Kubica: Niełatwo było odrzucić ofertę zostania rozwojowym kierowcą Ferrari
Reprezentant Williamsa podkreśla, że cieszy się na myśl o wyzwaniach w sezonie 2019.
04.01.1911:38
4427wyświetlenia
Robert Kubica przyznał, że nie było łatwo odrzucić mu oferty zostania kierowcą rozwojowym Ferrari w sezonie 2019.
Według nieoficjalnych informacji Kubica prowadził rozmowy na temat przejęcia obowiązków, które do tej pory dzielili między sobą Daniił Kwiat oraz Antonio Giovinazzi. Krakowianin postanowił jednak powrócić do ścigania w serii Grand Prix i podpisał umowę na starty dla Williamsa, gdzie jego zespołowym partnerem będzie protegowany Mercedesa - George Russell.
Zapytany przez magazyn Autosport o to, czy łatwo było mu zadecydować o przyjęciu oferty Williamsa mając do dyspozycji ofertę kierowcy rozwojowego Ferrari, Kubica odparł:
Wiedziałem, co chciałbym zrobić, ale czasem pewne sprawy są bardziej skomplikowane, niż mogłoby to się wydawać z zewnątrz. Miałem pewną możliwość, która jak sądzę była bardzo interesująca i niełatwo było powiedzieć jej nie. Koniec końców jestem kierowcą wyścigowym, nawet jeśli nie ścigałem się od dość długiego czasu. Ta wyścigowa mentalność nie zniknęła. Cieszę się z decyzji, którą podjęliśmy, bo to duże wyzwanie.
Latem Kubica potwierdził krążące od kilku lat plotki, iż od sezonu 2012 miał być zespołowym partnerem Fernando Alonso w Ferrari. Na drodze ku temu stanął mu rajdowy wypadek z początku 2011 roku, po którym walczył o życie a następnie przechodził żmudny proces rekonwalescencji.
Kubica przekonuje, że jest dobrze przygotowany na powrót do startów w Formule 1.
Nie jest łatwo zostać kierowcą Formuły 1. Nie jest łatwo przekonać ludzi, że jest w stanie się to robić, trudno wyrobić sobie markę w padoku. Trzeba mocno ku temu dążyć. Wiem o tym, bo przeszedłem przez to dwanaście lat temu. Powiedziałem, że sądzę, iż mam wystarczająco dużo energii, aby zrobić to ponownie. Nie jestem zaniepokojony lub przerażony wyzwaniem jakie rysuje się przede mną. Sądzę, że mogę mu sprostać. Mam wspaniałą szansę. To szczęśliwe zakończenie mojej długiej podróży.
Kubica pełniłby w Ferrari podobną funkcję do tej, jaką sprawował w sezonie 2018 w Williamsie. Polak przyznał, że dostosowanie się do obowiązków kierowcy wyścigowego wymaga pracy i może zająć trochę czasu.
Gdy jeżdżę bolidem muszę mieć świadomość tego, że trzeba szybko przekazywać informacje zwrotne, a prócz tego zapewniać mocne tempo i unikać absolutnego ryzyka.
Czeka mnie zmiana podejścia, bo do tej pory musiałem w większym stopniu pracować na rzecz zespołu. Teraz muszę to robić także na swój rachunek. Trzeba koncentrować się na różnych rzeczach, które mogą okazać się przydatne, gdy będę się ścigał. To nieco inne podejście- wyjaśniał.
KOMENTARZE