Sędziowie doliczyli pięć sekund do rezultatu Bottasa za kolizję ze startu
Fin miał jednak na tyle dużą przewagę nad kolejnym Perezem, iż utrzymał czwarte miejsce
26.08.1818:39
2312wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sędziowie postanowili ukarać Valtteriego Bottasa za kolizję ze startu doliczeniem pięciu sekund do końcowego rezultatu w Grand Prix Belgii.
Kierowca Mercedesa na dohamowaniu do pierwszego zakrętu uderzył w tył bolidu Siergieja Sirotkina, uszkadzając swoje przednie skrzydło. Fin na następnym kółku musiał udać się do mechaników na wymianę elementu, natomiast dzięki neutralizacji zdołał powrócić do walki. Z kolei Sirotkin kontynuował jazdę i przekroczył linię mety na dwunastej pozycji.
Jak poinformowano, Bottas za uderzenie w bolid Williamsa otrzymał karę doliczenia pięciu sekund do końcowego rezultatu w Grand Prix Belgii. Fin dojechał do mety na czwartym miejscu z przewagą 7,4 sekundy nad kolejnym Perezem, dzięki czemu utrzymał swoją pozycję. Ponadto do jego superlicencji doliczono dwa punkty karne i na chwilę obecną posiada ich łącznie cztery.
Sędziowie postanowili ukarać Valtteriego Bottasa za kolizję ze startu doliczeniem pięciu sekund do końcowego rezultatu w Grand Prix Belgii.
Kierowca Mercedesa na dohamowaniu do pierwszego zakrętu uderzył w tył bolidu Siergieja Sirotkina, uszkadzając swoje przednie skrzydło. Fin na następnym kółku musiał udać się do mechaników na wymianę elementu, natomiast dzięki neutralizacji zdołał powrócić do walki. Z kolei Sirotkin kontynuował jazdę i przekroczył linię mety na dwunastej pozycji.
Jak poinformowano, Bottas za uderzenie w bolid Williamsa otrzymał karę doliczenia pięciu sekund do końcowego rezultatu w Grand Prix Belgii. Fin dojechał do mety na czwartym miejscu z przewagą 7,4 sekundy nad kolejnym Perezem, dzięki czemu utrzymał swoją pozycję. Ponadto do jego superlicencji doliczono dwa punkty karne i na chwilę obecną posiada ich łącznie cztery.
KOMENTARZE