Grosjean został ukarany cofnięciem o 3 pozycje na starcie GP Monako
Sędziowie przeanalizowali incydent, do jakiego doszło tuż po starcie GP Hiszpanii.
13.05.1819:17
4632wyświetlenia
Embed from Getty Images
Romain Grosjean został ukarany cofnięciem o trzy pozycje na starcie wyścigu o Grand Prix Monako za spowodowanie kolizji z Nico Hulkenbergiem i Pierre'em Gasly'ym.
Pokonując trzeci zakręt Grosjean stracił panowanie nad tyłem swojego bolidu. Ratując się z uślizgu Francuz dodał gazu. Z relacji kierowcy Haasa wynika, że w momencie gdy odzyskiwał kontrolę nad swoim Haasem VF-18 było już za późno, by uniknąć zderzenia z nadjeżdżającymi Hulkenbergiem i Gasly'ym.
Po zakończeniu wyścigu sędziowie zajęli się analizą incydentu. Po jej zakończeniu wydali decyzję o ukaraniu Grosjeana cofnięciem o trzy pozycje na starcie nadchodzącego wyścigu o Grand Prix Monako oraz dopisaniem do jego licencji dwóch punktów karnych.
Uzasadniając decyzję o nałożeniu kary sędziowie zwrócili uwagę na fakt, iż Francuz znajdował się po zewnętrznej stronie zakrętu, niemal całkowicie na poboczu. Dodając gazu jego bolid zjechał na wewnętrzną część toru, trafiając wprost pod koła bolidów konkurencyjnych kierowców.
Romain Grosjean został ukarany cofnięciem o trzy pozycje na starcie wyścigu o Grand Prix Monako za spowodowanie kolizji z Nico Hulkenbergiem i Pierre'em Gasly'ym.
Pokonując trzeci zakręt Grosjean stracił panowanie nad tyłem swojego bolidu. Ratując się z uślizgu Francuz dodał gazu. Z relacji kierowcy Haasa wynika, że w momencie gdy odzyskiwał kontrolę nad swoim Haasem VF-18 było już za późno, by uniknąć zderzenia z nadjeżdżającymi Hulkenbergiem i Gasly'ym.
Po zakończeniu wyścigu sędziowie zajęli się analizą incydentu. Po jej zakończeniu wydali decyzję o ukaraniu Grosjeana cofnięciem o trzy pozycje na starcie nadchodzącego wyścigu o Grand Prix Monako oraz dopisaniem do jego licencji dwóch punktów karnych.
Uzasadniając decyzję o nałożeniu kary sędziowie zwrócili uwagę na fakt, iż Francuz znajdował się po zewnętrznej stronie zakrętu, niemal całkowicie na poboczu. Dodając gazu jego bolid zjechał na wewnętrzną część toru, trafiając wprost pod koła bolidów konkurencyjnych kierowców.
KOMENTARZE