Hamilton: Nie wiem jak udało mi się uzyskać ten rezultat

Brytyjczyk przyznał, że na najszybszym okrążeniu bolid pracował perfekcyjnie
15.09.1817:33
Mateusz Szymkiewicz
1901wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznał, że nie ma pojęcia jak udało mu się uzyskać tak dobry czas okrążenia.

Brytyjczyk sensacyjnie wywalczył pole position do wyścigu o Grand Prix Singapuru, pokonując o 0,3 sekundy Maksa Verstappena oraz o 0,6 sekundy Sebastiana Vettela. Po trzecim treningu Mercedes tracił do Ferrari pół sekundy i jak ujawnił Hamilton, przystępując do kwalifikacji był nastawiony na zminimalizowanie różnicy.

To była trudna sesja kwalifikacyjna - powiedział 33-latek. Czuję się jakbym przejechał magiczne okrążenie. Nie mam pojęcia jak to się stało. Byłem przekonany, że nie ma szans by nadrobić pół sekundy. W ostatniej sesji treningowej starałem się złożyć wszystko w całość i pojechać perfekcyjnie, ale w 99,9 procentach przypadków nie udawało mi się to. Mimo to na tym konkretnym okrążeniu nie miałem nawet jednego poślizgu, bolid był mi posłuszny i udało mi się to wykorzystać w każdym zakręcie. Nie mogę sobie przypomnieć miejsca na torze, w którym mógłbym pojechać lepiej. Podczas kolejnej próby starałem się hamować pół metra później, lecz dla bolidu było to już za wiele. Na pierwszym okrążeniu dałem z siebie wszystko.

Hamilton podkreślił, że częste przejazdy na twardszych mieszankach opon utrudniły Mercedesowi przygotowania do kwalifikacji, w których dominującym ogumieniem było hipermiękkie. Rywale jechali na limicie chcąc zyskać tu i tam. Wiedzieliśmy, że Ferrari i Red Bull będą naprawdę trudni do pokonania. To niesamowity moment dla nas, że jesteśmy na pole position biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Chcę podziękować każdemu w Brackley oraz Brixworth. Wykonali niesamowitą pracę, dzięki czemu jesteśmy konkurencyjni w Singapurze. Kto mógł o tym pomyśleć? Po raz pierwszy od kilku lat dokonaliśmy tego. Jestem wniebowzięty. Niezależnie od wyniku wyścigu wykonaliśmy ogromny krok w zrozumieniu bolidu, co sprawia mi radość.

KOMENTARZE

5
marios76
16.09.2018 07:02
@crizz Moze jeszcze malo przystojny? ;) Patrz na niego jak na kierowce i ciesz sie, ze mozesz go ogladac, bo wielu takich nie ma. Prywatnie jest jaki jest- zobacz na Woffindena w zuzlu- a gosc totalnie otwarty i sympatyczny. Mi np. nie imopnuje posawa Patryk Dudek- nie jezdzi w "moim" zespole, a dziecieca twarz, glos niemal kobiecy i dlugie wlosy... ale jak cisnie na GP, to podziwiam! Odrozniajmy sport, pasje i prace naszych ulubiencow, podziwiajmy ich umiejetnosci i zostawmy im miejsce na bycie soba poza torem.
teambuktu
15.09.2018 07:02
@crizz fryzury i kolczyki nie jeżdżą więc trudno żeby ktoś kto interesuje się ściganiem zwracał na takie ***y uwagę. Inaczej mówiąc, zgadzam się z Tobą ;)
crizz
15.09.2018 06:12
Tak, jak nie mogę patrzeć na jego fryzury, tatuaże, kolczyki, bransolety, łańcuchy itp, tak wyczyny Lewisa za kierownicą bolidu na torze to po prostu uczta dla oczu. A mina Seba mówi wszystko - wie, że przegrał ten sezon i jest w szoku. La grande macchina to nie wszystko.
pluto
15.09.2018 05:53
zauważyliście jak HAM operował przyciskami przy kierownicy? Tak jak kiedyś Rosberg, jeszcze sezon czy 2 temu może ze 2-3 razy cos zmieniał przez całe okrążenie a teraz jaka zmiana
macko93
15.09.2018 05:01
Lewis - ty po prostu jesteś w wielkiej formie i mam nadzieję, że zdobędziesz 5 tytuł. Bo to co wyprawia Vettel, to Sergio Marcione czyli była najważniejsza osoba w Ferrari się w grobie przewraca. On by nie mógł patrzeć na wyczyny Seba... tak samo nie mógłby patrzeć na klęskę Kimiego we Włoszech.