatnych ekip obecnie konkurujących w Formule 1 miało wystosować wstępne zapytania. W tej sytuacji koncern może pozyskać więcej niż dwóch klientów i Andy Palmer zapytany z iloma ekipami byłby gotów współpracować, odpowiedział:
Wykonałem kilka obliczeń pod względem kosztów oraz ceny. Przy całych wymaganiach Formuły 1 trzeba wziąć pod uwagę rzeczy niematerialne, takie jak zwrot pieniędzy z marketingu, który niekoniecznie musi odbywać się w sposób fizyczny. Marketing może zwrócić się w postaci sprzedanych samochodów i dlatego chcemy to zrobić.
Chcemy zasadzić ziarno, tak jak to było w przypadku opracowania konkurencji dla Ferrari 488, przez co powstał model Valkyrie. Chcemy być wiarygodni, kiedy staniemy do pojedynku twarzą w twarz na drodze z Ferrari, Lamborghini i McLarenem. Moment z przepisami na 2021 rok jest naprawdę dobry, ponieważ zbliża się czas, w którym zamierzamy odsłonić nasz samochód- powiedział Palmer.
KOMENTARZE