Steiner: Rozmowy o przepisach na sezon 2021 toczą się zbyt wolno

Pomimo tego szef Haasa daje kredyt zaufania działaniom podejmowanym przez Liberty Media.
03.01.1912:53
Nataniel Piórkowski
2237wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Haasa - Guenther Steiner przekonuje, że Formuła 1 musi poczynić w styczniu znaczące postępy w określeniu przepisów, jakie mają obowiązywać od sezonu 2021.

Liberty Media ujawniło jesienią wizualizacje nowych bolidów, zaproponowało wprowadzenie limitów budżetowych oraz nowego modelu podziału nagród finansowych. Steiner przyznaje, że rozmowy nad nowymi regulacjami posuwają się naprzód, jednak tempo negocjacji jest zbyt wolne.

Musimy dowiedzieć się, w jakim kierunku mamy pójść. Nie możemy tak po prostu trwać w niewiedzy. Moim zdaniem to najgorsze z wyjść. Gdy powiesz jak ma coś wyglądać, lub przynajmniej wyznaczysz konkretne terminy, możesz stworzyć plany i skoncentrować się na przygotowaniach. Obecnie nic nie wskazuje jednak na to, aby miało do tego dojść. Póki co na stole nie leżą żadne konkrety.

W styczniu musi się to zmienić. Jeśli tak się nie stanie, to nie będziemy mieli możliwości przygotować się na 2021 rok. Dla nas przygotowania do sezonu 2021 rozpoczynają się w tym roku. W Formule 1 nie trwają one jeden rok. Trzeba koncentrować się na przyszłości, bo planujemy olbrzymie zmiany w przepisach i musimy być do nich odpowiednim przygotowani - dodał.

Steiner podkreśla, że właściciel praw komercyjnych musi być świadomy tego, że nie wszystkie zespoły będą wyrażać pełne poparcie dla propozycji zmian w sporcie. Nigdy nie będzie 10 zadowolonych osób. Jeśli ktokolwiek myśli, że wszyscy będziemy usatysfakcjonowani, to jest to mało realistyczne podejście.

Włoch pozytywnie ocenia jednak działania Liberty Media. Niektóre kwestie wyglądają w porządku, ale inne nie. Spodziewałem się, że będziemy mieć jasne przepisy na sezon 2021, a ich nie mamy. Poza tym Liberty wykonuje dobrą pracę. Dowiedzieliśmy się już, że w 2020 do kalendarza dołączy nowy wyścig.

Sądzę, że pod tym względem radzą sobie naprawdę dobrze. Musimy dać im trochę czasu, bo musieli dokonać zmian i poczynić pewne inwestycje. Odczuliśmy to na własnej skórze, bo do podziału między zespoły trafiło w ubiegłym roku miej pieniędzy. Mam nadzieję, że podjęli odpowiednie decyzje i w przyszłości nagrody finansowe ulegną powiększeniu. Jeśli tłumaczą nam, że dokonali inwestycji, to musimy im zaufać. To oni prowadzą ten biznes, a nie my - podsumował.

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
04.01.2019 02:08
Toczą się wolno, bo po jakiego grzyba potentaci mają się osłabiać? Pierdu, pierdu, a tak na prawdę taki Merc cieszy się obecnym stanem rzeczy. Ale w końcu co się dziwić. ;)