McLaren: Pozyskanie Mekiesa przez Ferrari łamie dżentelmeńską umowę

Francuski inżynier będzie mógł rozpocząć pracę dla Scuderii od 20 września tego roku.
15.03.1814:10
Nataniel Piórkowski
3921wyświetlenia
Embed from Getty Images

McLaren oskarżył Ferrari o złamanie dżentelmeńskiego porozumienia, po tym jak stajnia z Maranello ogłosiła pozyskanie dyrektora ds. bezpieczeństwa i wicedyrektora wyścigów F1 - Laurenta Mekiesa.

Zgodnie ze szwajcarskim kodeksem pracy po odejściu z Federacji Mekies uda się na przymusowy trzymiesięczny urlop i będzie mógł rozpocząć pracę dla Ferrari najwcześniej 20 września tego roku.

Po tym jak pod koniec ubiegłego roku Renault podpisało umowę z byłym dyrektorem departamentu technicznego F1 w FIA - Marcinem Budkowskim, zespoły dogłębnie analizowały podczas spotkania Grupy Strategicznej propozycję wydłużenia obowiązkowych urlopów dla byłych pracowników organu zarządzającego sportem. Na bazie dżentelmeńskiego porozumienia ustalono, że optymalnym okresem wolnego w okresie wypowiedzenia powinno być 12 miesięcy.

Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier, nie kryje niezadowolenia z postawy Ferrari i FIA. Jesteśmy bardzo niezadowoleni z utraty przez FIA kolejnego kluczowego pracownika na rzecz zespołu wyścigowego. Zwłaszcza po tym, jak wszystkie teamy uzgodniły podczas posiedzenia Grupy Strategicznej, że żaden z kluczowych członków personelu technicznego FIA nie może zostać zatrudniony przez zespół wyścigowy w ciągu 12 miesięcy od odejścia z Federacji. Ferrari złamało dżentelmeńskie porozumienie, a FIA nie wymogła jego zastosowania.

Dziennikarze magazynu Autosport informują, że w prywatnych rozmowach podobne zdanie na temat posunięcia Ferrari wyrażają także przedstawiciele innych zespołów.

KOMENTARZE

7
Indy
17.03.2018 07:32
@qqryq Już nie kombinuj bo to żadna różnica, na jedno wychodzi. Zachowanie Ferrari niedżentelmeńskie ale przecież każdy wie, że za bycie dżentelmenem punktów się nie dostaje. Mogli sobie jednak darować zawieranie takich dżentelmeńskich umów, jeśli rzeczywiście miało to miejsce.
marios76
16.03.2018 10:34
@krzysiek000 Tak mi sie o uszy obilo, ze McLaren za to nieźle beknal. Jak sie dogadali, to wypada mieć zasady. I Ferrari ma zasady... w d...ie!
Gangster
16.03.2018 09:13
No tak to już bywa. Najpierw dzentelmenska umowa a później ja ktoś łamie. W zeszłym roku Mercedes w tym Ferrari.
qqryq
16.03.2018 07:01
@krzysiek000 nie McLaren podpierniczył tylko sprzedawczyk z Ferrari przyniósł w zębach, a to duża różnica.
A-J-P
16.03.2018 06:41
@krzysiek000 trochę inna skala jest w Twoim porównaniu. Czym innym jest pozyskanie pracownika z innego zespołu (lub kierowcy) a czym innym z kimś z federacji.
Maciek znafca
16.03.2018 01:52
Racja. Ferrari zawsze stosowało brudne sztuczki i zawsze im sie musiało upiec. FIA - ten skrót ma dwa znaczenia.
krzysiek000
15.03.2018 08:54
Tak śmiechem, żartem, ale dosyć zabawnie brzmią oskarżenia o "niedżentelmeńskie" zachowanie od zespołu, który swego czasu od Ferrari podpierniczył technikalia. :v