Verstappen: Za wcześnie chciałem pojechać szybko

Holender tłumaczy dlaczego robił swój samochód w drugim treningu
06.07.1818:03
Łukasz Godula
1069wyświetlenia
Embed from Getty Images

Kierowca Red Bulla, Max Verstappen przyznał, że za szybko wszedł w zakręt na twardych oponach Pirelli w drugim treningu przed GP Wielkiej Brytanii.

Verstappen stracił panowanie nad tyłem samochodu na wyjściu z zakrętu Luffield na pierwszym kółku w drugiej sesji, a jego Red Bull wypadł z toru i uderzył prawą stroną w bandy. To poskutkowało czerwoną flagą, gdyż samochód musiał zostać usunięty, a praca spadła jedynie na Daniela Ricciardo, który musiał wykonać długie przejazdy.

Chciałem zbyt szybko być szybki na twardych oponach, więc wpadłem w poślizg - przyznał Verstappen, który wcześniej stracił pierwszy trening z powodu problemu ze skrzynią biegów. Niestety to jak uderzyłem bandę, mocno uszkodziło prawą stronę samochodu. Nie za fajnie jest tracić drugą sesję, jednak dość dobrze czułem się w samochodzie. Myślę, że balans nie był zł, tracimy jednak sporo czasu na prostej.

Vestappen stwierdził, że będzie miał jeszcze czas w sobotę rano na nieco długich przejazdów. Wykonamy je jutro, trzeci trening jest wystarczająco długi, by to sprawdzić, więc będę miał nieco informacji, jak również z danych Daniela. Powinno być dobrze. Zawsze na tym torze czuję się dobrze. Oczywiście lepiej jest więcej jeździć, jednak czułem się pewnie już w pierwszym treningu na twardszych oponach. Myślę, że tempo było dobre. Na pewno nie powalczymy o pole position, jednak ponownie się postaramy. Przynajmniej mam dwa komplety miękkich opon.

Tymczasem piąty w drugim treningu Ricciardo przyznał, że Mercedes i Ferrari byli poza zasięgiem, jeśli chodzi o tempo na jednym okrążeniu.

Na chwilę obecną nieco tracimy - przyznał Australijczyk. Ferrari i Mercedes są mocni i miejmy nadzieję, że nie będzie tak przez cały weekend, musimy nieco się poprawić jutro i w niedzielę. Musimy wszystko poukładać. Dbać o temperatury, to będzie kluczowe w niedzielę. Ferrari i Mercedes są zbyt szybcy na jednym kółku, jednak w wyścigu możemy znaleźć jeden czy dwa sekrety.

Ricciardo wskazał ponownie na brak prędkości na prostych. Zdecydowanie trochę tracimy - przyznał. Widzimy na zestawieniach, że możemy zyskać w niektórych zakrętach, jednak tracimy na prostych. Zrobimy co w naszej mocy. W tej chwili nie dorównujemy im, to fakt. Postaramy się znaleźć coś co nas przyśpieszy, trzymając opony w odpowiednim stanie to klucz na Silverstone. Jeśli się z tym uporamy, to może na długich przejazdach coś zdziałamy.